Kardynał Dziwisz: chcą przerzucić na mnie odpowiedzialność, ale ja tej odpowiedzialności nie miałem

Źródło:
TVN24
"Chcą przerzucić na mnie odpowiedzialność, ale ja jej nie miałem"
"Chcą przerzucić na mnie odpowiedzialność, ale ja jej nie miałem"TVN24
wideo 2/4
"Chcą przerzucić na mnie odpowiedzialność, ale ja jej nie miałem"TVN24

Nie wiedziałem o tym, że Janusz Szymik chodził do biskupa. Jak sprawy wyglądały, gdzie się udawał. To jest inna diecezja i trudno się mieszać w jej sprawy - powiedział w "Faktach po Faktach" kardynał Stanisław Dziwisz, osobisty sekretarz papieża Jana Pawła II, były metropolita krakowski. Odniósł się do sprawy Janusza Szymika, ofiary księdza pedofila. Skomentował także przyjęcie przez papieża Franciszka rezygnacji biskupa kaliskiego Edwarda Janiaka.

Kardynał Dziwisz odniósł się w "Faktach po Faktach" do sprawy 48-letniego obecnie Janusza Szymika, który w latach 80. był przez pięć lat wykorzystywany seksualnie przez ówczesnego proboszcza parafii w Międzybrodziu Bialskim, księdza Jana Wodniaka. Historię Szymika przedstawił we wrześniu w reportażu Onet.

Szymik wspominał, że udał się w tej kwestii najpierw do biskupa Tadeusza Rakoczego, ówczesnego ordynariusza bielsko-żywieckiego, przekazał mu spisane wspomnienia z lat 1984-1989 oraz poprosił o interwencję. Wobec braku działań w 2008 roku przekazał sprawę ks. Tadeuszowi Isakowiczowi-Zaleskiemu, który w 2012 roku pojechał do kurii w Krakowie i wręczył do rąk własnych kardynałowi Stanisławowi Dziwiszowi dokumenty, w których znajdowała się dokładnie opisana sprawa Szymika oraz jego dane kontaktowe. Mimo to Dziwisz nie skontaktował się nigdy z pokrzywdzonym.

Już po opisaniu sprawy w mediach kard. Dziwisz wydał oświadczenie, w którym wyraził ubolewanie i przekazał, że nie przypomina sobie, by otrzymał dokumenty w tej sprawie i że nie ma po nich śladu w rejestrach. W reakcji na to oświadczenie ks. Isakowicz-Zaleski przytoczył na swoim blogu treść listu datowanego na 24 kwietnia 2012 roku.

ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ W INTERNECIE >>>

Kardynał Dziwisz pytany w "Faktach po Faktach", czy przypomina sobie rozmowę z ks. Isakowiczem-Zaleskim, odpowiedział, że nie. Dodał, że ks. Isakowicz-Zaleski "przychodził do niego nieraz". - Ale rozmowy na ten temat sobie nie przypominam. Zwłaszcza że ta sprawa nie należała do mnie. Sprawa należała zawsze do biskupa ordynariusza diecezji bielsko-żywieckiej – mówił.

Dodał, że "wtedy, kiedy te rzeczy się działy, był w Rzymie". - Żadna wiadomość tam o tym nie dotarła. A potem, będąc w Krakowie, bardzo późno dowiedziałem się i właściwie dowiedziałem się z prasy o tym – powiedział.

- Zresztą ksiądz Wodniak był sądzony, ta sprawa już wtedy była głośna. Wtedy się dowiedziałem o tym – dodał.

Kardynał Dziwisz pytany, czy w ogóle nie przypomina sobie listu ks. Isakowicza-Zaleskiego, odpowiedział, że "Isakowicz wziął w obronę tego pana, bo on szukał obrony".

Kardynał Dziwisz o rozmowie z księdzem Isakowiczem-Zaleskim
Kardynał Dziwisz o rozmowie z księdzem Isakowiczem-ZaleskimTVN24

"Przecież mamy sumienia"

Na uwagę, że Szymik pewnie szukał prawdy, pomocy w dramacie, który przeżył, kard. Dziwisz powiedział, że "nie orientuje się, jak to było w Bielsku".

- Przecież biskup bielski to jest biskup z kryterium, biskup szlachetny i odpowiedzialny. No teraz jest na emeryturze. Nawiasem mówiąc, dzwoniłem do niego, żeby wiedzieć coś o tej sprawie – mówił kardynał. Dodał, że biskup Rakoczy odpowiedział, że "szczegółów nie pamięta". - Ma swoje lata, osiemdziesiąt przeszło, więc może nie pamiętać szczegółów – mówił.

Na uwagę, że ludzie mogą mieć poczucie braku empatii, ludzkiego współczucia ze strony dostojników Kościoła, odparł: - Myślę, że to nie jest tak.

- Przecież mamy sumienia. Nie mogę wziąć na moje sumienie, że komuś nie pomogłem, a ktoś się starał i szukał u mnie wsparcia. To jest niemożliwe. Przecież każdy ksiądz ma sumienie. Biskup szczególnie ma odpowiedzialność i poczucie odpowiedzialności. Gdybym wiedział o wszystkich szczegółach, chociaż nie miałem prawa do tego, ale bym reagował – podkreślił gość "Faktów po Faktach".

 - Nie mogę na ten temat dużo mówić, bo to jest inna diecezja. Nie wiem, jak to się działo tam wszystko – zaznaczył.

"Chcą przerzucić na mnie odpowiedzialność, ale ja tej odpowiedzialności nie miałem"

Kardynał Dziwisz powiedział, że "nie wiedział o tym, że Janusz (Szymik - red.) chodził do biskupa". - Jak tam sprawy wyglądały, gdzie się udawał. Ja przecież o tym nie wiedziałem – dodał.

- Chcą przerzucić na mnie odpowiedzialność, ale ja tej odpowiedzialności nie miałem. Nie miałem wiedzy. Z drugiej strony to jest inna diecezja i trudno się mieszać w sprawy innej diecezji, chociaż zaprzyjaźniona – ocenił kardynał.

Dopytywany po raz kolejny o list ks. Isakowicza-Zaleskiego w sprawie Janusza Szymika, odpowiedział, że "robiłem nawet kwerendę w kurii". - W każdym razie nie widziałem nigdy listu Janusza. Nie widziałem. Nie spotkałem się z tym. Po naszej rozmowie jeszcze raz poproszę, żeby poszukali, czy jest jakiś list. Zresztą jeszcze to zbadam w rozmowie z panem Januszem, bo zdaje się, że do tej rozmowy dojdzie – powiedział duchowny.

Dodał, że zaproponował Szymikowi rozmowę. - Był okres niepewności. W tej chwili otworzyła się możliwość na to spotkanie – powiedział. Dodał, że to nie będzie spotkanie służbowe, tylko rozmowa biskupa z kimś, kto potrzebuje rozmowy. – I ja potrzebuję z nim rozmowy, żeby pewne sprawy wyjaśnić – przyznał.

"Chcą przerzucić na mnie odpowiedzialność, ale ja jej nie miałem"
"Chcą przerzucić na mnie odpowiedzialność, ale ja jej nie miałem"TVN24

Na uwagę, że Janusz Szymik chyba po prostu czeka na słowo "przepraszam", kardynał Dziwisz powiedział, że Szymik "zasługuje nie tylko na słowo 'przepraszam', ale zasługuje na otoczenie życzliwością, solidarnością i troską o niego".

- Absolutnie zero tolerancji, to są słowa Jana Pawła II. A z drugiej strony opieka, szacunek i miejsce w Kościele dla tych ludzi pokrzywdzonych. Absolutnie nie toleruje się ani księdza, ani zakonnika, który dopuszcza się tych spraw – podkreślił.

- Przecież mamy sumienie. Kto chce na sumienie brać grzech? To jest ciężki grzech. Przecież papież Jan Paweł II porównał ten grzech do grzechów przeciwko sakramentom świętym. To są najcięższe grzechy, o których się mówi, właśnie wykorzystanie seksualne młodych ludzi – dodał kadynał.

Kardynał Dziwisz: może to przełomowe wydarzenie w polskim Kościele, ale na świecie takich było więcej

Kardynał Stanisław Dziwisz odniósł się również do sprawy biskupa kaliskiego Edwarda Janiaka. Zrobiło się o nim głośno za sprawą wyemitowanego w maju filmu braci Tomasza i Marka Sekielskich. "Zabawa w chowanego" przedstawia historię trzech mężczyzn, którzy w dzieciństwie byli molestowani przez księdza Arkadiusza H. W filmie ukazano, jak biskup Edward Janiak miał ukrywać przestępstwa seksualne podległych mu księży.

Nuncjatura Apostolska w Polsce poinformowała 17 października, że papież Franciszek przyjął rezygnację biskupa.

Kardynał Dziwisz powiedział, że "może to przełomowe wydarzenie w polskim Kościele, ale na świecie takich wypadków było więcej". - W Stanach Zjednoczonych i w innych krajach, Ameryce Południowej. Zdarzyło się i w Polsce, że poproszono księdza biskupa Janiaka, żeby zrezygnował. Zrezygnował, odszedł – dodał.

Powiedział, że to "nowy rozdział w historii Kościoła polskiego".

Kardynał Dziwisz przyznał, że nie widział filmu braci Sekielskich "Zabawa w chowanego" i zaznaczył, że z tego powodu nie może się wypowiadać na ten temat.

Kardynał Dziwisz: Jan Paweł II już na początku tego wieku powiedział do biskupów amerykańskich: "tolerancja zero"

Pytany, dlaczego zdarzały i zdarzają się takie wypadki, że przełożony jakiegoś księdza ukrywa prawdę, hierarcha odpowiedział, że "to są przykre wypadki, dlatego konsekwencje są przykre i trudne, jak chociażby odejście z urzędu księdza biskupa" Janiaka.

Dopytywany, czy w takich przypadkach biskup boi się, że cały Kościół ucierpi na tym, jeżeli ludzie poznają prawdę o występkach jednego księdza, kardynał Dziwisz powiedział: "nie wiem, widocznie ci, którzy musieli zrezygnować, może są winni czemuś".

- Ale każdy biskup stara się śledzić postawę Jana Pawła II i potem papieży Benedykta i Franciszka. Jan Paweł II już na początku tego wieku powiedział do biskupów amerykańskich: "tolerancja zero". Myślę, że od tego zaczęła się walka z ukrywaniem. I inne dokumenty, które on opublikował, żeby pomóc biskupom w tych trudnych momentach, gdzie istnieją te, powiedzmy, grzechy – mówił.

ZOBACZ DODATKOWĄ ROZMOWĘ Z KARDYNAŁEM DZIWISZEM >>>

"Nigdy Jan Paweł II nie ukrywał niczego"

Kardynał Stanisław Dziwisz pytany był także o sprawę założyciela Legionu Chrystusa księdza Marciala Maciela Degollado. Ujawniony w grudniu 2019 roku raport będący efektem wewnętrznego śledztwa w zakonie, wskazuje, że kilkudziesięciu legionistów - seminarzystów oraz księży - wykorzystało seksualnie co najmniej 175 dzieci. Jedna trzecia z nich to ofiary samego księdza Maciela. Wiadomo też, że nie jest to pełna liczba skrzywdzonych dzieci. Proceder trwał przez dekady, choć do Watykanu niemal od samego początku docierały takie sygnały.

Kardynał Dziwisz mówił, że Jan Paweł II nigdy nie ukrywał takich spraw. Jak to ujął, "wszystkie papiery urzędowe były w urzędach, które były odpowiedzialne". Dodał, że jeśli papież Jan Paweł II "miał, a miał na początku (jakieś dokumenty - red.), to od razu oddał do Kongregacji Nauki Wiary, czyli (Josephowi - red.) Ratzingerowi, który to wszystko prowadził". "Nigdy Jan Paweł II nie ukrywał niczego i nie chował" – podkreślił.

Na uwagę, że w lutym 1999 roku w Kongregacji Nauki Wiary rozpoczęło się śledztwo, po czym w grudniu zostało zawieszone, odpowiedział: - Jakie zawieszone? Przecież papież Jan Paweł II w ostatnich dniach swojego życia posłał delegację, żeby zbadali tę sprawę w Meksyku i Stanach Zjednoczonych.

