"Dziurawa" zapora na granicy z Białorusią. "Gazeta Wyborcza": od stycznia pokonano ją ponad 30 tysięcy razy

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", TVN24, tvn24.pl
Czuchnowski: zapora jest na tyle nieskuteczna, że trzeba ją wzmacniać bardzo dużą liczbą wojska (29.09.2023)TVN24
wideo 2/6
Czuchnowski: zapora jest na tyle nieskuteczna, że trzeba ją wzmacniać bardzo dużą liczbą wojskaTVN24

Zapora na granicy z Białorusią, która kosztowała 1,6 miliarda złotych, została nielegalnie pokonana od stycznia do połowy września 2023 roku ponad 30 tysięcy razy - informuje "Gazeta Wyborcza" powołująca się na wewnętrzny raport Straży Granicznej. Według pograniczników, blisko 13 tysięcy z osób, które pokonały zaporę, przedostało się następnie do Niemiec.

Jak w piątek informuje "GW", z wewnętrznych raportów Straży Granicznej ma wynikać, że zapora na granicy polsko-białoruskiej "dziś powstrzymuje nie więcej niż 60 proc. migrantów". Zaznaczyła, że to optymistyczne wyliczenia, bo ci, którzy zostali zatrzymani, pokonują barierę po kilka razy. Jak napisał dziennik, w dokumencie dotyczącym "Presji migracyjnej z Białorusi do Polski na zielonej granicy" od 1 stycznia do 17 września 2023 przekroczenie granicy i zatrzymanie przez SG określane jest jako "zapobieżenie przekroczenia granicy". Według dziennika mowa tu o 17 488 osobach. 

Natomiast - jak dodała "GW" - "zaobserwowane przekroczenia granicy" oznaczają, że zapora została sforsowana, ale nikogo nie udało się złapać. W tej kategorii odnotowano 12 971 osób. 

Dziennik wyjaśnia, że pierwsza liczba pochodzi z elektronicznych wskazań urządzeń na zaporze, które precyzyjnie odnotowują jej sforsowanie, ale dodaje, nie oznacza to, że udało się w porę wysłać patrol. Druga podana przez "GW" liczba to dane niemieckie. Oznacza, że tylu migrantów po przekroczeniu granicy polsko-niemieckiej zgłosiło się do służb zachodnich sąsiadów, a z ich dokumentów wynika, że przebywali wcześniej na terenie Białorusi lub Rosji.

Więcej żołnierzy na granicy polsko-białoruskiej

Według informatora dziennika, który ma mieć dostęp do rządowych danych, "w lipcu, w rekordowym dniu, zaporę pokonało 300 osób, z tego aż 160 nie udało się zatrzymać". Jak napisała "Gazeta Wyborcza" informator ten zaznacza, że podana liczba dotyczy okresu przed wrześniem 2023 roku, kiedy na granicę skierowano wsparcie wojska. Dopiero wówczas sytuacja miała ulec poprawie.

Obecnie, jak podała "GW", jest tam 3826 żołnierzy, a początkowo było ich 1089. Pomaga im około tysiąca policjantów. 

Jak opisuje "Gazeta Wyborcza", zaporę można przeciąć zwykłym ręcznym brzeszczotem do metalu, aluminiowe pręty łatwo też rozgiąć na przykład lewarkiem samochodowym. Takich uszkodzeń ma być co najmniej tysiąc. Dziennik dodaje także, że zaporę łatwo pokonać podkopem, bo jest wbita na zaledwie 90 centymetrów. 

Czuchnowski: zbyt czułe detektory wywołują dużo alarmów

Autor artykułu Wojciech Czuchnowski komentował w rozmowie z reporterką TVN24, że zapora jest też nieskuteczna "ze względu na to, że zbyt czułe są detektory elektroniczne".

