Inicjatywa Wolna Szkoła stworzyła interaktywną mapę szkół z całej Polski, które nie zamierzają korzystać z podręcznika do nowego przedmiotu historia i teraźniejszość autorstwa profesora Wojciecha Roszkowskiego. Mapa, na której do tej pory znalazło się blisko dwa tysiące placówek, jest cały czas aktualizowana. Według Wolnej Szkoły w części szkół "nauczycielki i nauczyciele czekają na podręcznik innego wydawnictwa, w części nie planują w ogóle korzystania z podręcznika na rzecz własnych materiałów, a w części będą podejmować decyzję we wrześniu".
Historia i teraźniejszość to nowy przedmiot, który będzie obowiązkowy dla uczniów szkół ponadpodstawowych. Od 1 września będzie wprowadzany w klasie I liceum ogólnokształcącego, technikum i branżowej szkoły I stopnia w miejsce przedmiotu wiedza o społeczeństwie.
Autorem jedynego jak dotąd dopuszczonego do użytku szkolnego podręcznika do HIT-u jest historyk prof. Wojciech Roszkowski. Książka wzbudza wiele kontrowersji. Ostatnio szeroko krytykowany był fragment o "produkowanych" dzieciach i "hodowli ludzi". Wydawnictwo Biały Kruk poinformowało o zamiarze poprawienia książki i usunięcia z niej "dyskusyjnego fragmentu", choć podręcznik jest już w sprzedaży.
Mapa "wolnych szkół"
Inicjatywa Wolna Szkoła, która jest siecią organizacji i oddolnych ruchów społecznych działających "na rzecz szkoły dobrej i przyjaznej dla wszystkich uczniów i uczennic", przygotowała interaktywną mapę szkół z całej Polski, które nie będą uczyć HIT-u na podstawie podręcznika prof. Roszkowskiego.
"Prezentujemy MAPĘ szkół, w których nauczyciele i dyrektorzy nie zdecydowali się na wybór podręcznika do HiT-u promowanego przez ministra Czarnka, kuratorkę Nowak, czy Tadeusza Rydzyka, autorstwa Wojciecha Roszkowskiego" - napisała we wtorek, 23 sierpnia inicjatywa Wolna Szkoła na swoim profilu w mediach społecznościowych.
"Mapa ta jest świadectwem, że nauczycielki i nauczyciele w niemal całej Polsce, korzystając ze swojego prawa do autonomicznej decyzji o wyborze podręcznika, mimo ogromnych nacisków z różnych stron, zdecydowali się ochronić uczniów i uczennice przed indoktrynacją i zapewnić im edukację dobrej jakości" - dodano.
Według Wolnej Szkoły "w części szkół nauczycielki i nauczyciele czekają na podręcznik innego wydawnictwa, w części nie planują w ogóle korzystania z podręcznika na rzecz własnych materiałów, a w części będą podejmować decyzję we wrześniu".
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Będzie drugi podręcznik do HiT-u? Książka konkurencyjna dla tej Roszkowskiego dostała recenzje
Jak przekazano, "początkowa baza danych na prezentowanej mapie powstała dzięki pracy wolontariuszek i wolontariuszy z różnych organizacji edukacyjnych skupionych wokół Wolnej Szkoły". "Udało nam się wprowadzić na mapę ponad 1300 szkół" - informowała we wtorek inicjatywa Wolna Szkoła. Mapa jest cały czas aktualizowana. Przed południem w środę było na niej blisko 2000 placówek. Według Wolnej Szkoły placówki, które wybierają podręcznik prof. Roszkowskiego, "okazują się błędem statystycznym".
Kontrowersje wokół podręcznika do HIT
W ostatnim czasie szeroko krytykowany był fragment podręcznika prof. Roszkowskiego z rozdziału dotyczącego płodności i planowania rodziny.
"Wraz z postępem medycznym i ofensywą ideologii gender wiek XXI przyniósł dalszy rozkład instytucji rodziny. Lansowany obecnie inkluzywny model rodziny zakłada tworzenie dowolnych grup ludzi czasem o tej samej płci, którzy będą przywodzić dzieci na świat w oderwaniu od naturalnego związku mężczyzny i kobiety, najchętniej w laboratorium. Coraz bardziej wyrafinowane metody odrywania seksu od miłości i płodności prowadzą do traktowania sfery seksu jako rozrywki, a sfery płodności jako produkcji ludzi, można powiedzieć hodowli. Skłania to do postawienia zasadniczego pytania: kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci? Państwo, które bierze pod swoje skrzydła tego rodzaju 'produkcję'?" - czytamy.
Politycy opozycji, aktywiści, ale także nauczyciele i dyrektorzy szkół nie szczędzili ostrych słów wobec tej treści, w której upatrują się nawiązania do metody in vitro. Przypominają też, że nauczyciel nie ma obowiązku korzystać z podręcznika, a tylko realizować podstawę programową przedmiotu.
Samą podstawę programową przedmiotu krytykowali m.in. historycy z Uniwersytetu Warszawskiego i Polskiej Akademii Nauk.
Wydawnictwo Biały Kruk, które wydało książkę, napisało w poniedziałek w oświadczeniu, że choć "nie zgadza się z krytyką oraz niesłuszną interpretacją", to zdecydowało się wspólnie z autorem publikacji profesorem Wojciechem Roszkowskim "usunąć dyskusyjny fragment".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock