Incydent, o którym jako pierwsze informowały holenderskie media, miał miejsce podczas ćwiczeń NATO Falcon Autumn, które na początku października zorganizowano w Polsce. Niewielkie drony niewiadomego pochodzenia pojawiły się w czasie, gdy żołnierze holenderskiej 11. Lekkiej Brygady Powietrznodesantowej (11. Luchtmobiele Brigade) rozstawiali obóz na terenie opuszczonego lotniska. Według holenderskiego dziennika "AD", w pobliżu zauważono samochody na białoruskich tablicach rejestracyjnych, a chwilę później nad bazą pojawiły się drony.
Drony zakłóciły ćwiczenia NATO
W poniedziałek wieczorem zdarzenie to potwierdził holenderski resort obrony. Dowódca ćwiczeń, generał brygady Frank Grandia ocenił, że zdarzenie było cenną lekcją z zakresu prowadzenia operacji w warunkach zakłóceń elektronicznych i zagrożenia ze strony dronów. "Musimy zakładać, że w czasie konfliktu nasze systemy mogą być zakłócane, a przeciwnik będzie korzystał z dronów do rozpoznania lub sabotażu" - powiedział.
Ćwiczenia nie zostały przerwane, ale ich przebieg zmodyfikowano. W ciągu kilku godzin z Holandii dostarczono systemy antydronowe, które zabezpieczyły dalszy etap operacji. Jak dotąd nie udało się ustalić pochodzenia ani operatorów dronów, które pojawiły się w czasie ćwiczeń.
Manewry NATO w Polsce
Falcon Autumn to coroczne manewry NATO, w których w tym roku uczestniczyły siły z Holandii, Polski i Stanów Zjednoczonych. Celem ćwiczeń jest sprawdzenie zdolności jednostek powietrznodesantowych do szybkiego reagowania w razie zagrożenia militarnego w Europie Wschodniej.
Polskie Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych informowało o nich 5 października, nie podając jednak dokładnej daty ani miejsca trwania manewrów. "Celem ćwiczenia jest doskonalenie współpracy w zakresie operacji aeromobilnych oraz zwiększanie poziomu koordynacji działań sił zbrojnych państw sojuszniczych #NATO" - napisano.
FALCON AUTUMN 2025 🇵🇱🤝🇳🇱 Międzynarodowe ćwiczenie, prowadzone w Polsce z wykorzystaniem Wojsk Lądowych i Sił...
Posted by Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych on Sunday, October 5, 2025
Holenderskie media podkreślają, że w ostatnich latach znacząco zaostrzono środki bezpieczeństwa podczas organizacji tych ćwiczeń. Między innymi żołnierze mają ograniczone możliwości korzystania z telefonów komórkowych, a wielu z nich śpi w pelerynach przeciwdeszczowych w lesie. "Nawet piloci śmigłowców, którzy w siłach zbrojnych mają reputację ciągłego spania w hotelach" - pisze dziennik "AD" i podkreśla, że żartobliwie nazwano to ćwiczenie "Embrace the Suck" (pol. "Pogodzić się z losem").
Autorka/Autor: zeb//mm
Źródło: PAP, AD, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: SEM VAN DER WAL/EPA/PAP