Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez pierwszą prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Manowską - poinformował rzecznik PK. Dodał, że wszczęcie dochodzenia umożliwia przeprowadzenie pełnego postępowania dowodowego.
Postępowanie, które prowadzi prokurator Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej, zostało wszczęte 14 sierpnia.
Śledztwo toczy się w sprawie przekroczenia uprawnień przez pierwszą prezes SN - w okresie od września 2021 do lipca 2022 roku w Warszawie - poprzez "przeprowadzanie głosowań członków Kolegium Sądu Najwyższego w trybie obiegowym". Podczas tych głosowań uznawano, że sędziowie, którzy oświadczyli o wstrzymaniu się od udziału w pracach Kolegium SN do czasu całkowitego zaprzestania działalności ówczesnej Izby Dyscyplinarnej, oddali "głosy wstrzymujące się", które były liczone do wymaganego prawem kworum.
Prokuratura ocenia, że tym samym Manowska mogła naruszyć art. 231 par. 1 Kodeksu karnego, który głosi, że funkcjonariusz publiczny, który - przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków - działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.
Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo
Rzecznik Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak potwierdził w piątek, że PK wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez pierwszą prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Manowską.
Informację o wszczęciu postępowania przygotowawczego, dotyczącego Manowskiej, podał w piątek portal OKO.press, który już wcześniej - w połowie czerwca - informował o postępowaniu sprawdzającym w tej sprawie.
Jak przekazał Nowak, zawiadomienie w tej sprawie do Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej w czerwcu złożyło dziesięciu sędziów Sądu Najwyższego.
"Zawiadamiający podkreślili, że Kolegium Sądu Najwyższego podejmowało uchwały, pomimo wstrzymania się przez nich od udziału w pracach tego organu i tym samym mimo braku wymaganego prawem kworum. Oświadczenie o wstrzymaniu się od udziału w pracach kolegium były traktowane jako głos wstrzymujący się w głosowaniach" - wyjaśnił Nowak.
"Wszczęcie śledztwa umożliwia przeprowadzenie pełnego postępowania dowodowego" - podkreślił prokurator.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24