Gdy dziennikarz zauważył, że w 1998 roku przyjechała delegacja z Meksyku, w skład której wchodzili pokrzywdzeni przez ojca Degollado, a potem mijały lata i można mieć wrażenie, że nic się w tej sprawie nie działo, kard. Dziwisz powiedział, że sądzi, iż "Kuria Rzymska działa powoli, ale dokładnie". - Myślę, że Kongregacja (Nauki Wiary - red.) przejęła tę sprawę – mówił.

Dodał, że aby ją zbadać, została przedstawiona papieżowi. - I papież zlecił prowadzenie tej sprawy. Nigdy nie tuszował takich spraw – mówił kard. Dziwisz.

Na uwagę, że wydawało się, iż nic się nie działo, odpowiedział, że "może na zewnątrz". - Ale w kongregacji na pewno ta sprawa była poruszona i na pewno szukali, jak do tego podejść i rozwiązać – dodał.

Pytany, jak to możliwe, że człowiek, który, jak się okazało w 2019 roku, wykorzystał 60 osób, miał duże wpływy w Watykanie, kard. Dziwisz powiedział, że "pierwszy raz o tym słyszy". - Jak te sprawy zaczęły wychodzić, pytam jednego współpracownika pana Maciela, czy on wiedział o tych sprawach. On mi powiedział szczerze: wierz mi, że myśmy w zakonie o tym nie wiedzieli. Potrafił się po prostu ukryć – dodał.

"Nigdy takich pieniędzy nie widziałem"

Na uwagę, że pojawiają się w mediach amerykańskich zarzuty, że duchowny przekazywał ogromne sumy pieniędzy Watykanowi na różne cele, co zapewniało mu bezpieczeństwo, kardynał Dziwisz powiedział, że słyszał o tym, że zrzucają winę na papieża czy też na niego.

- Na miłość boską, nigdy takich pieniędzy nie widziałem. A jeśli składał, to nie wiem gdzie. Zresztą papież nigdy dla siebie nic nie przyjmował. On się w ogóle na pieniądzach nie znał, jeżeli mogę tak powiedzieć – dodał.

"Woda święcona też jest potrzebna"
"Woda święcona też jest potrzebna"TVN24

"Woda święcona też jest potrzebna"

W rozmowie z Piotrem Kraśką kardynał Dziwisz odniósł się także do sytuacji związanej z pandemią COVID-19. Gospodarz "Faktów po Faktach" zauważył, że są tacy księża, którzy mówią, że najlepszym lekarstwem na koronawirusa jest woda święcona, ale jak dodał, to by znaczyło, że paru biskupów uciekało przed wodą święconą, bo są zakażeni.

- Właśnie dlatego ulegli chorobie niektórzy. Paru biskupów jednak uległo wirusowi – powiedział hierarcha.

Pytany, czy w związku z tym należy słuchać lekarzy w sprawie koronawirusa, odparł, że "trzeba jedno i drugie". – Z jednej strony trzeba słuchać lekarzy i z drugiej strony też trzeba się modlić. Woda święcona też jest potrzebna – dodał.

Podkreślił, że "trzeba zachowywać wskazania na ten okres". Pokazał, że ma przy sobie maseczkę.

- Chciałem być posłuszny zaleceniom sanepidu – powiedział były sekretarz Jana Pawła II.

Autorka/Autor:js/kab,adso

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Ktoś z domowników dodał olej z medyczną marihuaną do oleju spożywczego, który został wykorzystany podczas przygotowania potraw wigilijnych. W efekcie po wigilijnej wieczerzy 14-osobowa rodzina - w tym czwórka małych dzieci - trafiła do szpitali. Takie są wstępne ustalenia policji na temat tego, co najprawdopodobniej stało się w niewielkiej miejscowości pod Zambrowem (woj. podlaskie).

14 osób po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. Ktoś dodał olej z medyczną marihuaną do oleju spożywczego

14 osób po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. Ktoś dodał olej z medyczną marihuaną do oleju spożywczego

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier rozwiązał w piątek Bundestag i rozpisał przedterminowe wybory parlamentarne na 23 lutego 2025 roku.

Bundestag rozwiązany

Bundestag rozwiązany

Źródło:
PAP

Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu skierowała do sądu rejonowego akt oskarżenia przeciwko Bartłomiejowi Ciążyńskiemu (Lewica), byłemu wiceministrowi sprawiedliwości i wiceprezydentowi Wrocławia. Miał on w okresie od czerwca do lipca przekroczyć swoje uprawnienia.

