I śmieszno, i straszno - śmiejemy się, ale jesteśmy bardzo zaniepokojeni o Polskę - mówił na konwencji PiS Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem gabinet Donalda Tuska nie potrafi rządzić i wprowadza chaos. - Kiedy ten spektakl się skończy, wrócimy do budowy IV RP - zapowiedział prezes PiS.
Na specjalnej konwencji w Warszawie PiS podsumowało 100 dni gabinetu Donalda Tuska. - Platforma przy władzy, Donald Tusk premierem, elity usatysfakcjonowane, a co z cudem - pytał retorycznie Kaczyński. - Nie pomogą uśmiechy i medialni doradcy, tu trzeba pracować - podkreślał.
Według prezesa PiS, obecny rząd to grupa graczy politycznych. - Kiedy zetknęła się z materią życia okazało się, że nie potrafi rządzić. Zapowiadała cud, a nie ma elementarnego przygotowania do sprawowania władzy - przekonywał Kaczyński.
Prezes PiS wytykał PO, że nie ma pomysłów na reformę zdrowia, a Donald Tusk nie realizuje obietnic z kampanii wyborczej o podwyżkach dla lekarzy. - Zabierając się za reformy Platforma prezentuje cudze ustawy, w dodatku zepsute – stwierdził prezes PiS.
Według Kaczyńskiego, Platforma nie wprowadza reformy finansów publicznych, choć to właśnie było przyczyną sukcesu Irlandii, do której PO odwoływała się przed wyborami. - Mówi się, że potrzebna jest reforma, a nie ma żadnego projektu. Mamy chaos, a Donald Tusk opowiada bajki o podatku liniowym - dodał.
Drastycznie atakowany prezydent
Prezes PiS mówił także o swoim bracie. Według niego prezydent Lech Kaczyński jest nieustannie atakowany przez obecny rząd.
- Chodzi o to, co się nieustannie wyprawia wobec prezydenta, łącznie z oczywistym łamaniem prawa i dobrych obyczajów - i to łamaniem w najwyższym stopniu drastycznym - stwierdził Kaczyński. I dodał: - W ten sposób chce się zmusić prezydenta, by się wycofał, i by nie realizował swoich konstytucyjnych obowiązków.
Według prezesa PiS, elementem, który poważnie wpływa na politykę Platformy są "prywatne ambicje Donalda Tuska, w tym ambicje prezydenckie".
Pic, blaga i fotomontaż
Przed wystąpieniem Kaczyńskiego, rząd PO-PSL skrytykowali inni politycy PiS. - Miała być druga Irlandia, a jest czeski film - tymi słowami rozpoczął konwencję poseł PiS Tomasz Dudziński. - Mamy też puste obietnice i puste slogany o przywracaniu normalności. Pic, blaga i fotomontaż - dodał.
Tuż przed rozpoczęciem konwencji z głośników rozbrzmiała słynna w ostatnich tygodniach piosenka Ivana Mladka i jego zespół Banjo Band w wersji przygotowanej przez polski Kabaret pod Wirwigroszem pt. "Donald marzy".
Miała być druga Irlandia, a jest czeski film td
PiS piętnowało m.in. ministrów:Zbigniewa Ćwiąkalskiego, Radosława Sikorskiego i Barbarę Kudrycką. Zebrani na konwencji działacze głośno śmiali się, kiedy wymieniono nazwisko Julii Pitery.
Dostało się też PSL-owi. - Pawlak i Sawicki za wagon słoniny sprzedaliby naszą godność narodową - ironizował poseł Stanisław Pięta. I przekonywał, że rząd Donalda Tuska specjalizuje się w odwracaniu kota ogonem. - Jesteśmy niedorżniętą watahą i nie damy się zarżnąć - mówił Pięta, parafrazując słowa Sikorskiego.
Potem PiS zaprezentowało film o rządach PO-PSL "Puste obietnice". Zderzono w nim m.in. zapowiedzi Donalda Tuska na temat podwyżek ze zdjęciami strajków celników i nauczycieli.
mac/sk//mat
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24