Wiem od wielu konsulów, że sprawa była znacznie szersza, to była jakaś tragiczna operacja na bezpieczeństwie narodowym - tak o aferze wizowej mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Paweł Kowal, poseł Koalicji Obywatelskiej. - Mam swoje informacje. Uważam, że to jest początek, bo to nie jest kwestia tylko jednego Edgara Kobosa. To nie jest kwestia tylko jednego wiceministra Piotra Wawrzyka - dodał.
Były szef MSWiA Mariusz Kamiński zeznawał przed komisją śledczą do spraw afery wizowej. Powiedział, że był pierwszą osobą, która otrzymała informację o nadużyciach w MSZ. - Osobiście zleciłem CBA wyjaśnienie tej sprawy - oświadczył. Dodał, że dotarły do niego informacje o tym, że były wiceminister Piotr Wawrzyk "miał świadomość" działań prowadzonych przez Edgara Kobosa w sprawach związanych z wydawaniem wiz. Wawrzyk skomentowałem te słowa. "Nie miałem 'świadomości' przestępczej działalności Kobosa" - napisał.
Przed sejmową komisją zeznawał w poniedziałek także Aleksander Dańda, który obecnie jest konsulem generalnym RP w Mumbaju, a do września 2023 roku pełnił obowiązki konsula generalnego RP w Hongkongu. Mówił między innymi, ż Departament Konsularny MSZ wysyłał kilkanaście maili z nazwiskami kilkuset obcokrajowców z prośbą o priorytetowe potraktowanie. - Czułem, że jest to prośba sugerująca, że należy te wnioski rozpatrzyć. Dla mnie i moich pracowników były to dyspozycje, które powinniśmy potraktować w sposób poważny - powiedział. Przyznał także, że "czuł się zastraszony" i "nie do końca rozumiał, dlaczego taka osoba jak Kobos funkcjonuje w bliskim otoczeniu wiceministra Wawrzyka", a Departament Konsularny o tym wiedział.
Kowal o aferze wizowej: mam swoje informacje, to nie jest kwestia jednego wiceministra
Sprawę komentował w "Kropce nad i" w TVN24 Paweł Kowal, poseł Koalicji Obywatelskiej, przewodniczący Rady ds. Współpracy z Ukrainą.
- Wiem od wielu konsulów, że sprawa była znacznie szersza - to naciskanie, wysyłanie konsulom list i dzwonienie z centrali: "weź wydaj 20 czy 30 wiz według listy osobom niezweryfikowanym". To był dramat, to było nieszczęście i jakaś tragiczna operacja na bezpieczeństwie narodowym, na bezpieczeństwie Polski. Otwieranie drzwi do Polski nie wiadomo komu przy kompletnym braku polityki migracyjnej - stwierdził Kowal.
- Przecież to było tak, że oni (poprzednia władza - red.) wpuszczali mnóstwo imigrantów, jednocześnie szczując na nich, ale nie przygotowując nawet dla tych, których sami po cichu wpuszczali, (...), ani ram prawnych, ani przeszkolenia, ani samorządów tam, gdzie oni mieli przyjechać - kontynuował.
- Uważam, że to jest początek. Mam swoje informacje, uważam, że to jest początek, bo to nie jest kwestia tylko jednego Edgara (Kobosa - red.). To nie jest kwestia tylko jednego wiceministra (Wawrzyka - red.). To jest kwestia kompletnego braku polityki i wpuszczania do Polski kogo popadło, być może w części za łapówki, co dzisiaj się okazuje - stwierdził poseł KO.
Kowal: prezydent wrzuca jakieś propozycje zamiast je skonsultować z rządem
Kowal mówił także o deklaracji prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącej możliwości dołączenia przez Polskę do programu Nuclear Sharing.
Poseł mówił, że to są sprawy dla Rady Bezpieczeństwa Narodowego i do "ścisłego ustalania z rządem". - Od pewnego czasu widać, że prezydent wrzuca jakieś propozycje, które jemu się wydają dobre z punktu widzenia bezpieczeństwa - mówił dalej. Dodał, że głowa państwa, zanim ogłosi je publicznie, powinna je konsultować.
Podkreślił, że w związku z sytuacją geopolityczną nie można sobie mówić "dowolnych rzeczy, jak na jakimś seminarium naukowym". - Proszę zwrócić uwagę, że pan premier nie powiedział na nic "nie", po prostu powiedział, że jest odpowiednie miejsce i odpowiedni tryb do porozmawiania z prezydentem - dodał Kowal.
Kowal: decyzja Johnsona zapadła przed spotkaniem prezydenta Dudy z Trumpem
Kowal odniósł się także do przyjętego w sobotę przez Izbę Reprezentantów USA pakietu pomocowego dla Ukrainy. Został zapytany, czy jego zdaniem do głosowania w Izbie Reprezentantów mogła przyczynić się rozmowa, którą kilka dni wcześniej prezydent Andrzej Duda odbył w Nowym Jorku z Donaldem Trumpem.
- Jak wyglądała rozmowa prezydenta Dudy z byłym prezydentem Trumpem - nie wiem. Natomiast wiadomo, że decyzja Johnsona zapadła wcześniej. Przed wyjazdem do Stanów dowiedziałem się od osoby świetnie zorientowanej w stosunkach amerykańskich, że to nastąpi już w tym tygodniu - powiedział Kowal.
Jego zdaniem rola prezydenta Dudy w przekonywaniu zachodnich sojuszników do dalszej pomocy Ukrainie powinna być większa. Jak mówił, oczekiwałby od prezydenta Dudy, że będzie wyraźnie mówił zachodnim politykom, szczególnie Trumpowi, jakie zagrożenie niesie za sobą brak pomocy dla Ukrainy. Jednocześnie stwierdził, że "dzisiaj kluczem jest nie puścić Putina dalej i rozumieć konsekwencje dla bezpieczeństwa Polski i całego Zachodu, jeśli Putin przerwałby linię frontu".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24