- Wywołują zbyt dużo alarmów. To jest około kilka tysięcy alertów dziennie i Straż Graniczna po prostu nie wie, który alert jest prawdziwy, a który alert wynika z tego, że na przykład zapory dotknął konar drzewa, czy zwierzę, czy jakiś krzak. Na dodatek jeszcze przemytnicy wiedzą o tym, że te czujniki są zbyt wyczulone, i specjalnie wywołują te alarmy na całej długości, a tylko w jednym miejscu przechodzą - wskazał.

Jak ocenił, "część z tych rzeczy jest do poprawy, ale część będzie bardzo trudno naprawić". - Na przykład bardzo trudna sytuacja jest tego typu, że od strony białoruskiej jest bardzo niewielki pas polskiej ziemi. Na tyle niewielki, że nie można tam wykosić trawy, krzaków, drzew, tak żeby można było widzieć, że od strony białoruskiej przychodzą jakieś grupy przemytników. Chociażby z tego powodu, tego płotu się już nie da przesunąć, bo to byłyby ogromne koszty. Podobnie kwestia tej tak zwanej perymetrii, czyli tych czujników, które są nadmiernie wyczulone. Z naszych informacji wynika, że od wielu miesięcy Straż Graniczna zabiega o to, żeby tych alertów nie było tak dużo, żeby one były jakoś selekcjonowane. Z jakichś powodów nie da się tego zrobić - mówił dziennikarz "Gazety Wyborczej".

Opozycja nie chce zburzyć zapory

Czuchnowski podkreślił w artykule, że wbrew twierdzeniom władzy, opozycja nie chce "zburzyć zapory". W rozmowie z TVN24 mówił, że w przypadku wygranych wyborów przez opozycję, temat nie zostanie odsunięty, bo "zapora jest oczywiście bardzo potrzebna".

- Potrzebna jest ochrona tej granicy dopóty, dopóki (Alaksandr) Łukaszenka stosuje tę swoją prowokację od dwóch lat, czyli oszukuje tych uchodźców, sprowadza migrantów do siebie i potem siłą jego służby wypychają ich do Polski. Dopóki to będzie trwało, to ta zapora będzie niezbędna. Tylko pytanie, jakie to będą koszty i czy można poprawić tą stronę techniczną oraz jakość tych detektorów, dlatego, że przecież takiej ilości wojska nie można tam trzymać bez końca - zaznaczył.

"GW" podała, że zwróciła się w środę do Straży Granicznej z szeregiem pytań, między innymi o dane na temat skali naruszeń zapory, liczbę pushbacków, uszkodzeń zapory odnotowanych przez SG, ale nie otrzymała odpowiedzi. 

Wierzuk: rozmawiałem z migrantami w jednym z obozów w Niemczech

Z rzeczniczką Straży Granicznej rozmawiał reporter "Czarno na białym" Arkadiusz Wierzuk. Jak relacjonował na antenie TVN24, według rzeczniczki od momentu wybudowania zapory "ponad 20 tysięcy razy udało się udaremnić przejście na drugą stronę". Dodał, że potwierdza ona, iż "były próby podkopania się bądź przeskoczenia" przez zaporę.

- Ile osób przedostało się do Niemiec? Takich informacji polskie służby graniczne nie mają. Ale tacy ludzie są. Ja z nimi rozmawiałem w jednym z obozów dla migrantów w Niemczech - mówił dziennikarz, który przygotowuje reportaż. - Na białoruskiej granicy podkopaliśmy się pod nią, a potem przeskakiwaliśmy przez granicę Polski - mówił jeden z migrantów. Dodał, że podjął dziewięć prób. Na pytanie, ile zapłacił, odparł: "5-6 tysięcy". Dopytywany, jak migranci przedostali się do Niemiec, powiedział, że samochodem. 

