Projekt "na ścieżce krytycznej". Konfrontacja na komisji śledczej

Źródło:
TVN24
Soboń: nie przypominam sobie, żebyśmy rozmawiali o przeprowadzeniu drugiej tury wyborów
Soboń: nie przypominam sobie, żebyśmy rozmawiali o przeprowadzeniu drugiej tury wyborówTVN24
wideo 2/9
Soboń: nie przypominam sobie, żebyśmy rozmawiali o przeprowadzeniu drugiej tury wyborówTVN24

Na posiedzeniu komisji śledczej do spraw wyborów kopertowych doszło do konfrontacji Artura Sobonia, byłego wiceministra aktywów państwowych w rządzie PiS, z byłym wiceprezesem Poczty Polskiej Grzegorzem Kurdzielem. Obaj usłyszeli pytania między innymi o to, jaki charakter miały ich spotkania dotyczące organizacji wyborów, jaką rolę odgrywał w nich Soboń, a także o to, czy w ogóle dyskutowano o przeprowadzeniu drugiej tury. Przewodniczący komisji Dariusz Joński spytał też o pismo z Poczty Polskiej, w którym podliczała koszty związane z organizacją wyborów.

W poniedziałek po godzinie 16 na komisji śledczej ds. wyborów kopertowych doszło do konfrontacji Artura Sobonia, w przeszłości między innymi wiceministra aktywów państwowych w rządzie PiS, z byłym wiceprezesem Poczty Polskiej Grzegorzem Kurdzielem.

Konfrontacja Artura Sobonia z Grzegorzem Kurdzielem na komisji śledczej. Relacja w tvn24.pl

Wcześniej tego dnia przed komisją zeznawał sam Soboń, już po raz drugi. W odróżnieniu od pierwszego przesłuchania ze stycznia tego roku Soboń nie powtarzał, że wszystko, co miał do powiedzenia w tej sprawie, zawarł w swojej swobodnej wypowiedzi. Podczas drugiego przesłuchania odpowiadał na zadawane pytania. Nie unikał też komentarzy i słownych potyczek z członkami komisji.

CZYTAJ TEŻ: Artur Soboń odpowiada komisji, wybucha salwa śmiechu. "Umówmy się, że jednak głupi nie jestem..."

Czy spotkania Sobonia z Kurdzielem miały charakter nieformalny? "To zależy, jak to rozumieć"

Na początku konfrontacji przewodniczący komisji Dariusz Joński przytoczył treść zeznań świadków - odpowiednio Sobonia z 19 stycznia i Kurdziela z 20 lutego.

Przypomniał, że Kurdziel zeznał wówczas, iż wiceministrowie Soboń i Tomasz Szczegielniak współpracowali z Pocztą Polską "w zakresie operacyjnym", czyli realizowali zlecenie swojego szefa. Tymczasem Soboń mówił wcześniej m.in., że "na żadnym etapie przygotowań nie uczestniczyłem w formalnych obowiązkach związanych z przygotowaniem wyborów korespondencyjnych".

ZOBACZ TEŻ: Były wiceminister PiS w zarządzie NBP. Czym się zajmuje?

Joński zapytał Sobonia o to, czy potwierdza, że współpracował w zakresie operacyjnym z Pocztą Polską przy przygotowywaniu wyborów. - Tak, na roboczo. Spotkania nie miały charakteru formalnego - odpowiedział.

Inne zdanie na ten temat przedstawił Kurdziel. - To zależy, jak to rozumieć, uważam, że to były spotkania formalne, te spotkania odbywały się w siedzibie MAP, przynajmniej te, w których brałem udział, (...), spotkania miały charakter roboczy, a nie oficjalny. Trudno uznać, że to było spotkanie towarzyskie, nieformalne - powiedział.

Konfrontacja Grzegorza Kurdziela i Artura Sobonia
Konfrontacja Kurdziela i Sobonia TVN24

Soboń: Sasin prosił mnie o ogólny nadzór

Następnie były wiceminister opowiadał, na czym polegała jego rola w przygotowywaniu wyborów.

- Pan minister Sasin prosił mnie o ogólny nadzór na styku MAP i Poczty Polskiej, natomiast te spotkania, które nie miały charakteru formalnego, które dotyczyły na przykład umowy, odbywały się na stopniu urzędniczym, ja w nich nie uczestniczyłem, (...), pan Sasin oczekiwał ode mnie ogólnego spojrzenia na to, jak to wygląda - tłumaczył Soboń.

Także Kurdziel był pytany, na czym miał polegać operacyjny nadzór Sobonia nad tym procesem. - Traktowaliśmy to jako zlecenie składane przez Ministerstwo Aktywów Państwowych w charakterze zleceniodawcy. Więc oczywiście tego typu zlecenia, tego typu projekty zawsze odbywają się przy udziale osób z tej drugiej strony. I tymi osobami, można powiedzieć najwyższego szczebla, byli obydwaj panowie ministrowie. Plus urzędnicy - powiedział. Zaznaczył, że to nie był nadzór w sensie właścicielskim.

Soboń: minister Sasin prosił mnie o ogólny nadzór, ogólne spojrzenie na styku ministerstwa i Poczty Polskiej
Soboń: minister Sasin prosił mnie o ogólny nadzór, ogólne spojrzenie na styku ministerstwa i Poczty PolskiejTVN24

Kurdziel: ten projekt od samego początku, nawet jeżeli chodzi o pierwszą turę, był na ścieżce krytycznej

W dalszej części konfrontacji Dariusz Joński przytoczał kolejne zeznania świadków z poprzednich posiedzeń. Zacytował dłuższy fragment wypowiedzi Kurdziela, dotyczącej ewentualnego przesunięcia wyborów.

Soboń zapytany, czy na jakimś etapie rozmów z Pocztą Polską pojawił się temat przeprowadzenia drugiej tury wyborów, odparł, że nie jest w stanie w szczegółach sobie tych rozmów odtworzyć.

Soboń: nie przypominam sobie, żebyśmy rozmawiali o przeprowadzeniu drugiej tury wyborów
Soboń: nie przypominam sobie, żebyśmy rozmawiali o przeprowadzeniu drugiej tury wyborówTVN24

Następnie Kurdziel został zapytany, czy przypomina sobie rozmowy z Soboniem dotyczące drugiej tury wyborów. Odparł przecząco.

- Cały proces, cały projekt był ustawiony w ten sposób, że do 8 maja miały być dostarczone pakiety na węzły ekspedycyjno-rozdzielcze, a później miały być rozesłane po wszystkich placówkach nadawczych, no i od 11 miały być kolportowane do wyborców, do adresatów - wskazywał były wiceprezes Poczty Polskiej.

- W zasadzie po tych pierwszych dniach przeszło to na fazę roboczą i ja już z panem prezesem Soboniem, (...), nie rozmawiałem o drugiej turze. Też nie pamiętam, żebyśmy rozmawiali (o tym - red.) w czasie tych pierwszych spotkań. Bo, tak jak mówiłem, ten projekt od samego początku już, nawet jeżeli chodzi o pierwszą turę, był na ścieżce krytycznej i to już wszystko wymagało działania naprawdę błyskawicznego - powiedział były wiceprezes Poczty Polskiej.

Kurdziel: ten projekt od samego początku, nawet jeżeli chodzi o pierwszą turę, był na ścieżce krytycznej
Kurdziel: ten projekt od samego początku, nawet jeżeli chodzi o pierwszą turę, był na ścieżce krytycznejTVN24

Soboń twierdzi, że "nie ma sprzeczności" między zeznaniami jego i Kurdziela

Waldemar Buda pytał zarówno Sobonia, jak i Kurdziela o to, czy dostrzegają w swoich zeznaniach jakieś sprzeczności.

W ocenie byłego wiceszefa MAP "nie ma żadnej sprzeczności" między tymi zeznaniami, które składał dzisiaj, a które składał 19 stycznia.

- Nie tylko nie widzę tutaj żadnej sprzeczności w tych moich własnych zeznaniach - w tym sensie ta konfrontacja jest przyjemnością - nie ma również sprzeczności pomiędzy naszymi zeznaniami, moimi i pana prezesa. Nie ma żadnej wątpliwości, że spotkanie (dotyczące organizacji wyborów - red.) miało charakter techniczny, dialogu technicznego - podsumował Soboń.

- Czyli pan chce nam powiedzieć, że wybory kopertowe były w formule nieformalnej - spotkań, rozmów, organizacyjnie? - pytał Joński. - Tego nie powiedziałem - ripostował Soboń. - Nigdy nie powiedziałem, że nie było spotkań formalnych, że nie było decyzji administracyjnych, że nie było umów, ustawy, że nie było uchwał zarządu. To oczywiście miało miejsce, tylko że nie dotyczyło mnie - dodał Soboń.