Akt oskarżenia przeciwko byłemu wiceministrowi sprawiedliwości

Akt oskarżenia przeciwko byłemu wiceministrowi sprawiedliwości

Źródło:
TVN24

Siły Operacji Specjalnych Ukrainy opublikowały zdjęcie notesu, który - zgodnie z podaną przez nich informacją - należał do północnokoreańskiego żołnierza walczącego w obwodzie kurskim w Rosji. Notes zawiera instrukcje dotyczące tego, jak przeżyć na polu walki - w tym "likwidowania" ukraińskich dronów i "omijania stref ostrzału artyleryjskiego".  

Co mówi notes zabitego żołnierza Kima znaleziony przez Ukraińców

Co mówi notes zabitego żołnierza Kima znaleziony przez Ukraińców

Źródło:
NV, tvn24.pl

Zamrożenie rachunków firmowych stanowi de facto wyrok śmierci dla każdej działalności gospodarczej. Utrudnia dostęp do środków, wstrzymuje realizację zobowiązań i rujnuje wizerunek w oczach klientów - napisał w oświadczeniu zarząd spółki Cinkciarz.pl. Zapowiedział złożenie zażalenia na decyzję prokuratury o blokadzie kont.

"Wyrok śmierci dla każdej działalności gospodarczej". Cinkciarz reaguje

"Wyrok śmierci dla każdej działalności gospodarczej". Cinkciarz reaguje

Źródło:
tvn24.pl

26-letni obywatel Gruzji został aresztowany na trzy miesiące. Według ustaleń śledczych, mężczyzna mógł uczestniczyć w strzelaninie, która miała miejsce w centrum Krakowa. Na razie jednak usłyszał tylko zarzuty dotyczące zniszczenia samochodów podczas ucieczki.

Wycelował z broni do policjantów, padły strzały. Areszt dla Gruzina

Wycelował z broni do policjantów, padły strzały. Areszt dla Gruzina

Źródło:
tvn24.pl

W piątek rano strażacy interweniowali przy ulicy Łuckiej 8 na warszawskiej Woli, gdzie w ubiegły weekend nielegalnie wyburzono XIX-wieczną kamienicę. W koparce stojącej na gruzowisku wybuchł pożar.

Pożar koparki pracującej przy wyburzaniu zabytkowej kamienicy

Pożar koparki pracującej przy wyburzaniu zabytkowej kamienicy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Południowokoreańska agencja wywiadowcza potwierdziła, że ​​ranny żołnierz Korei Północnej, walczący po stronie Rosji, został pojmany żywy przez ukraińskie wojsko - podała agencja Yonhap. Tego samego dnia dotarła jednak informacja o tym, że z powodu odniesionych w walce ran, jeniec zmarł.

Żołnierz Kima, który znalazł się w rękach Ukraińców, zmarł

Żołnierz Kima, który znalazł się w rękach Ukraińców, zmarł

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

W piątek na południowym zachodzie kraju jakość powietrza pozostawia wiele do życzenia. Najgorzej jest w Opolu, mocno zanieczyszczonym powietrzem oddychają też między innymi mieszkańcy Wrocławia, Raciborza, Częstochowy, Kalisza i Zduńskiej Woli. Rządowe Centrum Bezpieczeństwo wysłało alert do mieszkańców Kotliny Kłodzkiej oraz pogranicza Śląska i Opolszczyzny.

Smog dusi Wrocław, Kalisz i Opole

Smog dusi Wrocław, Kalisz i Opole

Źródło:
tvn24.pl

Do szpitala w Nowogardzie (woj. zachodniopomorskie) w Boże Narodzenie trafiło 13-miesięczne dziecko ze śladami pobicia. Policja zatrzymała matkę chłopca.

13-miesięczne dziecko w szpitalu. Policja zatrzymała matkę chłopca

13-miesięczne dziecko w szpitalu. Policja zatrzymała matkę chłopca

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, RMF FM

Parlament Korei Południowej zagłosował za impeachmentem pełniącego obowiązki prezydenta Hana Duk Su. Polityk przekazał, że szanuje decyzję deputowanych. Kolejnym - już trzecim w grudniu - sprawującym obowiązki głowy państwa będzie zgodnie z prawem minister finansów.