Wierzuk: Polskie służby graniczne nie mają informacji, ile osób przedostało się do Niemiec. Ale tacy ludzie są. Rozmawiałem z nimi
Wierzuk: Polskie służby graniczne nie mają informacji, ile osób przedostało się do Niemiec. Ale tacy ludzie są. Rozmawiałem z nimi TVN24

Tomczyk: to zwykła PiS-owska prowizorka

W piątek do siedziby Straży Granicznej w Warszawie udali się posłowie Koalicji Obywatelskiej. Jak mówił Marcin Kierwiński, pojawili się tam, aby "ponowić kontrolę poselską po dzisiejszych, szokujących informacjach dotyczących dziurawego płotu na naszej granicy". 

- Wiemy, że jest wewnętrzny raport Straży Granicznej, który pokazuje, że płot, który był miarą sukcesu PiS-u w ostatnich miesiącach, całkowicie nie spełnia swojej roli. Że ten płot jest dziurawy, że nie zabezpiecza Polaków przed nielegalną migracją - dodał. 

- Nie może być tak, że raporty dotyczące dziur w tym płocie są ściśle tajne - dodał. 

Kierwiński: zapora na granicy nie spełnia swojej roli
Kierwiński: zapora na granicy nie spełnia swojej roliTVN24

Cezary Tomczyk zauważył, że zapora kosztowała 1,6 mld złotych. - Naprawdę, za tak gigantyczną kwotę można postawić gigantyczny mur, który będzie rzeczywiście bronił granic Rzeczpospolitej Polskiej - ocenił. Jak mówił, okazało się między innymi, że zamiast stalowych prętów są aluminiowe, w dodatku puste w środku. - To jest zwykła PiS-owska prowizorka. Tak, jak z każdym projektem, który PiS robił, wyszło niestety jak zwykle. Pytanie jest jeszcze oczywiście takie, kto ile ukradł na tym projekcie, tego też chcielibyśmy się dowiedzieć - mówił. 

- My dziś z tego miejsca bardzo jasno deklarujemy. Po 15 października nasza granica będzie bezpieczna. Zapora będzie skuteczna i nie będą się działy takie ekscesy jak teraz - oświadczył Kierwiński. - Mówiliśmy też od początku, że budowa płotu jest niewystarczająca. Że jeśli chodzi o zamknięcie szlaku przemytniczego, to trzeba podjąć całościowe działania, również dyplomatyczne - podkreślił rzecznik PO Jan Grabiec

Operacja "Śluza" - kryzys wywołany przez Łukaszenkę

Stalowa zapora o wysokości 5,5 metra została zbudowana na długości 186 km granicy z Białorusią w 2022 roku. Jej uzupełnieniem jest system kamer i czujników, który powstał na 206 kilometrach tej granicy.

Kryzys migracyjny na granicach Białorusi z Polską, Litwą i Łotwą został wywołany przez Alaksandra Łukaszenkę, który jest oskarżany o prowadzenie wojny hybrydowej. Polega ona na zorganizowanym przerzucie migrantów na terytorium Polski, Litwy i Łotwy. Łukaszenka w ciągu 29 lat swoich rządów nieraz straszył Europę osłabieniem kontroli granic.

Czytaj też: Operacja "Śluza" - skąd latały samoloty do Mińska? Oto, co wynika z analizy tysięcy rejsów

Akcję ściągania migrantów na Białoruś z Bliskiego Wschodu czy Afryki, by wywołać w Europie kryzys migracyjny, opisał na swoim blogu już wcześniej dziennikarz białoruskiego opozycyjnego kanału Nexta Tadeusz Giczan. Wyjaśniał, że białoruskie służby prowadzą w ten sposób wymyśloną przed 10 laty operację "Śluza". Pod płaszczykiem wycieczek do Mińska i obiecując przerzucenie do Europy Zachodniej, reżim Łukaszenki sprowadził tysiące migrantów na Białoruś. Następnie przewozi ich na granice państw UE, gdzie służby białoruskie zmuszają ich, by je nielegalnie przekraczali. Ta operacja trwa.