- Nawet teraz są pewne rozbieżności, czy coś uznajemy za spotkanie formalne czy nie, natomiast co do faktów to chyba nie było żadnych sprzeczności - odpowiedział natomiast Kurdziel.

Pytania o finansowanie przygotowania wyborów

Soboń był też pytany o kwestie finansowe, między innymi o to, czy kiedykolwiek brał udział w rozmowie, podczas której była mowa o kosztach przygotowania wyborów. - Na to pytanie nie da się odpowiedzieć dzisiaj, po czterech latach, w sposób absolutnie zaprzeczający. Nie przypominam sobie - dodał.

Przekonywał też, że nie ma wiedzy o rozmowach dotyczących finansowania wyborów.

Również Grzegorz Kurdziel był pytany o to, czy na spotkaniach roboczych była mowa o sposobie finansowania organizacji wyborów. - Z tego, co wiem, takie rozmowy odbywały się między prezesem Poczty Polskiej Tomaszem Zdzikotem a panem premierem (Jackiem) Sasinem - odpowiedział.

Pytanie o pismo od Poczty Polskiej. "Udowadnia, że pan o wszystkim wiedział"

Pod koniec przesłuchania Dariusz Joński zapytał Sobonia o pismo, które - jak wskazywał - zostało podpisane 29 kwietnia 2020 roku przez prezesa Poczty Polskiej Tomasza Zdzikota i jednego z jej wiceprezesów i było adresowane do ministra Jacka Sasina. Joński wskazywał, że w tym piśmie był pełen wniosek dotyczący zwrotu środków, które poniosła Poczta Polska w związku z organizacją wyborów. Według relacji przewodniczącego komisji Poczta Polska wskazywała w nim na łączna kwotę ponad 88 milionów złotych. 

W pierwszej chwili Soboń odparł, że nie rozumie, czemu Joński zadaje mu pytanie o pismo adresowane nie do niego, tylko do ministra Sasina. 

Przewodniczący komisji odparł, że to pismo zostało zadekretowane właśnie na Sobonia. - Dlaczego pan minister Sasin zadekretował na pana informacje z Poczty Polskiej o tym, żeby zwrócić pieniądze i o sytuacji finansowej w związku z wydatkowaniem pieniędzy na wybory kopertowe i przygotowaniem tych wyborów kopertowych, a pana sekretariat odebrał to pismo tego samego dnia o godzinie 14.23? - dopytywał Joński. 

Jednocześnie wskazywał, że w tym samym dniu Soboń napisał maila do ówczesnego szefa KPRM Michała Dworczyka, w którym wspominał o utrudnieniach i ryzykach związanych z przygotowywaniem tych wyborów. - To jest bardzo ciekawe, bo tego samego dnia, 30 kwietnia o godzinie 18.03 pan napisał tego słynnego maila do pana ministra Dworczyka, w którym pan poinformował, że te wybory, (...) trudno będzie odbyć z wielu powodów i pan enumeratywnie wymienił te wszystkie powody. To wszystko było jednego dnia - zwracał uwagę przewodniczący.

- Pan wprowadził komisję śledczą w błąd, opinię publiczną. Krótko mówiąc, pan skłamał, dlatego że dokumenty nie kłamią. To wpłynęło do pana sekretariatu. I to nie jest nieformalny mail na pana prywatną skrzynkę, tylko to wpłynęło, (...), do sekretariatu. Chce pan nam tutaj powiedzieć, że pana sekretariat nie informował o pismach kierowanych przez ministra aktywów państwowych pana Sasina do pana, tak ważnych i tak istotnych - pytał dalej Joński. Na to odpowiedział Soboń. - Po pierwsze zapoznaję się właśnie z tym pismem, (...). Bo ja oczywiście tego dzisiaj nie pamiętam. Nie nadzorowałem ani departamentu budżetowego, ani prawnego, ani departamentu nadzoru nad Pocztą Polską. W związku z powyższym to pismo, niezależnie od dekretacji pana ministra, nie powinno rzeczywiście do mnie trafić - tłumaczył były wiceminister. - Mamy pełną informację, że to pismo było w realizacji, (...), a cały proces zakończono 9 lipca 2021 roku. Ale ta dekretacja ministra Sasina i odbiór przez pana jednoznacznie potwierdza, że to pan był adresatem - zwrócił się Joński do Sobonia. - To jest dlatego tak ważne, bo to pismo udowadnia, że pan o wszystkim wiedział, łącznie o kosztach, i nic pan nam o tym nie powiedział - kontynuował. 

