Znalazł się kupiec na dwa samoloty JAK-40 po rozformowanym 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego – dowiedziała się TVN24. Do Agencji Mienia Wojskowego wpłynął list intencyjny od jednej z polskich firm, która jest zainteresowana kupnem obu maszyn i podzespołów. Samoloty w ostatnim przetargu wyceniono na 999 tys. zł, a pakiety części do nich na ponad 2 mln zł.
Agencja Mienia Wojskowego przyjmuje oferty ws. kupna dwóch samolotów JAK-40 oraz części do nich i samolotu TU-154M do piątku.
"Podmiot" nieznany
List intencyjny od jednej z polskich firm, który wpłynął do AMW "jest podstawą do rozpoczęcia negocjacji handlowych, które – jeśli przebiegną pomyślnie i obie strony ustalą cenę oraz warunki transakcji – powinny zaowocować podpisaniem umowy już w I kwartale 2013 roku" - poinformowała AMW w oficjalnym piśmie.
Agencja dodała, że "z uwagi na ochronę tajemnicy przedsiębiorcy (...) nie będzie ujawniać żadnych szczegółów dotyczących podmiotu, który przesłał list intencyjny".
W grudniu pierwsze spotkanie
Następnym krokiem postępowania będzie ustalenie harmonogramu spotkań i procedury związanej z przygotowaniem umowy handlowej i uzyskaniem niezbędnych pozwoleń.
- Jeszcze w grudniu odbyć ma się pierwsze spotkanie podczas którego strony planują omówienie wielu kwestii technicznych oraz szczegółów związanych z warunkami sprzedaży, przejęciem przez AMW samolotów od wojska, a następnie przekazaniem ich po podpisaniu umowy nowemu właścicielowi – mówi Andrzej Pilucik, dyrektor Zespołu Gospodarki Mieniem Ruchomym i Obrotu Specjalnego.
Wstępny harmonogram przewiduje również wizję lokalną i oględziny samolotów oraz zaoferowanych przez AMW części. Do ustalenia między stronami i wojskiem pozostają również kwestie związane z wykonaniem ewentualnego przelotu technicznego AMW i uzyskaniem odpowiednich certyfikatów oraz ubezpieczeń, które pozwolą na dalsza ekspoloatację maszyn. Po sfinalizowaniu transakcji samoloty będą również musiały zostać zarejestrowane jako cywilne statki powietrzne, ponieważ na razie figurują w rejestrze samolotów wojskowych.
Prawie 9 tys. godzin w powietrzu
AMW dotychczas zorganizowała trzy przetargi pisemne na sprzedaż samolotów i części. Ostatni z nich zakończył się 16 października, ponieważ do AMW nie wpłynął żaden wniosek o dopuszczenie do udziału w przetargu. Po zamknięciu trzeciej procedury Agencja zaproponowała formułę tzw. sprzedaży poprzetargowej w oparciu o rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 5 października 1993 roku w sprawie zasad organizowania przetargu na sprzedaż środków trwałych przez przedsiębiorstwa państwowe oraz warunków odstąpienia od przetargu. - To częsta forma stosowana w przypadku, gdy przetargi pisemne nie przynoszą rozstrzygnięcia – tłumaczy Andrzej Pilucik.
Jaki-40 o numerach burtowych 047 i 048 to wersje VIP przystosowane do przewozu 15 pasażerów. Ich eksploatację rozpoczęto w 1980 roku. Od tego czasu każda z maszyn przeszła 5 remontów. Jak-40 o numerze 047 ma na swoim koncie 8505 godzin i 35 minut . Nalot drugiej maszyny to 8897 godzin i 18 minut. Każdy z JAK-ów w ostatnim przetargu został wyceniony na 999 tys. zł.
Za pakiet części do Jaka-40, na który składa się 341 pozycji (m.in., anteny, filtry hydrauliczne, narzędzia do obsługi podwozia, silniki lotnicze AI-25) trzeba było zapłacić 2 mln 175 tys. zł.
Komplet części do TU-154M to 300 pozycji (w tym między innymi: akumulatory, anteny, aparatura kontrolno-pomiarowa, silnik lotniczy D-30KV, zespoły hamulcowe) wycenionych w ostatniej procedurze na 2 mln 375 tys. zł. Sam samolot TU-154M o numerze bocznym 102 pozostaje do dyspozycji prokuratury do czasu zakończenia śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej (z udziałem bliźniaczego tupolewa nr 101). Prokurator Generalny wskazał 10 kwietnia 2013 roku jako termin zamknięcia śledztwa.
93 proc. środków uzyskanych ze sprzedaży samolotów i części zamiennych ma być przekazanych przez Agencję Mienia Wojskowego na Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych.
Autor: adso//kdj / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24