Sejmowa Komisja Etyki zwróciła uwagę Klaudii Jachirze (KO), Markowi Suskiemu i Barbarze Bartuś (oboje PiS). Chodzi o awanturę na sali sejmowej, do której doszło w grudniu zeszłego roku.
Szefowa Komisji Etyki Monika Falej (Lewica) poinformowała, że sprawa dotyczy wydarzenia na posiedzeniu Sejmu 1 grudnia 2022 roku, gdy Klaudia Jachira podeszła do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, próbowała mu zadawać pytania i nagrywać telefonem, a Bartuś i Suski wyrywali jej telefon.
Zachowania Jachiry - dodała Falej - wyczerpywały artykuł 6 zasad etyki, dotyczący dbałości o dobre imię Sejmu, a Bartuś i Suski naruszyli nietykalność cielesną posłanki KO.
Komisja zwróciła uwagę też Mejzie i upomniała Wargocką
Uwagę komisja zwróciła też posłowi Łukaszowi Mejzie w związku z jego wypowiedzią z października ubiegłego roku. Na antenie telewizji rządowej powiedział w kontekście samorządowców, którzy nie chcieli zajmować się dystrybucją węgla: - Oczywiście, że są nieodpowiedzialni. Mało tego, ja powiem wprost, to są ruskie onuce. Każdy, kto nie wspiera polskiego rządu w tej wyjątkowo trudnej sytuacji, wspiera Putina.
Komisja zdecydowała też udzielić upomnienia poseł Teresie Wargockiej (PiS) w związku z jej wypowiedzią 16 listopada ubiegłego roku podczas posiedzenia Sejmu. W czasie obrad, podczas rozpatrywania informacji bieżącej o stanie oświaty, posłanka PiS krzyknęła do opozycji: - Zabiliście Kaczyńskiego.
Źródło: PAP