Polska jest dzisiaj liderem w sprawach, które dotyczą przyszłości Europy, począwszy od bezpieczeństwa, a skończywszy na podejściu do tego, od czego są instytucje i procedury europejskie - powiedział premier Donald Tusk podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Jak mówił szef rządu, "nigdy w historii Unii Europejskiej główne siły polityczne, instytucje, liderzy polityczni nie byli tak jednomyślni, jeśli chodzi o priorytety, o to, co najważniejsze, o to, co trzeba zrobić w Europie, w Polsce, w każdym innym kraju tu i teraz, bez chwili wahania". - Polska jest dzisiaj liderem europejskim w sprawach, które dotyczą przyszłości Europy, przyszłości wszystkich Europejczyków, począwszy od bezpieczeństwa, skończywszy na takim zdroworozsądkowym podejściu do tego, od czego są instytucje europejskie, procedury, jak wykorzystywać europejskie pieniądze - powiedział Tusk.
Jak ocenił, Polska jest liderem "w czymś, co jest absolutnie bezcenne i z czego mamy powody być dumni, (...) jest liderem w Europie tego, co często jest tak nieuchwytne, tego ducha wolności, tej wiary w siłę demokracji, czasami wbrew okolicznościom".
Tusk: z Polski poszedł bardzo mocny sygnał
Premier podkreślił, że to właśnie w Polsce, dziesiątki lat temu narodziła się wiara i nadzieja w tej części Europy na wolność i niepodległość. - To z Polski poszedł bardzo mocny sygnał o tym, że Europa, demokracja, wolność, prawo to nie są puste słowa, to są wielkie wartości, dla których warto żyć, warto pracować - stwierdził.
Podziękował szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen za przyjazd do Katowic.
Premier: Europa musi stać się kontynentem bezpiecznym dzięki własnemu wysiłkowi
Podczas wystąpienia, wspominając okres przed transformacją, premier podkreślił rolę byłego premiera i byłego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka w procesie wprowadzania Polski do Europy. - Kiedy dowiedziałem się, że nie będziesz kandydował do Parlamentu Europejskiego i kiedy powiedziałeś, że wiesz, kiedy należy zacząć, a kiedy kończyć (…), byłem bardzo wzruszony. Choć głośno protestowałem, bo Europa potrzebuje cię i będzie potrzebowała – mówił Tusk, zwracając się do Buzka.
Tusk wspominał też wydarzenie sprzed 43 lat, gdy Buzek prowadził zjazd Solidarności, a on był wtedy relacjonującym wystąpienie Buzka dziennikarzem. Nawiązując do słów Buzka z tego zjazdu Solidarności, premier powiedział: "Jerzy Buzek dobrze przysłużył się Rzeczpospolitej. Jerzy Buzek dobrze przysłużył się Europie". - Dziękujemy ci z całego serca drogi przyjacielu – dodał premier przy gromkich brawach publiczności.
Szef rządu mówił też, że słowa takie jak bezpieczeństwo, siła, czy obrona nie kojarzyły się dotychczas z Unią Europejską. - Dziś tylko ślepiec lub ktoś o złej woli mógłby udawać, że wszystko jest jak dawniej. Historia wróciła do nas w najbardziej fizycznym wymiarze. Polityka wróciła do nas też w tym najtwardszym i brutalnym wymiarze. Dziś Europa musi stać się kontynentem bezpiecznym dzięki własnemu wysiłkowi, także wysiłkowi zbrojnemu – powiedział.
Tusk: szykujemy się na wojnę, by jej uniknąć
Premier podkreślił jednocześnie, że jest daleki od fatalizmu. - To nie jest tak, że Ukraina – biorąc pod uwagę dysproporcję – musi przegrać wojnę z Rosją – stwierdził.
Zaznaczył jednak, że gdyby Europa była lepiej przygotowana, a jej liderom lata temu nie zabrakło wyobraźni, to "być może Rosja nie odważyłaby się zaatakować Ukrainy". - Europa może i musi uniknąć konfliktu. Europa de facto jest bezpieczna, a Polska jako jej serce także będzie bezpieczna, jeśli nikt nie zmarnuje tego wspólnego wysiłku, jakim było budowanie Europy zamożnej, cywilizacyjnie postawionej najwyżej w historii całego świata. Musimy ten wysiłek przekuć w świadomość, ale i zdolności obronne – ocenił.
Jak mówił, nikt w Europie nie wybiera się na wojnę. - Szykujemy się na wojnę, by jej uniknąć. Europa ma wszelkie możliwości ku temu, by być respektowaną, nie tylko jako najlepsze miejsce do życia, ale jako organizacja państw i narodów gotowych i zdolnych do tego, by obronić się przed każdym i w każdej sytuacji – zaznaczył.
Premier oświadczył też, że Europa musi i będzie przygotowana w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy i kolejnego pięciolecia tak, by żadna siła na świecie nie odważyła się podnieść na nią ręki. - My jesteśmy na to gotowi – dodał.