Grzegorz Kurdziel potwierdził skierowanie przez Pocztę Polską takiego pisma do MAP i dodał, że "na pewno to też było przedmiotem rozmów zarządu Poczty Polskiej". 

Soboń pytany o pismo z Poczty Polskiej, w której ta podlicza organizację wyborów. Wymiana zdań z Dariuszem Jońskim
Soboń pytany o pismo z Poczty Polskiej, w której ta podlicza organizację wyborów. TVN24

Soboń: minister Sasin miał prawo do błędnej dekretacji, nie zajmowałem się tą kwestią

Następnie głos ponownie zabrał Soboń.

- Po pierwsze nie pamiętam, żebym w ogóle z tym pismem się zapoznawał, (...). Zakładam, że pan doczytał tam, iż w tej sprawie nie podejmowałem żadnych czynności - zwrócił się do Jońskiego. I dodał: - Być może jest jakimś uchybieniem, że ja lub mój sekretariat powinien je od razu odesłać.

- Minister Sasin miał również prawo do błędnej dekretacji, natomiast ja nie zajmowałem się tą kwestią - tłumaczył dalej.

- Jak sekretariat odebrał i umieścił w jakimś folderze w Elektronicznym Obiegu Dokumentów, to nie oznacza, że ja zapoznałem się z tym pismem. Dwa - że cokolwiek w tej sprawie zrobiłem. Pan doskonale wie, że były osoby w ministerstwie, które tą sprawą się zajmowały i że nie byłem to ja - podkreślił Soboń.

Dopytywany, czy może zaprzeczyć, że "nie dostał wówczas tego pisma do ręki", odparł, że nie umie odpowiedzieć na takie pytanie.

Następnie ponownie zwrócił się do Jońskiego. - Pan uważa, iż ta dekretacja - jeśli rzeczywiście tak jest, jak pan mówi - oznacza, że ja miałem zajmować się kwestiami finansowymi dotyczącymi wyborów korespondencyjnych i rozliczenia tych kwestii z budżetu państwa. Ja pana przewodniczącego informuję, że takiego zakresu ani nie miałem w ministerstwie, ani nie było takiego polecenia ze strony pana ministra Sasina. W tych spotkaniach dotyczących umowy i rozliczenia kosztów nie brałem udziału - powiedział.

"Kluczowe pismo"

W mediach społecznościowych Dariusz Joński zamieścił też zdjęcie pisma, o które pytał Sobonia.

"Kluczowe pismo dotyczące 88 mln zł wydanych przez Pocztę Polską zostało zadekretowane przez wicepremiera Sasina na ministra Sobonia 30 kwietnia o godz. 11.15. Soboń okłamał komisję śledczą i opinię publiczną. On m.in. w MAP odpowiadał za przygotowanie wyborów kopertowych. To efekt dzisiejszej konfrontacji i okazania dokumentów. Warto było" - napisał przewodniczący komisji.

Wcześniejsze zeznania Grzegorza Kurdziela

Grzegorz Kurdziel zeznawał wcześniej przed komisją pod koniec lutego. Stwierdził wówczas, że osobą, która ze strony Ministerstwa Aktywów Państwowych kontaktowała się z Pocztą Polską w sprawie wyborów korespondencyjnych, był właśnie Soboń.

ZOBACZ TEŻ: Kurdziel: gdybyśmy zrobili przetarg otwarty, to nie zdążylibyśmy nawet wydrukować tych pakietów

Kurdziel: Poczta Polska przeprowadziła analizy rynku
Kurdziel: Poczta Polska przeprowadziła analizy rynku TVN24

Autorka/Autor:mjz/kg, mrz

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Podmorskie kable łączące Tajwan z należącymi do niego Wyspami Matsu, które zamieszkuje około 14 tysięcy ludzi, zostały rozłączone - poinformowały władze Tajwanu. Została uruchomiona komunikacja zastępcza.

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Źródło:
PAP, Reuters

Biskup kościoła episkopalnego Mariann Edgar Budde w czasie wtorkowego nabożeństwa w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie zwróciła się do prezydenta Donalda Trumpa o miłosierdzie dla imigrantów i mniejszości seksualnych. Apelowała także, by "znalazł współczucie" dla uchodźców uciekających z krajów objętych wojnami i przekonywała go, że większość imigrantów nie jest przestępcami. - Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo - stwierdził Trump po nim.