Czytaj więcej w tvn24.pl: Kryzys na granicy polsko-białoruskiej

Nielegalne przekroczenia granicy polsko-niemieckiej

Po przekroczeniu granicy zewnętrznej UE migranci mogą łatwo przedostać się na terytorium innych państw unijnych. Konkret24 opisał w ostatnich dniach dane dotyczące liczby nielegalnych przekroczeń granicy polsko-niemieckiej. Z danych otrzymanych przez Konkret24 od niemieckiej policji wynika, że od początku roku granicę z Niemcami od strony Polski przekroczyło nielegalnie niemal 20 tys. osób - połowa z nich przybyła właśnie z kierunku Białorusi.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRECIE24: Nielegalne przekroczenia granicy polsko-niemieckiej: dane pokazują duży wzrost 

Autorka/Autor:js//mm

Źródło: "Gazeta Wyborcza", TVN24, tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Wicepremier i minister rolnictwa, leśnictwa i rybołówstwa Chorwacji Josip Dabro z prawicowego Ruchu Ojczyźnianego złożył rezygnację ze stanowiska po opublikowaniu przez dziennikarzy nagrania, na którym strzela z pistoletu przez okno jadącego samochodu.

Dymisja wicepremiera po wycieku nagrania. Strzelał z jadącego auta

Dymisja wicepremiera po wycieku nagrania. Strzelał z jadącego auta

Źródło:
PAP

Prawdziwym celem Karola Nawrockiego jest nawet nie jego prezydentura, ale umożliwienie powrotu PiS do władzy. Będzie robił wszystko, żeby sypać piach w tryby. Będzie nawet takim Dudą 2.0 - ocenił w "Jeden na jeden" europoseł PSL Adam Jarubas. Mówił, że w przypadku wygranej kandydata PiS "spoistość koalicji byłaby wystawiona na jeszcze większy test niż do tej pory".

"Prawdziwym celem Karola Nawrockiego nie jest prezydentura"

"Prawdziwym celem Karola Nawrockiego nie jest prezydentura"

Źródło:
TVN24

Powoływała się na rzekome wpływy w instytucjach państwowych i obiecywała pośrednictwo w uzyskaniu dotacji z budżetu państwa. Według śledczych, 56-latka z Mazowsza przyjęła łapówki w łącznej kwocie co najmniej 500 tysięcy złotych. Usłyszała zarzuty i trafiła do aresztu.

"Przyjęła łapówki w kwocie co najmniej pół miliona złotych"

"Przyjęła łapówki w kwocie co najmniej pół miliona złotych"

Źródło:
PAP

Do trzech lat więzienia grozi 22-latkowi, który w autobusie podszedł do 15-latka i przyłożył mu do głowy pistolet gazowy. Młody mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania gróźb pozbawienia życia oraz narażenia małoletniego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

"W autobusie przyłożył nastolatkowi pistolet do głowy i zapytał czy się boi"

"W autobusie przyłożył nastolatkowi pistolet do głowy i zapytał czy się boi"

Źródło:
tvn24.pl

Nocne niebo na chwilę się rozświetliło, a potem mieszkańcy Tarnowa usłyszeli głośny huk na tyle głośny, że w niektórych samochodach włączyły się alarmy. Monika Darnobyt, rzeczniczka Grupy Azoty przekazuje, że doszło do eksplozji na terenie elektrociepłowni w Tarnowie. - Nikt nie ucierpiał, zadziałały systemy antyeksplozyjne - przekazała.

Błysk na niebie, a potem przerażający huk. Eksplozja na terenie elektrociepłowni

Błysk na niebie, a potem przerażający huk. Eksplozja na terenie elektrociepłowni

Źródło:
tvn24.pl

Rosyjskie służby zaczęły szukać Polaków, którzy zaangażowaliby się w działania wpływające na wybory w Polsce - powiedział wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Podkreślił, że nawet "mała relacja" z obcym wywiadem to szpiegostwo, które jest surowo karane.