Drugi prezydent odsunięty od władzy w ciągu miesiąca. Jest już trzeci

Drugi prezydent odsunięty od władzy w ciągu miesiąca. Jest już trzeci

Źródło:
Reuters, PAP

Media społecznościowe obiegło nagranie, na którym widać Pedro Pascala spędzającego Boże Narodzenie na plaży z książką w ręku. Uwadze fanów aktora nie umknął fakt, że na nagraniu czyta on książkę Olgi Tokarczuk.

Boże Narodzenie u Pedro Pascala. Z książką polskiej noblistki w ręku

Boże Narodzenie u Pedro Pascala. Z książką polskiej noblistki w ręku

Źródło:
People, tvn24.pl

Zamiast obiecanych sześciu dni kontrola podatkowa w najmniejszych firmach trwa czternaście. Głównym problemem jest omijanie wszelkich limitów tak zwanymi czynnościami sprawdzającymi - informuje w piątkowym wydaniu "Rzeczpospolita".

Fiasko podatkowej obietnicy

Fiasko podatkowej obietnicy

Źródło:
PAP

Poseł PiS Piotr Uściński przekonuje, że inny poseł PiS - Łukasz Mejza - miał się zrzec immunitetu tylko dlatego, że "pomylił liczbę metrów kwadratowych swojego domu czy mieszkania" w oświadczeniu majątkowym. A prawda jest taka, że zarzutów wobec Mejzy prokuratura ma aż 11. Przypominamy.

Mejza stracił immunitet, bo "pomylił liczbę metrów kwadratowych"? No nie

Mejza stracił immunitet, bo "pomylił liczbę metrów kwadratowych"? No nie

Źródło:
Konkret24, "Gazeta Wyborcza"
Telefon do bliskiej osoby? Nie mają takiej. "Nie chce mi się nawet ubrać"

Telefon do bliskiej osoby? Nie mają takiej. "Nie chce mi się nawet ubrać"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

"Nie otrzymaliśmy wypłaty za miesiące październik i listopad mimo upłynięcia czasu określonego w umowach"- napisali do premiera lekarze ze szpitala w Świętochłowicach. Placówka wyjaśnia, że nie może uregulować długu, bo na tym polega jej plan naprawczy.

Lekarze proszą o pomoc premiera. Przez dwa miesiące w nocy i w święta pracowali za darmo

Lekarze proszą o pomoc premiera. Przez dwa miesiące w nocy i w święta pracowali za darmo

Źródło:
tvn24.pl

Daniel Obajtek z pieniędzy Orlenu miał opłacać ochronę swoich prywatnych nieruchomości - wynika z ustaleń warszawskiej prokuratury regionalnej w sprawie nadużyć w koncernie. "Gazeta Wyborcza" w piątkowym wydaniu informuje, że poznała treść wniosku o uchylenie europosłowi immunitetu.

Obajtek i nieruchomości pod ochroną

Obajtek i nieruchomości pod ochroną

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zdecydowana większość Polaków negatywnie ocenia decyzję władz Węgier o udzieleniu schronienia Marcinowi Romanowskiemu - wynika z nowego sondażu IBRIS dla Radia Zet. Ruch Budapesztu negatywnie ocenia także część wyborców PiS. 26 proc. spośród nich zdecydowanie nie pochwala azylu dla polskiego posła.

Jak Polacy oceniają decyzję Węgier w sprawie Marcina Romanowskiego?

Jak Polacy oceniają decyzję Węgier w sprawie Marcina Romanowskiego?

Źródło:
Radio Zet

Estońscy operatorzy telekomunikacyjni poinformowali w czwartek o zakłóceniach występujących w przesyle danych między Estonią a Finlandią. Usterki dotyczą czterech różnych kabli podmorskich przebiegających przez Zatokę Fińską. NATO jest gotowe udzielić dalszej pomocy - oświadczył szef Sojuszu. Służby specjalne Danii i Szwecji ostrzegały w ostatnich miesiącach, że dążenie do uszkodzenia podmorskiej infrastruktury na Bałtyku może być elementem wojny hybrydowej.

