Sejm odrzucił uchwałę Senatu, a tym samym przyjął ponownie ustawę o rekompensacie dla mediów publicznych w wysokości niemal dwóch miliardów złotych. Sprawozdawcą z sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu była Joanna Lichocka, która po swoim przemówieniu wykonała gest, który opozycja oceniła jako wulgarny. "Przesuwałam dwukrotnie palcem pod okiem, energicznie bo byłam zdenerwowana" - tłumaczyła się potem.
Sejm w czwartek opowiedział się przeciwko uchwale Senatu o odrzucenie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy abonamentowej, która zakłada rekompensatę w wysokości 1,95 miliarda złotych w 2020 roku dla telewizji publicznej i Polskiego Radia. Nowela trafi teraz na biurko prezydenta.
Za odrzuceniem uchwały Senatu było 232 posłów, przeciwko było 220 posłów, nikt nie wstrzymał się od głosu.
W Sejmie dyskusja
Tuż przed głosowaniem odbyła się dyskusja, podczas której posłowie opozycji wskazywali na stronniczość programów informacyjnych i publicystycznych telewizji publicznej.
Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz wskazywał, że pieniądze zamiast na telewizję publiczną powinny być wydane na onkologię w Polsce. Podobnie przeciwko noweli wypowiedziała się wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska z Koalicji Obywatelskiej. - Mediów publicznych w Polsce już dawno nie ma i tak naprawdę PiS chce przekazać dwa miliardy złotych na swoją telewizję - mówiła.
Telewizji publicznej bronili posłowie Prawa i Sprawiedliwości, w tym posłanka Joanna Lichocka, która jako sprawozdawca noweli zastąpiła posłankę Joannę Scheuring-Wielgus z Lewicy.
Po swoim przemówieniu siedząca w sejmowej ławie Lichocka zwróciła się - jak relacjonował Michał Szczerba z KO - do opozycji w geście środkowego palca. Ten wywołał na sali oburzenie. Posłowie opozycji w geście sprzeciwu wobec gestu Lichockiej, zakłócali obrady, po czym marszałek Elżbieta Witek ogłosiła pięciominutową przerwę. Po niej z wnioskiem formalnym zgłosił się poseł Koalicji Obywatelskiej Sławomir Nitras.
"Posłanka reprezentująca komisję kultury takimi obscenicznymi gestami traktuje opozycję i chorych na nowotwory"
- Powinienem rozpocząć od słów, że stało się na tej sali coś oburzającego, ale tak naprawdę, biorąc pod uwagę materię, którą zajmowaliśmy się, czyli przyznawanie pieniędzy na TVP, które tak de facto robi podobne gesty w stosunku do Polaków każdego dnia, nie powinniśmy niczemu się dziwić. Ale jednak wypada moim zdaniem zareagować - powiedział Nitras.
Poseł KO podkreślił, że "nie może być tak, że posłanka reprezentująca komisję kultury takimi obscenicznymi gestami traktuje opozycję i chorych na nowotwory, którym PiS odmawia pomocy". - Można powiedzieć, że takimi gestami traktuje wszystkich chorych na nowotwory, którym państwo odmówiliście pomocy - dodał.
Nitras podkreślił, że to wymaga "stanowczej reakcji". - To nie jest brak kultury, to jest brak pokory i to jest arogancja władzy w najczystszym wydaniu. Dlatego pani marszałek, oczekujemy od pani reakcji. To pani, nie my, to pani powinna skierować wniosek o ukaranie Lichockiej do komisji etyki poselskiej, natychmiast - mówił, zwracając się do marszałek Witek.
Lichocka niedługo potem rozmawiała z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, prezentując podobny gest.
Lichocka: byłam zdenerwowana
Posłanka Lichocka wkrótce skomentowała udostępniane przez opozycję zdjęcie.
"Gdybym chciała pokazać gest środkowego palca posłom PO, którzy po chamsku zachowywali się na sali plenarnej, to bym to zrobiła. Przesuwałam dwukrotnie palcem pod okiem, energicznie bo byłam zdenerwowana" - wytłumaczyła.
Scheuring-Wielgus: posłanka Lichocka powiedziała, że musimy w Sejmie zachować się z kulturą
Joanna Scheuring-Wielgus po wydarzeniach na sali obrad zaprosiła na krótką konferencję prasową przed drzwi biura PiS w Sejmie. Nakleiła na nie zdjęcia posłanki Lichockiej, w tym to, które zarejestrowano podczas dyskusji.
- Pani posłanka Lichocka powiedziała, że musimy w Sejmie zachować się z kulturą - powiedziała Scheuring-Wielgus. - Dzisiaj (Lichocka) zaprezentowała, w jaki sposób Prawo i Sprawiedliwość traktuje nas wszystkich. To jest bardzo smutne. Nie dziwmy się, że potem ludzie mówią, że politycy zachowują się, tak jak się zachowują - podsumowała. - Obrazem tego jest od dziś posłanka Lichocka - skwitowała.
Posłowie Koalicji Obywatelskiej zapowiedzieli złożenie wniosku do komisji etyki poselskiej o ukaranie Joanny Lichockiej za "obsceniczny gest" na sali sejmowej.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24