W Bratysławie doszło do pierwszego od kilku miesięcy spotkania szefów dyplomacji państw Grupy Wyszehradzkiej "w formacie całościowym". Na konferencji prasowej podsumowującej spotkanie minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau powiedział, że kraje będą dalej wspólnie działać w kwestiach dotyczących między innymi migracji i infrastruktury.
Rozmowy w stolicy Słowacji były pierwszym od kilku miesięcy spotkaniem ministrów spraw zagranicznych państw Grupy Wyszehradzkiej "w formacie całościowym", to znaczy takim, w którym wzięli udział ministrowie z wszystkich czterech krajów. Głównymi tematami spotkania była wojna w Ukrainie i współpraca w ramach V4.
Na konferencji prasowej podsumowującej spotkanie minister spraw zagranicznych i europejskich Słowacji Rastislav Kacer przyznał, że są sprawy, w których państwa V4 różnią się między sobą i na przykład w kwestiach powiązanych z wojną w Ukrainie "nie ma absolutnej zgody". Ale - jak mówił - Polska, Czechy, Słowacja i Węgry są sąsiadami, mają wspólne dziedzictwo oraz mają "wspólne dobre pomysły".
Podkreślał, że państwa V4 dobrze współpracują między innymi w obszarze kultury, transportu czy infrastruktury. Szef MSZ Słowacji dodał, że Grupa Wyszehradzka pełni bardzo pozytywną rolę. Poinformował, że kraje skupione w V4 przeznaczą też część środków na wsparcie Mołdawii.
Lipavsky: mamy takie same problemy
Szef czeskiej dyplomacji Jan Lipavsky przekazał, że spotkanie w Bratysławie było nieformalne i otwarte. Jak mówił, poruszono tematy współpracy w ramach V4. - Jest ważne, abyśmy spotykali się, żebyśmy wymieniali poglądy, abyśmy mogli powiedzieć, jakie mamy poglądy na współpracę z zagranicą, na problemy UE. Mamy takie same problemy, żyjemy w takim samym środowisku - mówił Lipavsky.
Również powiedział, że środki ze specjalnego funduszu wyszehradzkiego trafią nie tylko na wsparcie Ukrainy, ale też Mołdawii. - Uzgodniliśmy, że te środki przeznaczymy również na Mołdawię, co jest bardzo ważne, ponieważ ten kraj przechodzi przez trudne chwile - podkreślił szef czeskiego MSZ.
Rau: Grupa Wyszehradzka będzie działać dalej wspólnie
Minister Rau mówił, że bardzo się cieszy, iż Grupa Wyszehradzka mogła się znów spotkać na poziomie ministrów. - Udało nam się poruszyć kilka istotnych spraw, które nas łączą, a to było możliwe dlatego, że w szczerej, otwartej dyskusji uznaliśmy, że rzeczy, w których obecnie trudno się nam porozumieć, odsuniemy na bok – powiedział.
Szef polskiej dyplomacji wyjaśnił, że kraje uznały „odmienne podejścia do spraw natury geopolitycznej, ale także do spraw, którymi żyje nasza część Europy”. - Oczywiście na najbardziej poczesnym miejscu znajdowała się rosyjska agresja przeciwko Ukrainie - mówił szef polskiej dyplomacji.
Jak dodał, ministrowie następnie przeszli do kwestii, w których całkowicie się zgadzają. - Tu sobie obiecaliśmy, że będziemy działać dalej wspólnie potwierdzając nasze dotychczasowe stanowisko, które dotyczy kwestii imigracji, infrastruktury, transportu, ale oczywiście także Funduszu Wyszehradzkiego - powiedział minister.
Poinformował, że ministrowie grupy V4 uznali, że będą spotykać się regularnie i starać się wspólnie występować w sprawach, które nie budzą żadnych wątpliwości między nimi. - Razem jesteśmy dużo bardziej skuteczni i tylko w ten sposób możemy odnosić wspólne sukcesy w naszej części Europy - zakończył Rau.
Szijjarto: razem osiągaliśmy dużo więcej
Szef MSZ Węgier Peter Szijjarto podkreślił, że jego kraj realizuje politykę zagraniczną tak, aby poprawiać poziom życia Węgrów oraz by móc bronić interesów narodowych. Jednocześnie podkreślał, że można to wszystko realizować na zasadzie "wzajemnego respektowania i szacunku.
- A to wszystko możemy realizować właśnie w Grupie Wyszehradzkiej. Jeśli chodzi o współpracę, to wszystkie cztery kraje mają z tego sukcesy. Wtedy, kiedy jesteśmy w tej Grupie Wyszehradzkiej, to osiągaliśmy dużo więcej niż gdybyśmy próbowali to osiągnąć indywidulanie - powiedział Szijjarto.
Zwracał uwagę na znaczenie współpracy gospodarczej i korzyści dla wszystkich krajów Grupy Wyszehradzkiej. Podkreślał też wspólne wyzwania w obszarze bezpieczeństwa i zapobiegania nielegalnej migracji. Zaznaczył, że w tym roku Węgry uniemożliwiły przekroczenie granicy 250 tysięcy nielegalnych imigrantów.
Źródło: PAP