"Akt dywersji" Rosjan na Bałtyku. "Należy być przygotowanym na przesuwanie przez Rosję granic"

"Akt dywersji" Rosjan na Bałtyku. "Należy być przygotowanym na przesuwanie przez Rosję granic"

Źródło:
PAP

Policja w Korei Południowej wkroczyła do budynku, w którym odsunięty od pełnienia obowiązków prezydent Jun Suk Jeol spotkał się z innymi osobami tuż przed ogłoszeniem stanu wojennego - podała agencja Yonhap z Seulu, a za nią Reuters. Funkcjonariusze chcą zabezpieczyć nagrania z kamer monitoringu. Yonhap określa budynek mianem "kryjówki".

Policja w "kryjówce", w której prezydent miał spotkanie przed wprowadzeniem stanu wojennego

Policja w "kryjówce", w której prezydent miał spotkanie przed wprowadzeniem stanu wojennego

Źródło:
Reuters, Yonhap, PAP

Rzecznik Kremla przestrzegł przed "wysuwaniem hipotez" na temat przyczyn katastrofy samolotu pasażerskiego w Kazachstanie przed zakończeniem śledztwa. W przestrzeni medialnej pojawiają się głosy, że za tragedię odpowiedzialna jest Moskwa.

Co doprowadziło do katastrofy? Rosja ostrzega, by nie mówić o tym głośno

Co doprowadziło do katastrofy? Rosja ostrzega, by nie mówić o tym głośno

Źródło:
BBC

Tragiczny wypadek autokaru w Norwegii. Siły lojalne wobec obalonego syryjskiego dyktatora Baszara al-Asada zorganizowały zasadzkę na funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa nowych władz. Izrael ostrzelał lotnisko w Jemenie, na którym znajdował się szef WFO. Eksperci uważają, że to Rosjanie zestrzelili samolot pasażerski nad Kazachstanem. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w piątek 27 grudnia.

Podziękowania dla pilota, tragedia w Norwegii, zasadzka w Syrii

Podziękowania dla pilota, tragedia w Norwegii, zasadzka w Syrii

Źródło:
TVN24, PAP

Premier Kanady Justin Trudeau po raz pierwszy zareagował na komentarze amerykańskiego prezydenta elekta Donalda Trumpa na temat Kanady. Przypomniał materiał amerykańskiej NBC, tłumaczący Amerykanom, czym jest Kanada.

Justin Trudeau nie wytrzymał. "Trochę informacji o Kanadzie dla Amerykanów"

Justin Trudeau nie wytrzymał. "Trochę informacji o Kanadzie dla Amerykanów"

Źródło:
PAP

Dziewięć osób nadal pozostaje zaginionych po zawaleniu się mostu na rzece Tocantins w Brazylii. Od kilku dni na miejscu trwa akcja poszukiwawcza. W wyniku katastrofy do wody wpadły między innymi cysterny z pestycydami oraz kwasem siarkowym. Pomimo obaw lokalne służby twierdzą, że wyciek niezwykle szkodliwych środków nie spowodował katastrofy ekologicznej.

Zawalenie się mostu w Brazylii. Rośnie liczba ofiar, nieznany los wielu osób

Zawalenie się mostu w Brazylii. Rośnie liczba ofiar, nieznany los wielu osób

Źródło:
CNN, Reuters

Płynący w kierunku Rosji tankowiec Cordelia Moon z powodu awarii silnika sparaliżował ruch w cieśninie Bosfor - podał Reuters, powołując się na komunikat tureckiego ministerstwa transportu. Niezależny rosyjskojęzyczny portal The Moscow Times przypomniał, że w ciągu zaledwie dwóch tygodni na Morzu Czarnym zepsuły się cztery rosyjskie tankowce.

Tankowiec sparaliżował ruch w cieśninie Bosfor

Tankowiec sparaliżował ruch w cieśninie Bosfor

Źródło:
Reuters, The Moscow Times

1037 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Po rosyjskim ataku rakietowym w pierwszy dzień świąt w Charkowie kilkaset tysięcy ludzi zostało bez ogrzewania i prądu. Co najmniej osiem osób zostało rannych w wyniku ataku rosyjskiego drona kamikadze na miasto Nikopol. Ukraiński dron zaatakował na zaanektowanym Krymie statek Fedor Uriupin. Władimir Putin powiedział, że Rosja "nie ma nic przeciwko" temu, by Słowacja była gospodarzem rozmów pokojowych. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Putin twierdzi, że Słowacy "z przyjemnością udostępnią swój kraj", a Rosja "nie będzie się sprzeciwiać"

Putin twierdzi, że Słowacy "z przyjemnością udostępnią swój kraj", a Rosja "nie będzie się sprzeciwiać"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Podczas interwencji na warszawskim Mokotowie padły strzały. Trzy osoby trafiły wówczas do szpitala. Zmarł 35-letni mężczyzna, który zaatakował policjantów. Śledztwo w tej sprawie trwa. Badana jest między innymi zasadność użycia broni przez funkcjonariuszy.

"Zaatakował maczetą policjantów", ci użyli broni. Mężczyzna nie żyje. Śledztwo trwa

"Zaatakował maczetą policjantów", ci użyli broni. Mężczyzna nie żyje. Śledztwo trwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na pewno będzie to kampania, która będzie bardzo polaryzowała i dzieliła społeczeństwo - mówiła o nadchodzącej kampanii prezydenckiej dr Anna Materska-Sosnowska w "Faktach po Faktach". Według prof. dr hab. Anny Pacześniak kampania może nie być merytoryczna, ale "emocjonująca i ciekawa". Z kolei prof. Andrzej Rychard powiedział, że jeżeli Karol Nawrocki mówi, że "nic nie uważa" w sprawie Romanowskiego, to pokazuje, że "jest odklejony nie tylko od partii, nie tylko od polityki, ale trochę i od rzeczywistości".

"Nawrocki odklejony nie tylko od partii i polityki, ale trochę i od rzeczywistości"

"Nawrocki odklejony nie tylko od partii i polityki, ale trochę i od rzeczywistości"

Źródło:
TVN24

W czwartkowym losowaniu Lotto żaden z graczy nie trafił szóstki. Oznacza to, że w najbliższym losowaniu można będzie wygrać szesnaście milionów złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 26 grudnia.

Ogromna kumulacja w Lotto

Ogromna kumulacja w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Władze Mediolanu poinformowały, że od 1 stycznia 2025 roku wejdzie w życie zakaz palenia tytoniu w otwartych przestrzeniach publicznych, także na ulicy. Wyjątkiem będą odizolowane miejsca, w których będzie możliwe zachowanie odległości 10 metrów od innych osób. Zakaz nie dotyczy papierosów elektronicznych.

Od początku roku koniec z paleniem tytoniu w przestrzeniach publicznych

Od początku roku koniec z paleniem tytoniu w przestrzeniach publicznych

Źródło:
PAP
Prosili, pisali petycje i nic. "Czuję ogromny smutek i złość, że aby to się stało, musiał zginąć mój syn"

Prosili, pisali petycje i nic. "Czuję ogromny smutek i złość, że aby to się stało, musiał zginąć mój syn"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Już za niespełna miesiąc na ulice w całej Polsce, lecz nie tylko, wyruszą wolontariusze z kolorowymi puszkami, opatrzonymi czerwonymi serduszkami Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Będą kwestować po raz 33. Wszystko po to, by zaopatrzyć oddziały hematologiczne i onkologiczne w nowocześniejszy sprzęt. "Jeżeli zebralibyśmy tyle, ile w zeszłym roku, to byłyby one zaopatrzone we wszystko, co sobie wymarzyliśmy" - powiedział Jurek Owsiak w rozmowie w piątkowym programie "Wstajesz i wiesz" w TVN24.

33. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. "Ostatni raz graliśmy dla hematologii i onkologii dekadę temu"

33. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. "Ostatni raz graliśmy dla hematologii i onkologii dekadę temu"

Źródło:
TVN24

Przestępcy wysyłają wiadomości e-mail oraz SMS, w których podszywają się pod nas i nakłaniają do podania danych wrażliwych - ostrzega Santander Bank Polska.

Duży bank ostrzega przed oszustami. Komunikat

Duży bank ostrzega przed oszustami. Komunikat

Źródło:
tvn24.pl