Minister ostrzega: rosyjskie służby chcą werbować Polaków, by wpłynąć na wybory

Minister ostrzega: rosyjskie służby chcą werbować Polaków, by wpłynąć na wybory

Źródło:
PAP, RMF

Około 350 osób ma stracić pracę w Black Red White - poinformował tvn24.pl Powiatowy Urząd Pracy w Przeworsku. Wcześniej informowaliśmy o zapowiedzi zamknięcia zakładu w tym mieście i zwolnienia 220 pracowników.

Zwolnienia grupowe w znanej polskiej firmie

Zwolnienia grupowe w znanej polskiej firmie

Źródło:
tvn24.pl

Regulator, czyli Wody Polskie, będzie mógł zablokować podwyżkę ceny wody, jeśli będzie ona nieuzasadniona - zapewniło Ministerstwo Infrastruktury. Resort zabrał także głos w sprawie taryf progresywnych, które po zmianie przepisów będą mogły wprowadzać gminy.

Rewolucja w rachunkach. Nowe taryfy

Rewolucja w rachunkach. Nowe taryfy

Źródło:
PAP

Czy Julia Wieniawa jest milionerką? Przyznaje, że tak. Młoda artystka gra, śpiewa i działa w mediach społecznościowych. Zadebiutowała w wieku 14 lat. O szczegółach zarobków nie chce mówić, bo według niej "pieniądze lubią ciszę". Wieniawa przyznaje, że czasem ulega fanaberiom, ale zaczęła to robić dopiero, gdy osiągnęła "podstawę finansową". - Często ludzie, jak zarobią pierwsze większe pieniądze, to już wtedy idą kupić sobie drogi samochód, albo drogą torebkę - stwierdza.

"Jestem milionerką". Woli mówić o liczbach na social mediach niż na koncie

"Jestem milionerką". Woli mówić o liczbach na social mediach niż na koncie

Źródło:
tvn24.pl

Widok rekina u wybrzeży Florydy to nic niezwykłego, ale zobaczenie go w wodach śródlądowych tego stanu może już zaskakiwać. Taki drapieżnik pojawił się w niewielkim jeziorze w pobliżu Miami i wzbudził niepokój mieszkańców oraz turystów.

Rekin wpłynął do jeziora, nad którym stoją luksusowe posiadłości

Rekin wpłynął do jeziora, nad którym stoją luksusowe posiadłości

Źródło:
wsvn.com, fox35orlando.com, tvnmeteo.pl

Od listopadowej premiery filmu fabularnego o Simonie Kossak - najsłynniejszej popularyzatorce nauki kojarzonej z ochroną Puszczy Białowieskiej - minęły dwa miesiące. Tymczasem w nadchodzących dniach do okrągłego stołu, który ma określić rozwój puszczy przez następne 20 lat, zasiądą ekolodzy, leśnicy, samorządowcy i naukowcy. Wśród nich będą ludzie, którzy jeszcze pamiętają zmarłą w 2007 roku Simonę Kossak.

W najbliższych dniach będzie ważył się los Puszczy Białowieskiej na nadchodzące 20 lat

W najbliższych dniach będzie ważył się los Puszczy Białowieskiej na nadchodzące 20 lat

Źródło:
tvn24.pl

Apuseni - pasmo górskie w Rumunii - było widać ze szczytu Duże Jasło w Bieszczadach. Szczyt Varful Britei jest najbardziej na południe wysuniętym obszarem zaobserwowanym dotychczas z Polski. Pozwoliło na to okno pogodowe.

Z Bieszczadów zobaczyli Rumunię

Z Bieszczadów zobaczyli Rumunię

Źródło:
tvn24.pl

Za sprawą marznących opadów na drogach części kraju w sobotę wieczorem może zrobić się ślisko. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed gołoledzią.

Uwaga! Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Uwaga! Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Źródło:
IMGW

Wierzymy, że koniec tego skorumpowanego reżimu jest bliski - powiedzieli w piątek wieczorem uczestnicy protestu przed siedzibą serbskiego nadawcy publicznego RTS w Belgradzie. Zgromadzeni zebrali się na apel studentów, którzy od tygodni prowadzą protest i blokują 60 wydziałów uniwersyteckich w całym kraju.