Duchowna prosiła Trumpa o miłosierdzie. "Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo"

Duchowna prosiła Trumpa o miłosierdzie. "Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W centrum Szczecina wysadzony zostanie schron. Mieszkańcy muszą liczyć się z pewnymi uciążliwościami. Jak informuje miasto, może występować hałas oraz lekkie drgania.

Będzie hałas i lekkie drgania. Wysadzą schron w centrum miasta

Będzie hałas i lekkie drgania. Wysadzą schron w centrum miasta

Źródło:
tvn24.pl, gs24.pl

Żałuję, że edukacja zdrowotna nie będzie przedmiotem obowiązkowym, ale muszę chronić szkołę i nauczycieli - powiedziała w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 ministra edukacji Barbara Nowacka. Dodała, że "nie chodzi o decyzje kampanijne, tylko o napięcie, jakie wybudowano wokół tego przedmiotu".

Nowacka o decyzji w sprawie edukacji zdrowotnej: muszę chronić szkołę i nauczycieli

Nowacka o decyzji w sprawie edukacji zdrowotnej: muszę chronić szkołę i nauczycieli

Źródło:
TVN24

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prezydent USA Donald Trump pozbawił ochrony Secret Service swojego byłego doradcę do spraw bezpieczeństwa narodowego Johna Boltona. Stany Zjednoczone w 2022 roku oskarżyły członka elitarnego irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji o spisek mający na celu zamordowanie Boltona. - Nie będziemy zapewniać ludziom bezpieczeństwa do końca ich życia - powiedział prezydent USA, komentując swoją decyzję.

Krytykował Trumpa, ten nazwał go "głupim" i pozbawił ochrony Secret Service

Krytykował Trumpa, ten nazwał go "głupim" i pozbawił ochrony Secret Service

Źródło:
Reuters

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Estońscy i fińscy eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa i zagrożeń hybrydowych twierdzą, że doniesienia "Washington Post", że przerwanie podmorskich kabli w Zatoce Fińskiej było "wypadkiem, a nie aktem sabotażu", są wątpliwe. Oceniają, że wówczas kraje NATO nie zarządziłyby operacji patrolowania i ochrony morskiej infrastruktury.

"Bałtyk stał się linią frontu"

"Bałtyk stał się linią frontu"

Źródło:
PAP

Amerykańscy agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". W hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji doszło do pożaru, w którym zginęło 76 osób. Wiceszefowa Komisji Europejskiej Henna Virkkunen ostrzega przed działaniami sabotażowymi rosyjskiej floty cieni. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 22 stycznia.

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

Źródło:
PAP, TVN24

Nawet 500 miliardów dolarów zostanie przeznaczone na budowę centrów danych i architekturę potrzebną do rozwoju sztucznej inteligencji - ogłosili prezydent Donald Trump i szefowie japońskiego Softbanku, koncernu Oracle i firmy OpenAI. Projekt Stargate ma doprowadzić do powstania superinteligencji.

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Źródło:
PAP

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Długa lista zaniedbań w straży miejskiej w podwarszawskim Legionowie. W święta strażnicy mieli wyłączony telefon alarmowy, choć w pracy byli. W Nowy Rok służbę zaczął tylko jeden strażnik, bo pozostali mieli wolny poranek. Gdy kamera monitoringu miejskiego nagrała zakrapianą dużą ilością alkoholu imprezę w parku, na dyżurze nie było żadnego operatora, który mógłby zareagować.

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pożarze hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji zginęło 76 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Ogień wybuchł we wtorek rano w hotelowej restauracji. Niektórzy turyści uciekali przed pożarem, spuszczając się z okien na prześcieradłach.

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ABC News

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed trudnymi warunkami na drogach w Polsce. Największe zagrożenie sprawiają gęsta mgła oraz opady marznące. W 13 województwach obowiązują żółte alarmy.

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Źródło:
IMGW

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Ericsson i Spotify to szwedzkie firmy, które wpłaciły pieniądze na fundusz inauguracyjny prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Według szwedzkich mediów w przypadku Ericcsona decyzja ta spotkała się z wewnątrzną krytyką, gdyż firma z zasady stara się nie angażować w sprawy polityczne.

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

Źródło:
PAP

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium