Wyrzucony ze Szwecji, zmienił nazwisko i przyjechał do Polski

Kontrola dokumentów, straż graniczna
Rybnik (woj. śląskie)
Źródło: mapa google
44-letni Gruzin musiał opuścić Szwecję i miał czteroletni zakaz wjazdu do krajów strefy Schengen. Wrócił już po dwóch miesiącach, pod zmienionym nazwiskiem. Przez Czechy dostał się do Polski. Teraz ma zakaz wjazdu na 10 lat.

Gruzin przebywał w Szwecji, skąd został wydalony w związku z nielegalnym pobytem i pracą. Miał zakaz ponownego wjazdu do strefy Schengen na okres czterech lat i w czerwcu 2023 roku wrócił do swojego kraju. Tam jednak szybko zmienił nazwisko i uzyskał nowy paszport, którym posłużył się podczas wjazdu do strefy Schengen już w sierpniu 2023 roku. Dostał się do Czech, a stamtąd do Polski.

Funkcjonariusze Placówki Straży Granicznej w Rudzie Śląskiej zatrzymali 44-letniego mężczyznę w Rybniku.

Ukarany grzywną wrócił do Gruzji

"Zostało wszczęte postępowanie karne, w ramach którego przedstawiono mu zarzuty przekroczenia granicy z Czech do Polski podstępem, polegającym na posłużeniu się paszportem na zmienione dane, co uniemożliwiło jego właściwą identyfikację przez służby graniczne. Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu oraz złożył wyjaśnienia w sprawie. Dobrowolnie poddał się uzgodnionej z prokuratorem karze grzywny w wysokości trzech tysięcy złotych" - podano w komunikacie Śląskiego Oddziału Straży Granicznej.

44-latek otrzymał decyzję zobowiązującą go do powrotu pod rygorem przymusowego i natychmiastowego wykonania, zakazującą mu ponownego wjazdu do państw Schengen na 10 lat.

Wrócił już do Gruzji.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: