Ledwo stanęło otworem, a już dzieli - jak większość spraw i wydarzeń w Polsce. Z jednej strony nie milkną zachwyty, zarówno nad bryłą nowego obiektu, jak i eksponatami wewnątrz. Z drugiej - obraza, ohyda, okropieństwo, i to architektoniczne, i to wystawowe. Frakcja pierwsza to szeroko pojęta progresywna lewica, frakcja druga jest zdecydowanie prawicowa. Bo to się znów dzieli politycznie, wszak w kraju nad Wisłą raczej mniejszość zna się na sztuce. I podczas gdy oczy całego kraju zwrócone są na otwarte w Warszawie pod koniec października Muzeum Sztuki Nowoczesnej, to w Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie, bez tak wielkiego rozgłosu, zaczęła się wystawa rzeźb Stanisława Szukalskiego.