Wiceminister finansów Artur Soboń odpowiadał we wtorek w rozmowie w Polskim Radiu na pytania o zmianę formuły i miejsca konwencji PiS zaplanowanej na sobotę. Pytany był między innymi, czy sprawa Turowa na Dolnym Śląsku to temat, który skłonił sztab PiS do zmiany miejsca konwencji. - To jest oczywiście jedno skojarzenie. Tych skojarzeń jest więcej - wskazał wiceszef MF. - Szczegóły pokażemy już wkrótce - zapowiedział. - To jest bardzo ciekawy debiut nowego szefostwa kampanii PiS - skomentował lider PO Donald Tusk. Dodał, odnosząc się do kwestii Turowa, że to partia rządząca doprowadziła do kryzysu "swoją nieudolnością i pazernością".
Na najbliższą sobotę w Łodzi planowano konwencję programową Prawa i Sprawiedliwości. Jak zapowiadał sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski, podczas wydarzenia miały zostać przedstawione kolejne propozycje wyborcze. Nowe informacje o sobotnim wydarzeniu podał w poniedziałek europoseł PiS i szef sztabu wyborczego Joachim Brudziński.
"Prawo i Sprawiedliwość zawsze jest blisko ludzkich spraw i blisko problemów Polaków. Dlatego odpowiadając na zaproszenie mieszkańców Dolnego Śląska sztab postanowił o zmianie formuły i miejsca naszego sobotniego wydarzenia" - napisał na Twitterze.
Soboń: wkrótce więcej szczegółów
Wiceminister finansów Artur Soboń został zapytany we wtorek, czy sprawa Turowa na Dolnym Śląsku to temat, który skłonił sztab PiS do zmiany miejsca konwencji.
- Mogę dzisiaj powiedzieć tylko tyle, że odsyłam do informacji przekazanej przez pana posła Joachima Brudzińskiego - powiedział Soboń. - Szczegóły pokażemy już wkrótce - dodał.
Jak mówił, Turów "jest częścią naszego krwioobiegu, jeśli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne, (...) podważane przez różnego rodzaju organizacje, które próbują zablokować funkcjonowanie tego nowoczesnego kompleksu energetycznego". - To jest oczywiście jedno skojarzenie. Tych skojarzeń jest więcej - wskazał wiceszef Ministerstwa Finansów. Dodał, że chodzi między innymi o inwestycję firmy Intel, która wybrała okolice Wrocławia na lokalizację swojego nowego, zaawansowanego technologicznie zakładu integracji i testowania półprzewodników.
ZOBACZ TAKŻE: Wraca sprawa Turowa. "Premierze Morawiecki, są nadal drogi prawne, żeby naprawić wasz błąd" >>>
Soboń został pytany również o to, czym by się zakończyło dla Polski wyłączenie elektrowni w Turowie i pracy kopalni. - Katastrofą gospodarczą dla tego regionu, katastrofą środowiskową dla tego obszaru i katastrofą energetyczną dla systemu bezpieczeństwa energetycznego w Polsce - powiedział.
Tusk: bardzo ciekawy debiut nowego szefostwa kampanii PiS
Do sprawy odniósł się podczas wtorkowego wystąpienia we Wrocławiu lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.
- Wczoraj się dowiedzieliśmy, że PiS zdecydował o zmianie miejsca swojej konwencji. To jest bardzo ciekawy debiut nowego szefostwa kampanii: obrazić równocześnie i Dolny Śląsk i Łódź. Powiedzieć na początek swojej pracy, że w Łodzi to nie będzie spotkania, bo oni chcą być blisko ludzkich spraw - nie wiem jak się łodzianie w tym momencie poczuli - i powiedzieć jeszcze chyba coś bardziej prowokacyjnego, że tu na Dolnym Śląsku oni się czują jak u siebie w domu - powiedział szef PO.
Odnosząc się do kwestii Turowa, Tusk powiedział, że to PiS doprowadził do kryzysu "swoją nieudolnością i pazernością". - Oni doprowadzili Turów na skraj katastrofy. Po tym, co zrobili, było wciąż dużo rozwiązań, które mogły pozwolić nam wyjść z tego zakrętu. Były możliwości rozmowy z Czechami. Ja wtedy byłem w Radzie Europejskiej i pamiętam jak Morawiecki chyba z pięć razy jednego dnia okłamał ludzi w Polsce, że wszystko załatwione, że Czesi zadowoleni. Nic nie zrobili, nic - stwierdził Tusk. Dodał, że "jedyne co zrobili, to weszli w konflikt z Niemcami i Czechami o sprawę, którą można było rozwiązać".
- Doprowadzili Turów do sytuacji, jaka jest, i dzisiaj mówią, że tam pojadą, żeby ludziom wciskać do głowy tę niebywale arogancką narrację, że winni są poprzednicy albo następcy, ale nie oni - dodał przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Skarga na decyzję środowiskową w sprawie kopalni w Turowie
31 maja Wojewódzki Sąd Administracyjny wstrzymał - do czasu rozpoznania skargi - wykonanie decyzji środowiskowej dotyczącej koncesji na wydobycie węgla dla kopalni w Turowie po 2026 roku. Chodzi o decyzję Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska z 30 września 2022 roku określającą środowiskowe uwarunkowania realizacji przedsięwzięcia: "Kontynuacja eksploatacji złoża węgla brunatnego Turów, realizowanego w gminie Bogatynia".
Skargę na decyzję środowiskową złożyły między innymi Fundacja Frank Bold, Greenpeace oraz Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA. "W ocenie sądu zaistniały przesłanki do wstrzymania wykonania zaskarżonej decyzji z uwagi na możliwość powstania nieodwracalnych szkód w środowisku" - podawał WSA.
Minister klimatu Anna Moskwa informowała w zeszłym tygodniu o wysłaniu takiego zażalenia przez GDOŚ. W tej sprawie zażalenie złożyła też między innymi PGE GiEK.
Źródło: PAP, TVN24