Tusk zwrócił uwagę na potrzebę powołania europejskiego komisarza ds. obronności. - To nasz postulat, cieszę się, że te argumenty zostały wysłuchane z uwagą w Brukseli – dodał.
Tusk: bezpieczne niebo nad Europą musi stać się także projektem europejskim
Tusk mówił w czasie wystąpienia, że sytuacja, z którą mamy do czynienia jest jeszcze poważniejsza niż w czasie pandemii i wymaga poważnych decyzji. - Pandemia nie zaatakowała naszych systemów politycznych, nie wysyłała płatnych zabójców, nie podpalała naszych zakładów i nie planowała zabójstw politycznych - wymienił.
- Postulat, który pojawia się od pewnego czasu, musi stać się projektem naszym, europejskim. Nie przedmiotem debaty, ale decyzją. Mówię o minimum 100 miliardach euro, a także ewentualnych dodatkowych środkach, na przykład z tych, które nie będą przez państwa wykorzystane z tytułu planów odbudowy - na obronę, na bezpieczeństwo Europy - powiedział premier.
Szef rządu podkreślił, że "dobrze i mądrze wydane duże pieniądze na bezpieczeństwo Europy odsuną wojnę od granic Europy na długi czas, może na stałe". - Będziemy silni, to będziemy bezpieczni - dodał.
- Europa będzie bezpieczna pod warunkiem, że bezpieczne będzie niebo nad Europą, a więc bezpieczne niebo nad Europą musi stać się także projektem europejskim. To niebo nie będzie bezpieczne, jeśli będzie się o tym dyskutować w konkurencyjnych formatach, na sesjach naukowych, czy poprzez wyłącznie polityczne deklaracje - ocenił szef rządu.
Jego zdaniem "finansowy wysiłek Europy na budowę 'kopuły' nad Europą wydaje się rzeczą oczywistą i politycznie relatywnie niekonfliktującą nas wszystkich". - Trudno mówić o wspólnej polityce zagranicznej, trudno mówić o wspólnej armii, wiadomo, że państwa europejskie mają czasami różne interesy, ale - na miłość Boga - gdzie jest sprzeczny interes, jeśli chodzi o bezpieczne niebo nad całym kontynentem. Tu nie ma miejsca na spór, tu nie ma miejsca na wewnętrzną konkurencję, tu jest miejsce wyłącznie na wspólny wysiłek - ocenił Tusk.
Innym z priorytetów Europy - jak dodał - musi stać się "bezpieczna, bezwzględnie strzeżona europejska granica".
Tusk: Unia Europejska jest od tego, aby wspierać swoje firmy w ramach zdrowych reguł
Szef rządu zaznaczył, że "europejscy przedsiębiorcy, w tym przedsiębiorcy działający w województwie śląskim, w Polsce, muszą czuć się bezpieczni, względem konkurentów spoza Europy". - Nie mówię o nowej formie protekcjonizmu, ale nie może być tak - a do tej pory tak się zdarzało - że regulacje i procedury europejskie, które stawiają wysokie wymagania europejskim przedsiębiorcom, firmom, rolnikom, stają się nieuzasadnionym źródłem przewagi rolników, producentów czy przedsiębiorców spoza kontynentu europejskiego, spoza Unii Europejskiej - wyjaśnił.
- Unia Europejska jest od tego, żeby wspierać swoje firmy i przedsiębiorstwa w ramach zdrowych reguł i sensownych procedur. Ale tak naprawdę, jeśli dziś słyszymy w wielu miejscach w Europie, że to, co jest Unią Europejską w wymiarze gospodarczym, bywa ciężarem dla naszych obywateli i obywatelek, naszych przedsiębiorców, ten stan rzeczy musi się zmienić, nie możemy być jako Europejczycy ofiarami nierównych warunków konkrecji spowodowanych naszymi działaniami – podkreśli Tusk.
W jego ocenie, "Europa musi stać się synonimem bezpiecznego, konkurencyjnego dla Europejczyków prowadzenia biznesów i przedsiębiorczości". - Dotyczy to zarówno ograniczeń biurokracji i skracania procederów, jak i polityki polegającej na tym, że jeśli chronimy kogoś, to w pierwszym rzędzie Europę i Europejczyków, a nie ich konkurentów - wskazał.
Tusk zaznaczył także, że "na Śląsku nikogo nie trzeba przekonywać, jak ważny jest Zielony Ład". - Każdy, kto zna Śląsk i chociaż przez chwilę oddychał śląskim powietrzem (wie), że kwestia ochrony środowiska i klimatu, sprawiedliwej, ale gruntowej transformacji polskiego przemysłu i energetyki, to często jest kwestia życia i zdrowia naszych dzieci - podkreślił.
Zaznaczył, że "nikogo nie musi przekonywać, co znaczy środowisko naturalne i że trzeba zrobić wszystko, żeby środowisko naturalne, nasze zdrowie, generalnie człowieka, jego życie i przyszłość, żeby chronić wszystkimi dostępnymi metodami".
Premier zaznaczył, że "potrzeba ochrony planety w wymiarze globalnym nie może nam zastąpić potrzeby ochrony konkretnego człowieka".
Źródło: PAP