Jan Rokita po wczorajszej decyzji o wycofaniu z życia publicznego spędził długą noc w gronie przyjaciół. - To była dla niego noc dramatyczna - opowiada w TVN 24 jego przyjaciel, senator Jarosław Gowin
- Spędziliśmy w gronie jego przyjaciół co najmniej pół nocy - mówił Jarosław Gowin w TVN24. Dodaje, że początkowo w tym spotkaniu brała też udział Nelly Rokita. - Ale to był także burzliwy dzień dla niej i w końcu poszła spać - relacjonuje bliski współpracownik Jana Rokity.
Nelly Rokita została wczoraj doradczynią prezydenta Lecha Kaczyńskiego do spraw kobiet. Premier Jarosław Kaczyński zaprosił ją też na listy wyborcze PiS, ale decyzji o starcie w wyborach parlamentarnych żona Jana Rokity jeszcze nie podjęła.
Według Gowina, wczorajsze wydarzenia to był dla Jana Rokity sprawdzian postawy, jako męża stanu, męża Nelly Rokity oraz mężczyzny: - Z każdej z tych prób wyszedł z podniesionym czołem. Podjął bardzo trudną dla siebie decyzję - mówił Gowin.
Przyczyną takiej, a nie innej decyzji Jana Rokity, była - według senatora - miłość, ale także "lojalność wobec partii" oraz "troska o Polskę".
Nie jest jasne czy Jan Rokita znał wcześniej decyzję swojej żony, czy też poznał ją z telewizji. W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Nelly Rokita mówiła, że jej mąż decyzję podjął już w piątek rano. Gowin jednak zaprzecza:
- Z całą pewnością ta decyzja nie zapadła rano - podkreślił Gowin. Dodał, że był przy tym, jak Rokita decydował się ogłosić to programie "Bohater tygodnia" w TVN 24. .
"PiS odpowie za to co zrobiło" Według przyjaciela Jana Rokity, Prawo i Sprawiedliwość nawiązując współpracę z Nelly Rokitą właśnie w tym momencie "przekroczyło pewne tabu": - Została przekroczona granica, która nie powinna być naruszona. Manipulacje polityczne sięgnęły życia rodzinnego - mówił Gowin.
- Głęboko wierzę, że wyborcy ukarzą polityków PiS za to, co wczoraj zrobili - dodał. Według niego PiS "weszło brutalnie butami w życie małżeńskie i życie rodzinne" - Takiej polityki ja nie chcę widzieć i myślę, że większość Polaków tego nie zaakceptuje. Musimy odebrać władzę z rąk polityków, którzy posługują się takimi metodami, jak wczorajsza - podsumował.
- Chcąc zdobyć jeden czy pół procenta uderzono w serce człowieka, który ostatnich 27 lat poświęcił Polsce. Takich rzeczy nie robi się nikomu - grzmiał Gowin w TVN24. O zachowaniu Rokity natomiast powiedział: - Wczoraj Polacy się przekonali, że są politycy, którzy mają zasady.
Gowin przyznał, że według jego wiedzy Nelly Rokita rozważała start z list Polskiego Stronnictwa Ludowego: - Pewnie ta decyzja spotkałaby się z pełną aprobatą jej męża i nie miałaby takich konsekwencji - wyjaśnił.
Jan Rokita ma teraz odpoczywać. Pytany czy z żoną, Jarosław Gowin powiedział tylko: - To jest bardzo ważne, żeby odnaleźli drogę do siebie.
Kto zastąpi Jana Rokitę w Krakowie? Pytany o konflikt w krakowskiej PO i dalsze kroki partii przed wyborami, Gowin powiedział: - W tej chwili najważniejsze jest to, żeby z Krakowa wyszedł czytelny sygnał dla wyborców, że konflikt zostanie w najbliższych dniach zażegnany. Mam nadzieję, że szef krakowskiej PO (Paweł Sularz - red.) przestanie tę sprawę komentować. To był zupełnie niepotrzebny konflikt - dodał senator.
Na pierwszym miejscu krakowskiej listy Rokitę zastąpi albo ktoś z lokalnych liderów, albo któryś z liderów ogólnopolskich. W pierwszych spekulacjach pojawiło się np. nazwisko senatora Stefana Niesiołowskiego: - Byłby wspaniałym kandydatem, ale czy przyjmie taką propozycję i czy zostanie mu ona złożona, to zupełnie inna sprawa - skomentował tę sprawę Jarosław Gowin. - Platforma ma wielu polityków, którzy mogą pociągnąc listę PO - dodał.
Pytany czy jest osoba, która może zwyciężyć w Krakowie z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro: - Ziobro jest mistrzem uwodzenia opinii publicznej. Ale - zwłaszcza po tym co się stało wczoraj - sporo jest ludzi zdeterminowanych, tak jak ja, żeby zemścić się za to, co zrobiono Janowi Rokicie.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/Fot. FOTORZEPA/Jakub Ostałowski oraz SE/EASTNEWS/Mirosław Pieślak