Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas swojego przesłuchania na komisji do spraw Pegasusa nie złożył pełnego przyrzeczenia przed swoimi zeznaniami. Komisja wnioskowała o nałożenie grzywny na Kaczyńskiego. Wniosek został pozytywnie rozpatrzony przez Sąd Okręgowy, ale od tej decyzji odwołał się prezes PiS. Sąd Apelacyjny utrzymał jednak w mocy postanowienie sądu I instancji.
We wtorek przewodnicząca komisji ds. Pegasusa Magdalena Sroka poinformowała, że wniosek komisji o ukaranie prezesa PiS został pozytywnie rozpatrzony przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Na Jarosława Kaczyńskiego nałożona została kara w wysokości 3000 zł, o której nałożenie wnioskowała komisja. Powodem miało być niezłożenie przez polityka przysięgi w pełnej jej treści na początku przesłuchania, które odbyło się przed komisją.
Czytaj też: Kaczyński złożył niekompletne przyrzeczenie
Sroka przekazała też, że nie jest to prawomocne postanowienie, a Jarosław Kaczyński odwołał się od niego.
Jak poinformował w czwartek Sąd Apelacyjny w Warszawie, do sądu wpłynęło zażalenie w tej sprawie i w środę została ona zakończona na posiedzeniu niejawnym. "Postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Warszawie sprawa Sądu Okręgowego w Warszawie została utrzymana w mocy" - przekazał Sąd Apelacyjny w Warszawie.
Kaczyński złożył niepełne przyrzeczenie
Kaczyński stawił się przed komisją śledczą ds. Pegasusa 15 marca. Zanim jednak doszło do przesłuchania świadka, złożył on niepełne przyrzeczenie. Prezes PiS argumentował to brakiem zgody premiera na zwolnienie go z tajemnic o klauzuli tajności. W konsekwencji, komisja przegłosowała wniosek do sądu o ukaranie świadka.
Zobacz więcej: Burzliwy początek, ostre wymiany zdań, wykluczeni posłowie PiS. Przesłuchanie Kaczyńskiego
- Nie przyrzekam, że powiem wszystko, co wiem, bo po prostu bez pozwolenia ze strony premiera nie mogę tego zrobić - powiedział Jarosław Kaczyński.
Następnie doszło do złożenia przysięgi. Mówiła przewodnicząca Sroka, a za nią do pewnego momentu powtarzał Kaczyński: - Świadomy znaczenia moich słów i odpowiedzialności przed prawem, przyrzekam uroczyście, że będę mówił szczerą prawdę - zaznaczył, nie wypowiedział natomiast słów: "niczego nie ukrywając z tego, co jest mi wiadome".
- Tego nie mogę powiedzieć z tego względu, o którym już tutaj mówiłem - powiedział prezes PiS.
W Sądzie Okręgowym w Warszawie znajduje się jeszcze jeden wniosek komisji o ukaranie prezesa PiS, ale nie został jeszcze rozpoznany. Na początku czerwca sejmowa komisja śledcza ds. afery wizowej podjęła uchwałę, by wystąpić do SO w Warszawie z wnioskiem o ukaranie świadka Jarosława Kaczyńskiego karą pieniężną w kwocie 3 tys. zł za nieusprawiedliwione niestawiennictwo 5 czerwca 2024 r. przed komisją śledczą. Sąd ma czas na wyznaczenie terminu posiedzenia do 11 sierpnia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka