Zbigniew Ziobro postanowił zrobić cyrk. Rozumiem komisję, która w pewnym momencie doszła do wniosku, że nie pozwoli kolejny raz naruszać powagi państwa - mówiła w programie "Kawa na ławę" w TVN24 wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer (KO) odnosząc się do decyzji komisji, która przegłosowała wniosek o 30-dniowy areszt dla Ziobry. Wiceszef komisji do spraw Pegasusa Przemysław Wipler (Konfederacja) relacjonował jak wyglądało posiedzenie komisji i powiedział, że "wniosek o areszt był przygotowany z góry".
Komisja śledcza do spraw Pegasusa chciała przesłuchać w piątek posła PiS, byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Posiedzenie rozpoczęło się o godzinie 10.30, ale Ziobry nie było. Funkcjonariusze go szukali, jednak nie zastali go pod trzema adresami. Poseł PiS pojawił się za to w siedzibie partyjnej TV Republika o godzinie 9.30.
Po godzinie 10.15 Ziobro zakończył rozmowę na żywo. Krótko przed godziną 10.30 wyszedł do policjantów, którzy go tam zatrzymali. Przewieźli go do budynku sejmowego, gdzie zbiera się na posiedzenia komisja śledcza. Ziobro nie dotarł jednak na samo posiedzenie, bo zostało ono zakończone. Komisja śledcza przegłosowała wniosek o karę porządkową w postaci 30-dniowego aresztu dla świadka.
Lubnauer: Ziobro postanowił zrobić cyrk
O całej sprawie oraz decyzji sejmowej komisji dyskutowali w niedzielę goście programu "Kawa na ławę" w TVN24.
Wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer (KO) zauważyła, że "Ziobro unikał spotkania z komisją od dawna".
Jak oceniła, "postanowił zrobić z tego cyrk".- Rozumiem komisję, która w pewnym momencie doszła do wniosku, że nie pozwoli kolejny raz naruszać czegoś, co byśmy nazwali powagą państwa - powiedziała.
Biedroń: albo rozliczamy Ziobrę, albo bawimy się w kotka i myszkę
Europoseł Lewicy Robert Biedroń mówił, że "uporczywe" niestawianie się na komisję śledczą jest "błazenadą, cyrkiem, który oczywiście Ziobro wykorzystuje do celów politycznych".
Zdaniem Biedronia komisja "nie miała" racji decydując o zakończeniu posiedzenia. - To buduje dzisiaj bardzo złe wrażenie (..) Uważam, że ludzie już kompletnie tego nie rozumieją. Albo rozliczamy tego Ziobrę, a należy mu się to i Ziobro pójdzie siedzieć, albo bawimy się w kotka i myszkę - powiedział.
Dodał, chciałby, żeby "państwo było w tej sprawie w końcu sprawne".
Pasławska: to była ustawka Ziobry
Urszula Pasławska (PSL-TD) mówiła, że "to była ustawka Zbigniewa Ziobry, a komisja zachowała się bardzo powściągliwie".
Oceniła również, że "wszyscy są zmęczeni tym bawieniem się w kotka i myszkę".
Dodała, że "być może czas to jest najwłaściwszy czas, żeby wszedł w tej chwili prokurator generalny, przedstawił nam informację co do statusu nie tylko pana ministra Ziobry, ale generalnie wszystkich polityków co do których są wątpliwości".
Wipler: Kluzik-Rostkowska, która wie, że Ziobro jest za ścianą, wali z łokcia Ćwika
Wiceszef komisji ds. Pegasusa Przemysław Wipler (Konfederacja) został zapytany, czy członkowie komisji nie wiedzieli, że Ziobro lada moment pojawi się przed obliczem komisji.
- Oczywiście, że wiedzieliśmy - powiedział. Relacjonował, jak wyglądała sytuacja podczas posiedzenia.
- Siedzę obok posła (Witolda) Zembaczyńskiego (KO) i poseł Zembaczyński, patrząc w telefon, mówi do posła Jaskulskiego: "już jest, za chwilę nam tu wejdzie". W tym momencie poseł Jaskulski podnosi rękę i mówi: zgłaszam wniosek o zakończenie dyskusji i błyskawiczne wnioskowanie o areszt - mówił Wipler.
- W tym momencie poseł Ćwik, który jako jedyny nie ogarniał, że Zbigniew Ziobro jest już za ścianą, mówi, że jeszcze on chciałby mówić. Pani przewodnicząca Sroka udzieliła mu głosu, bo kolega z Trzeciej Drogi, więc ona będzie mu blokowała jako jedynemu wypowiedzenie się? Więc on zaczął mówić i w tym momencie jest taki filmik, który jest w internetach, gdy Joanna Kluzik-Rostkowska, która wie, że Ziobro jest za ścianą, wali z łokcia Ćwika, żeby nie gwiazdorzyć, tylko głosować, bo trzeba chłopu klepnąć areszt - kontynuował . - Tak to wyglądało krok po kroku - powiedział.
Wipler ocenił, że gdyby "komisja chciała zachować powagę", powinna tego dnia przesłuchać Ziobrę.
- Jest jasne, że całe oświadczenie, wniosek o areszt był przygotowany z góry, bo nie był w takim tempie napisany - powiedział.
Bocheński: działalność komisji jest upokarzająca
- Dyskutujemy jako, myślę poważni ludzie, na temat tego, czy pani Sroka ma cierpliwość czekać na pana Ziobrę, czy nie ma. Czy to ją obraża, czy pana Zembaczyńskiego, czy nie obraża - powiedział europoseł PiS Tobiasz Bocheński. Ocenił, że to "przedszkolna dyskusja".
Jego zdaniem "działalność komisji jest upokarzająca" dla państwa polskiego.
Dera: komisja skompromitowała się
W ocenie prezydenckiego ministra Andrzeja Dery "taka komisja nie powinna powstać". Dodał, że "nie ma kompetencji do tego, żeby wchodzić w materię służb".
Jego zdaniem "komisja totalnie się skompromitowała". - Nazywam ją komisją wstydu i kompromitacji - powiedział.
Źródło: TVN24