"Jeśli będzie zgoda NATO, Polska powinna sprzedawać broń Ukrainie"

Czy Polska powinna dostarczać broń Ukrainie walczącej z Rosją?
Czy Polska powinna dostarczać broń Ukrainie walczącej z Rosją?
Źródło: tvn24

W związku z tym, że Polska ma najbardziej zdecydowany kurs w polityce rosyjskiej i "już ponosi konsekwencje" swojego zaangażowania ws. Ukrainy, po udzieleniu zgody przez NATO powinna zacząć sprzedawać broń rządowi w Kijowie - uznał w "Faktach po Faktach" gen. Gromosław Czempiński.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

W poniedziałek pojawiły się informacje o prośbie wystosowanej przez Kijów do rządu polskiego o sprzedanie Ukrainie broni do walki z prorosyjskimi separatystami na wschodzie kraju. Dzień później rząd Donalda Tuska zaprzeczył tym informacjom, jednak kwestia pomocy militarnej dla Ukrainy pojawia się od kilku miesięcy w rozmowach polityków i komentarzach ekspertów w Europie i USA.

Sprzedać broń Ukrainie, ale za zgodą NATO

- Jest dużo plusów i minusów tej sytuacji. W tej sprawie - z uwagi na to, że jesteśmy pierwszoplanowym państwem, które atakuje Rosję i ma najbardziej zdecydowany kurs - powinniśmy czekać na zgodę Paktu (Północnoatlantyckiego - red.) - uznał gen. Czempiński.

Zdaniem gen. Marka Dukaczewskiego, byłego szefa WSI, Polska powinna działać w oparciu o "swoje interesy" i gdyby nawet NATO wydało zgodę na zaopatrywanie Ukrainy w broń i amunicję, Warszawa nie musiałaby się na to zgodzić.

- Powinniśmy się kierować interesem narodowym, a nie NATO-wskim. Trzeba rozważyć, czy politycznie sprzedaż broni będzie dla nas korzystna, czy nie - stwierdził Dukaczewski.

Były szef UOP nie zgodził się z tym stanowiskiem stwierdzając, że polityczne "konsekwencje i tak ponosimy", bo staliśmy się ofiarami rosyjskich sankcji gospodarczych. Dlatego musimy rozważyć dostarczanie broni Ukrainie, jeżeli tylko w Walii zdecyduje o tym Sojusz.

- Gdy zapadnie taka decyzja, wtedy moglibyśmy broń dostarczać, nadzorując to, gdzie ona trafi - dodał, tłumacząc i zgadzając się w tym punkcie z gen. Dukaczewskim, że potrzebne byłoby odpowiednie kontrolowanie miejsc, w które broń trafia. Sytuacja wokół armii i służb specjalnych na Ukrainie jest bowiem na tyle niepewna, że odbiorcy broni wysłanej na Ukrainę Polska musiałaby być "pewna".

Autor: adso / Źródło: tvn24

Czytaj także: