Platforma Obywatelska przygotowała projekt, który ma umożliwić rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej złożenie zażalenia na decyzję o ekshumacji ciał bliskich. - Pomysł z prawnego punktu widzenia jest idiotyczny - ocenił w rozmowie z TVN24 Jacek Świat, poseł PiS, wdowiec po posłance tej samej partii Aleksandrze Natalli-Świat.
Do Prokuratury Krajowej wpłynęło dotychczas 20 zażaleń, sprzeciwów oraz wniosków o uchylenie decyzji ws. ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej.
Według wiceprokuratora generalnego Marka Pasionka, który nadzoruje śledztwo, kodeks postępowania karnego nie przewiduje możliwości zażalenia na decyzję o ekshumacji. Nie zgadza się z nim rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, który mówi, że skoro Kpk przewiduje zażalenie m.in. na "inne czynności" prokuratury, to w tym pojęciu można pomieścić i ekshumację.
Platforma Obywatelska przygotowała projekt, który miałby ułatwić rodzinom składanie zażaleń. O jego szczegółach mówił poseł Czesław Mroczek w piątek na konferencji prasowej po posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu Platformy Obywatelskiej do zbadania przypadków manipulowania przyczynami katastrofy smoleńskiej.
- Tematem niezwykle pilnym w ostatnich miesiącach i tygodniach jest kwestia przymusowych ekshumacji, wbrew woli części rodzin - podkreślił. - My już zajmowaliśmy w tej kwestii stanowisko, mówiąc, że nie podzielamy poglądu prokuratury co do obowiązku przeprowadzenia ekshumacji i ponownych sekcji, bo sekcje wszystkich ofiar katastrofy zostały już wykonane - mówił.
- Później w dziewięciu przypadkach wykonane zostały ekshumacje w Polsce i ponowne sekcje. Te przypadki wskazały na to, że popełniono pewne błędy przy pierwszych sekcjach, ale w zakresie mechanizmu powstania obrażeń, czasu, przyczyn i okoliczności zgonu te nowe sekcje potwierdziły ustalenia z sekcji w tej sprawie wykonanych - dodał.
Jak tłumaczył, "w związku z tym, że część rodzin nie ma prawa odwołania się do sądu, do organu, który mógłby zweryfikować decyzję prokuratury" Platforma Obywatelska przygotowała projekt nowelizacji kodeksu postępowania karnego, która stworzyłaby dla rodzin taką możliwość.
- Nie może być tak, że w tak niezwykle ważnej sprawie ostateczne decyzje podejmuje prokurator - podkreślił Mroczek.
- Dajemy rodzinom prawo do wniesienia zażalenia do sądu tak, żeby to niezależny sąd orzekał, czy jest konieczność przeprowadzania ekshumacji i ponownej sekcji - wyjaśnił.
"Żerowanie na emocjach"
Projekt dotyczy nie tylko ofiar katastrofy smoleńskiej, ale wszystkich przypadków ekshumacji. Krytycy zarzucają, że jest reakcją na konkretną sytuację i nie bierze pod uwagę dalekosiężnych konsekwencji.
- Po pierwsze, pomysł jest z prawnego punktu widzenia idiotyczny - ocenił w rozmowie z TVN24 Jacek Świat, mąż zmarłej w katastrofie Aleksandry Natalli-Świat i poseł PiS.
- Wyobraźmy sobie, że oględziny zwłok są ważnym dowodem w sprawie poważnego przestępstwa, choćby morderstwa. No i oto rodzina, bliscy ofiary składają zażalenie, no i co? Mamy odstąpić od ujęcia przestępcy, zbrodniarza, bo czyjeś uczucia zostały zranione? - pytał.
Świat zaznaczył, że "gospodarzem postępowania śledczego jest prokuratura". - To ona powinna mieć decydujący głos w tym, czy ekshumacje są zasadne. Kodeks postępowania karnego nie pozostawia tutaj żadnej wątpliwości, jest jednoznaczny i bardzo dobrze - stwierdził.
- Jeżeli mówimy o ewentualnym odstąpieniu, to chyba tylko w wypadku, kiedy ekshumacja nie ma procesowego, dowodowego znaczenia. Można by się wtedy zastanowić, czy prokuratura nie mogłaby od takiej procedury odstąpić - tłumaczył.
Zdaniem posła PiS, chęć wprowadzenia takiej zmiany w obecnej sytuacji to "żerowanie na emocjach rozbudzanych przez część rodzin, a przede wszystkim przez media". - Szanuję uczucia ludzi, którzy nie chcą takich ekshumacji, po ludzku rozumiem. Natomiast jako obywatel; człowiek, który myśli w sposób praworządny, na takie postępowania nie mogę się zgodzić. Mówię to z żalem, bo dotyczy to również mnie - dodał.
Pierwsze ekshumacje
W ubiegły poniedziałek doszło do ekshumacji Lecha i Marii Kaczyńskich. Były to pierwsze ekshumacje z 83 zaplanowanych przez prokuraturę w śledztwie dotyczącym tej katastrofy smoleńskiej. W ekshumacji brali udział eksperci. Wszystko odbywało się pod nadzorem zastępcy prokuratora generalnego Marka Pasionka i w obecności Kazimierza Nowaczyka, szefa badającej katastrofę podkomisji w MON. Brali w niej udział m.in.: prokuratorzy, biegli, eksperci, najbliższa rodzina, proboszcz Katedry na Wawelu oraz członek Kapituły Katedralnej. Powtórny pochówek pary prezydenckiej odbył się w zeszły piątek.
We wtorek i w czwartek w przeprowadzone zostały ekshumacje Stefana Melaka oraz Tomasza Merty.
Autor: kg//rzw / Źródło: TVN24, PAP