Posiedzenie komisji zatrudnienia i spraw socjalnych Parlamentu Europejskiego odbędzie się szybciej niż planowano - w czwartek. Europosłowie po raz kolejny podejmą próbę wyboru przewodniczącego i wiceprzewodniczących. W poniedziałek Beata Szydło już po raz drugi nie została wybrana na stanowisko szefowej tej komisji.
Według wcześniejszych, nieoficjalnych informacji komisja zatrudnienia i spraw socjalnych Parlamentu Europejskiego miała się spotkać w przyszłym tygodniu, by wybrać przewodniczącego. W środę służby prasowe Parlamentu Europejskiego poinformowały jednak, że posiedzenie komisji odbędzie się w czwartej 18 lipca o godzinie 10. Jak dodały, ma zostać wtedy podjęta próba wyboru przewodniczącego i wiceprzewodniczących komisji.
Dwie porażki Szydło
Za jej kandydaturą opowiedziało się tym razem 19 europosłów, a przeciw było aż 34, od głosu wstrzymało się dwóch eurodeputowanych. Za pierwszym razem europosłankę poparło 21 osób, a przeciwnych jej kandydaturze było 27.
Do trzech razy sztuka?
Jak mówił w środę przed południem korespondent TVN24 w Brukseli Maciej Sokołowski, jeżeli Prawo i Sprawiedliwość oraz Konserwatyści nie zmienią swojego kandydata na to stanowisko, pojawi się nowa kandydatura z innego kraju, prawdopodobnie Holandii, która będzie mieć znacznie większe szanse na wygraną.
Wspólne stanowisko w tej sprawie przyjęły frakcje socjaldemokratów, liberałów i zielonych - wynika z informacji korespondenta TVN24. Członkowie wszystkich tych frakcji głosowali już dwukrotnie przeciwko Szydło.
Taki scenariusz oznaczałby, że w chwili, w której nazwisko byłej premier pojawiłoby się jako proponowane przez EKR na szefa komisji zatrudnienia i spraw socjalnych, dołączyłby do niej kontrkandydat, który przy obecnym podziale mandatów w Parlamencie Europejskim miałby olbrzymią przewagę w trakcie głosowania.
Będzie to oznaczać, że stanowisko szefa komisji stracą w kolejnym głosowaniu nie tylko PiS i EKR, ale też w ogóle Polska.
Autor: akw//kg / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: EBS