Po raz pierwszy weszli do Rady Polityki Pieniężnej ludzie, którzy zaczynają mówić prawdę o tym, co wy stworzyliście - zwracał się do polityków obozu rządzącego Włodzimierz Czarzasty (Lewica) w niedzielnym programie "Kawa na ławę" w TVN24. - Protokoły z posiedzeń RPP są utajniane na sześć lat. Co pan prezes Adam Glapiński chce utajnić? - pytał Krzysztof Hetman (PSL). Zdaniem prezydenckiego ministra Pawła Szrota, konflikt w RPP "jest czysto wewnętrzny" i nie powinien być rozwiązywany na forum publicznym.
Niektórzy członkowie Rady Polityki Pieniężnej zwracają uwagę na nieprawidłowości w funkcjonowaniu tej instytucji, brak swobodnego dostępu do analiz finansowych oraz kontaktu z ekspertami NBP. Po tym, jak pojawiły się takie oceny, na stronie internetowej NBP opublikowano oświadczenie. Według niego część członków RPP "uznała za zasadne rozważenie" skierowania zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z "ostatnimi wypowiedziami publicznymi i tekstami" innych członków tego gremium.
O napiętej sytuacji w RPP rozmawiali w niedzielę politycy - goście programu "Kawa na ławę" w TVN24.
Szrot: rozstrzyganie tego na forum publicznym nie służy niczemu dobremu
Prezydencki minister Paweł Szrot mówił, że konflikt w RPP "jest czysto wewnętrzny, można powiedzieć, że regulaminowy, i powinien zostać rozwiązany nie na forum publicznym, w mediach, tylko poprzez przyjęcie przez radę nowego regulaminu, który by wszystkie obowiązki i prawa członków określał".
- Nie ulega wątpliwości, że członkowie rady powinni mieć dostęp do wszelkich analiz przygotowanych na potrzeby NBP. Zarząd NBP zapewnia, że taki dostęp mają. To wszystko jest do wyjaśnienia - powiedział.
Jego zdaniem "grożenie prokuratorem, składanie spraw do sądu, rozstrzyganie tego na forum publicznym niczemu dobremu nie służy".
Lubnauer: Glapiński przyzwyczaił się do w pełni posłusznej RPP
Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej mówiła, że "w poprzedniej kadencji pan prezes Glapiński przyzwyczaił się do tego, że ma w pełni posłuszną RPP, która na jego machnięcie palcem robi to, co on sobie życzy". - Jak się okazało, że w tej chwili część członków jest wybierana z ramienia Senatu, nie są wybierani przez PiS, pan Glapiński chciał ich uczynić głuchymi, niemymi, niesłyszącymi, stąd zabranie (dostępu do) analiz osobom, które odpowiadają za wartość naszego pieniądza - stwierdziła posłanka.
W jej ocenie to "bardzo smutna sytuacja". - My już się pogodziliśmy, że nie mamy Trybunału Konstytucyjnego, tylko "trybunał Przyłębskiej". Nie mamy Krajowej Rady Sądownictwa, tylko "krajową radę ziobrownictwa". Za to nie dostajemy pieniędzy z KPO. Teraz powoli następna instytucja, czyli NBP, staje się instytucją, gdzie prawo do uprawiania polityki zostawia sobie sam Glapiński - dodała.
Hetman: co chce utajnić Glapiński?
Krzysztof Hetman z PSL stwierdził, że "prezes Glapiński chce coś ukryć przed opinią publiczną, a także przed nowymi członkami RPP". - (Chodzi o) decyzje podejmowane w poprzednich latach, kiedy mógł działać jak oficer pruski. Nie jest to przypadek, że regulamin został zmieniony - ocenił.
- Protokoły z posiedzeń RPP są utajniane na sześć lat. Co pan prezes Glapiński chce utajnić? Może to, że rząd w ubiegłym roku spóźnił się z reakcją na inflację, działał w interesie rządu, a nie w interesie Polaków? Może to chce utajnić? - pytał Hetman.
Schreiber: kompletny poziom absurdu
Łukasz Schreiber z PiS, minister szef komitetu stałego Rady Ministrów, mówił do polityków opozycji, że ich zarzuty to "kompletny poziom absurdu".
- Członkowie Rady Polityki Pieniężnej wybrani przez Senat doprowadzają do tego, że przez kilka dni ukazuje się sto kilkadziesiąt materiałów w mediach, które mają na celu podważyć zaufanie do konstytucyjnego organu jakim jest NBP - oskarżał.
Dziambor: spór wynika z tego, że tam też jest polityka
Artur Dziambor z Konfederacji ocenił, że "spór wynika z tego, że tam też jest polityka". - Ostatnio PiS wybrało (do RPP) posłankę, która przez 20 lat była posłanką PiS, a dzisiaj jest członkinią Rady Polityki Pieniężnej. Tak naprawdę PiS zdobywa kolejne swoje instytucje państwowe i ma tak krótką ławkę, że musi tam mianować posłów - zauważył.
- Ale nie rozmawiamy o tym, jakie ta RPP podejmuje decyzje. Ostatnio podjęła decyzję o niepodnoszeniu stóp procentowych. Rzeczywiście to dało odrobinę ulgi w tej beznadziejnej sytuacji wszystkim kredytobiorcom. Natomiast przy okazji jest to niestety przyznanie tego, że idzie taki kryzys, jakiego jeszcze nie widzieliśmy, i to dalsze podnoszenie stóp nie ma sensu - dodał poseł.
Czarzasty do rządzących: to wasza wina
Wicemarszałek Sejmu z Lewicy Włodzimierz Czarzasty, zwracając się do polityków obozu rządzącego, powiedział: - Możecie sobie robić żarty, robić sobie jaja z sytuacji w NBP. Ale oskarżam was o 17,2 procent inflacji.
- Doprowadziliście do tego, że inflacja u nas w kraju jest tak olbrzymia. Oskarżam prezydenta o mianowanie pana Glapińskiego szefem NBP. Tego samego Glapińskiego, który rok temu zapewniał, że nie będą stopy procentowe podniesione i nie będzie inflacji. To wyście do tego doprowadzili - mówił wicemarszałek.
Jego zdaniem do RPP "weszli po raz pierwszy ludzie, którzy zaczynają mówić prawdę o tym, co wy stworzyliście". - To wasza wina - powtórzył.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Albert Zawada/PAP