"Koniec reżimu jest bliski". Tysiące osób na ulicach, mają listę żądań

"Koniec reżimu jest bliski". Tysiące osób na ulicach, mają listę żądań

Źródło:
PAP

Wiceprzewodniczący parlamentu Słowacji Tibor Gaszpar, jeden z najbliższych współpracowników premiera Roberta Ficy, z którym odwiedził w ostatnich dniach Moskwę, zasugerował w piątek wieczorem na antenie telewizji państwowej STVR, że kraj może wystąpić z Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckiego. Taką sugestię odrzucił prezydent Peter Pellegrinii.

Właśnie wrócił z Moskwy. Sugeruje "skrajne rozwiązanie" dla Słowacji

Właśnie wrócił z Moskwy. Sugeruje "skrajne rozwiązanie" dla Słowacji

Źródło:
PAP

Były prezydent Boliwii Evo Morales ma zostać aresztowany - zdecydował sąd. Prokuratura zarzuca mu, że utrzymywał relacje seksualne z niepełnoletnią dziewczyną, która w 2016 roku, wówczas jako 15-latka, miała zajść z nim w ciążę. Morales nie stawił się na rozprawie sądowej.

Jest nakaz aresztowania byłego prezydenta. Prokuratura: zapłodnił 15-latkę

Jest nakaz aresztowania byłego prezydenta. Prokuratura: zapłodnił 15-latkę

Źródło:
PAP
Mąż stanu czy "ten, który przegrał na kilku polach"? Cztery lata pełne sprzeczności

Mąż stanu czy "ten, który przegrał na kilku polach"? Cztery lata pełne sprzeczności

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W Golcowej na Podkarpaciu strażacy próbują wyciągnąć ze studni mężczyznę, którego przysypała ziemia. Akcja jest trudna, bo ziemia może się ponownie osunąć.

Mężczyznę w studni przysypała go ziemia

Mężczyznę w studni przysypała go ziemia

Źródło:
tvn24.pl

Awaria wodociągowa była prawdopodobnie przyczyną pęknięcia, a następnie zawalenia części ściany budynku przy ulicy Bernardyńskiej w centrum Lublina. Nadzór budowlany oceni, czy kamienica nadaje się do dalszego użytkowania. 14 osób zostało ewakuowanych.

Runęła część kamienicy, ewakuowano 14 osób. Przyczyną była prawdopodobnie woda

Runęła część kamienicy, ewakuowano 14 osób. Przyczyną była prawdopodobnie woda

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Klient jednego z marketów na Woli został zatrzymany przez policję. Okazało się, że zamienił kody kreskowe towarów, aby zapłacić mniej za zakup zestawu elektronarzędzi wartego niemal dwa tysiące złotych. W kasie samoobsługowej zeskanował etykietę o wiele tańszego młota udarowego.

Podmienił kody kreskowe, by "zaoszczędzić"

Podmienił kody kreskowe, by "zaoszczędzić"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ponad dwustuletniej historii Stanów Zjednoczonych nie jest pierwszym byłym prezydentem, który wróci do Białego Domu, ale z pewnością będzie pierwszym, który obejmie urząd z wyrokiem w sprawie karnej. W poniedziałek odbędzie się inauguracja prezydentury Donalda Trumpa. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Takiej inauguracji Ameryka nie widziała od 40 lat. "Będzie duże widowisko"

Takiej inauguracji Ameryka nie widziała od 40 lat. "Będzie duże widowisko"

Źródło:
TVN24

Na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy trafiło legendarne zdjęcie Chrisa Niedenthala, symbol stanu wojennego w Polsce. Razem z fotografem wystawili je Lena i Filip Sosnowscy. - WOŚP pomogła uratować nam życie i zdrowie. Dziś mamy cztery lata i chcemy (przy małej pomocy rodziców) podziękować oraz oddać choć promil dobra, które nas spotkało - czytamy w opisie aukcji.

