Sprawa Starych Kiejkut to smutny incydent dla naszych relacji, ale nie mamy lepszego sojusznika niż Stany Zjednoczone. To USA są nadal fundamentem NATO i gwarantem światowego bezpieczeństwa - przekonywał w "Kropce nad i" minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna, komentując senacki raport o więzieniach CIA.
- Amerykanie powinni odnieść się do tego raportu. Sprawa Starych Kiejkut to jest przede wszystkim nauczka dla nas, że nie można ufać nawet najbliższym sojusznikom. Czasami trzeba powiedzieć "nie". Czasami trzeba umieć odmówić takim prośbom - powiedział szef MSZ. - Należy nam się zadośćuczynienie, bo Polska, choć niewymieniona z nazwy, jest wskazana przez ten raport. Nie mieliśmy z tym nic wspólnego w sensie obecności polskich oficerów czy polskiego wywiadu - podkreślił.
Zdaniem Schetyny publikacja raportu jest elementem wewnętrznej gry politycznej w USA. - Nie chcę, byśmy byli zakładnikiem w wewnętrznej, politycznej grze w Stanach Zjednoczonych między republikanami a demokratami. Amerykanie muszą wyciągnąć wnioski. Myślę, że zdają sobie sprawę, jak wiele błędów popełnili w tej sprawie. Musi być bardzo jasno wskazane, że to jest ich odpowiedzialność, a nie nasza - powiedział Schetyna.
- Na pewno te kraje, które są wskazane w tym raporcie są wpisane w kontrowersyjną politykę, którą prowadziła CIA. Amerykanie podejmując tę decyzję (o torturach - red.) muszą wiedzieć, że może ona mieć konsekwencje. Jesteśmy przygotowani na to, że terroryści mogą odpowiedzieć na ujawnienie raportu w sprawie CIA - powiedział szef polskiej dyplomacji.
- To jest incydent, smutny dla naszych relacji, ale nie mamy lepszego sojusznika niż Stany Zjednoczone. To USA są nadal fundamentem NATO i gwarantem światowego bezpieczeństwa - podkreślił.
Polskie śledztwo w sprawie
Polska prokuratura od sierpnia 2008 r. prowadzi śledztwo, w którym bada, czy była zgoda władz RP na stworzenie w Polsce tajnych więzień CIA w latach 2002-03 i, czy ktoś z polskich władz nie przekroczył uprawnień, godząc się na tortury, jakim w punkcie zatrzymań CIA w Polsce mieli być poddawani podejrzewani o terroryzm. W połowie października śledztwo Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie w sprawie domniemanych więzień CIA w Polsce zostało przedłużone o kolejne sześć miesięcy, tj. do 11 kwietnia 2015 roku.
- Dziś, jeśli mówimy, że chcemy wyjaśnić tę sprawę do końca, to mówimy o procesie, który rozpoczął się jeszcze w 2008 roku. To rząd PO-PSL uruchomił proces wyjaśniania tej sprawy. Jestem przekonany, że raport pomoże w wyjaśnieniu niejasności przez polską prokuraturę. Zobaczymy do jakich dojdzie ona wniosków - powiedział Schetyna.
Telefon od Obamy "symboliczny"
Prezydent USA Barack Obama zadzwonił w nocy z poniedziałku na wtorek do premier Ewy Kopacz i poinformował ją, że we wtorek zostanie opublikowany raport Senatu USA dotyczący więzień CIA. Obie strony wyraziły nadzieję, że publikacja tego raportu nie wpłynie negatywnie na relacje Polska-USA. - Telefon od Obamy z wyjaśnieniami był symboliczny, ale moim zdaniem nie jest to wystarczające - ocenił Grzegorz Schetyna.
Raport ws. tortur
Senat USA opublikował we wtorek streszczenie raportu, w którym ocenia, że program przesłuchań, jaki CIA prowadziła w walce z terroryzmem, był nie tylko niezwykle brutalny, ale też nieskuteczny, a torturowanie wykraczało daleko poza granice prawa.
W ujawnionym mającym 525 stron dokumencie, który jest streszczeniem liczącego ponad 6 tys. stron raportu, nie padają nazwy państw, które współpracowały z USA i zgodziły się mieć na swym terytorium tajne ośrodki CIA. Nazwy miejsc, w których przetrzymywani byli więźniowie, zakodowano kolorami - "zielone", "niebieskie" czy "czarne" miejsce zatrzymań. Utajnione pozostały też nazwiska agentów, którzy przeprowadzali brutalne przesłuchania.
Autor: kło//rzw/kwoj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24