Legendarne zdjęcie na aukcji WOŚP

Legendarne zdjęcie na aukcji WOŚP

Źródło:
TVN24

Gdyby nie Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, nie byłoby mnie tutaj. Byłam wcześniakiem, który korzystał ze sprzętu WOŚP. Jestem bardzo wdzięczna i pomagam od zawsze - mówiła w TVN24 wokalistka Bryska. Przygotowała dwie aukcje - można wylicytować dwie różowe peruki oraz wspólną metamorfozę.

Bryska też korzystała ze sprzętu WOŚP, teraz wspiera Orkiestrę. "Obiecuję, że to będą fajne chwile"

Bryska też korzystała ze sprzętu WOŚP, teraz wspiera Orkiestrę. "Obiecuję, że to będą fajne chwile"

Źródło:
TVN24

Co piąta skarga na pracodawcę w Polsce, to ta złożona w Warszawie. W 2024 roku inspektorzy pracy w stolicy nałożyli na firmy i instytucje blisko 2,4 tys. mandatów na kwotę ok. 3 mln złotych. To oznacza, że średnia wysokość mandatu wynosiła zaledwie 1,3 tys. zł. Andrzej Cegła, Okręgowy Inspektor Pracy w Warszawie zwraca uwagę w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl na "piramidalne struktury podwykonawców". - Czasami to sam pracownik nie wie, dla kogo pracuje - przyznaje.

W tym mieście pracownicy składają najwięcej skarg

W tym mieście pracownicy składają najwięcej skarg

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Kompletnie nieznany", kontynuacji "Pasji" Mela Gibsona i festiwalu Open'er, który wygrał 14. edycję prestiżowego plebiscytu European Festival Awards.

Frekwencyjna klapa "Putina", kontynuacja "Pasji", Open'er zwycięzcą europejskiego plebiscytu

Frekwencyjna klapa "Putina", kontynuacja "Pasji", Open'er zwycięzcą europejskiego plebiscytu

Źródło:
tvn24.pl

Mark Brzezinski w poniedziałek zakończy swoją misję w roli ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce. Opublikował pożegnalny film, w którym dzieli się istotnymi osiągnięciami w relacjach polsko-amerykańskich i ważnymi momentami swojej kadencji.

"Polska stała się dla mnie drugim domem". Brzezinski żegna się z ambasadą

"Polska stała się dla mnie drugim domem". Brzezinski żegna się z ambasadą

Źródło:
TVN24

Budowa tunelu kolejowego pod Łodzią to jedna z najważniejszych inwestycji realizowanych obecnie w kraju. Oficjalnie do końca przyszłego roku - chociaż ten termin najpewniej będzie przesunięty w związku z przedłużającym się postojem jednej z maszyn - pod miastem mają kursować pociągi, które stworzą coś na kształt "łódzkiego metra". Równolegle budowane są trzy nowe podziemne przystanki kolejowe. Odwiedziliśmy z kamerą jeden z nich.

Zobacz "łódzkie metro" od środka

Zobacz "łódzkie metro" od środka

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ponownie rozbrzmi w najróżniejszych zakątkach świata. W ramach 33. Finału zarejestrowanych zostało 95 zagranicznych sztabów. - Jesteśmy prawie gotowi - mówił w TVN24 szef sztabu na Bali Andrzej Jakubowski. Anna Tomala, organizatorka z Melbourne, przypomniała, że to już dziewiąty Finał w Australii, a ludzie "zawsze na ten dzień czekają".

Pierogi na Bali, impreza "po naszemu" w Melbourne. Zagraniczne sztaby WOŚP w pełnej gotowości

Pierogi na Bali, impreza "po naszemu" w Melbourne. Zagraniczne sztaby WOŚP w pełnej gotowości

Źródło:
tvn24.pl
Gdzie jest "Frog"? I dlaczego już nie ma listu gończego za nim?

Gdzie jest "Frog"? I dlaczego już nie ma listu gończego za nim?

Źródło:
tvn24.pl
Premium