Rzecznik Praw Dziecka i minister spraw wewnętrznych o sprawie DPS w Jordanowie

Źródło:
tvn24.pl
Co działo się w DPS-ie w Jordanowie? "Mojej córce leciały łzy z oczu. Jedyne, co zdołała wydukać, to: zabierzcie mnie stąd"
Co działo się w DPS-ie w Jordanowie? "Mojej córce leciały łzy z oczu. Jedyne, co zdołała wydukać, to: zabierzcie mnie stąd"TVN24
wideo 2/4
Co działo się w DPS-ie w Jordanowie? "Mojej córce leciały łzy z oczu. Jedyne, co zdołała wydukać, to: zabierzcie mnie stąd"TVN24

"Opisywane przypadki trzeba wnikliwie i szczegółowo sprawdzić" - tak sprawę podejrzeń o znęcanie się nad mieszkańcami domu pomocy społecznej w Jordanowie skomentował we wtorek w oświadczeniu Rzecznik Praw Dziecka. Mikołaj Pawlak odniósł się w ten sposób do pojawiających się pod adresem sióstr prezentek oskarżeń po publikacji reportażu Wirtualnej Polski. "Wnikliwe" zbadanie sprawy i wyciągnięcie konsekwencji wobec osób, które doprowadziły do wydarzeń w Jordanowie zapowiedział szef MSWiA Mariusz Kamiński. 

Portal Wirtualna Polska opublikował w poniedziałek artykuł, w którym napisał o przypadkach znęcania się nad mieszkańcami Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie pod Krakowem, którego miały się dopuszczać zakonnice prezentki prowadzące placówkę oraz pracownicy. Wiązanie do łóżek, zamykanie w klatce, bicie mopem - to tylko niektóre kary wymierzane dzieciom z niepełnosprawnościami, o których czytamy na portalu. Informacje o znęcaniu się nad podopiecznymi w Jordanowie ujawniły portalowi pracownice DPS i rodzice dzieci po tym, jak jedna z sióstr miała pobić 13-letnią dziewczynkę.

Kamiński: sprawa będzie wnikliwie zbadana

Do sprawy odniósł się szef MSWiA Mariusz Kamiński. - Sprawa jest badana i będzie wnikliwie zbadana. Jeśli doszło do tak poważnych nadużyć, jak sugerują niektóre media, to będą wyciągnięte wszelkich konsekwencji wobec osób, które do tego doprowadziły - zapewnił minister, pytany podczas konferencji prasowej w KPRM, czy złożył już wniosek o odwołanie wojewody małopolskiego w związku z doniesieniami o znęcaniu się nad niepełnosprawnymi podopiecznymi DPS w Jordanowie.

Kamiński zastrzegł, że na tym etapie postępowania musi wypowiadać się w oparciu o dokumenty i o zweryfikowane fakty i "byłoby przedwczesne, gdybym na kogokolwiek wskazywał palcem, że jest winny, być może poważnych przestępstw".

- Ale tutaj absolutnie sprawa jest badana i wszystkie informacje, jakie płyną również z mediów, będą bardzo starannie weryfikowane. Nadużycia wobec osób nieletnich, niepełnosprawnych są czymś haniebnym - oświadczył Kamiński.

"Jeżeli zarzuty opisywane przez media się potwierdzą, osoby odpowiedzialne powinny ponieść surową karę"

Jak wynika z komunikatu przesłanego we wtorek przez biuro Rzecznika Praw Dziecka, Mikołaj Pawlak "został poinformowany o nadużyciach, do jakich miało dochodzić w jordanowskim DPS-ie, i podjął w tej sprawie interwencję".

"Rzecznik Praw Dziecka, natychmiast po informacjach medialnych na temat traktowania podopiecznych w Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie, podjął decyzję o wystąpieniu do wszystkich instytucji zajmujących się tą sprawą oraz nadzorem nad tym DPS - w tym do sądu i prokuratury - o przekazanie informacji na temat prowadzonych czynności oraz dokonanych ustaleń" - czytamy w przekazanym przez biuro RPD oświadczeniu.

Biuro rzecznika zaznacza, że opisywane przypadki trzeba wnikliwie i szczegółowo sprawdzić. "Po analizie i przeprowadzeniu kontroli Rzecznik podejmie decyzje co do dalszych kroków w tej sprawie. Jeżeli zarzuty opisywane przez media się potwierdzą, osoby odpowiedzialne powinny ponieść surową karę" - informuje biuro RPD.

Przedstawiciele Rzecznika Praw Dziecka zaznaczają, że wszystkim dzieciom, a w szczególności tym z niepełnosprawnościami, należy się wrażliwość i zapewnienie jak najlepszej opieki oraz pomocy państwa i społeczeństwa.

Matka podopiecznej DPS: zaczęła mi opowiadać, że jest zamykana w klatce, że jest bita

Marta Lisiak, matka jednej z mieszkanek jordanowskiego domu pomocy społecznej, opowiedziała przed kamerą TVN24 o krzywdach, jakie miały spotykać jej dziecko. Poinformowała, że z początku nie do końca wierzyła w jej opowieść, jednak z czasem zaczęła nabierać coraz poważniejszych podejrzeń.

- Kiedy zabierałam córkę na weekendy do domu, zaczęła mi opowiadać, że jest zamykana w klatce, że jest bita. Natomiast nie brałam tego tak naprawdę na serio, raczej przez pół, ze względu na chorobę mojego dziecka - relacjonowała dziennikarzom. - Kiedy tego się zaczęło pojawiać więcej, zaczynałam delikatnie dopytywać. W odpowiedzi oczywiście otrzymywałam: wszystko jest w porządku, w naszym domu nie jest stosowana żadna przemoc, jeżeli chodzi o podopiecznych - powiedziała Lisiak.

W końcu postanowiła zawiadomić o sprawie odpowiednie władze i zwrócić się z prośbą o kontrole w DPS.

Minister Maląg: wyniki kontroli poznamy na dniach

O sprawę DPS w Jordanowie pytana była we wtorek w Radiu Zet minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

- Nie ma zgody na takie postępowanie w żadnym wymiarze, dlatego też jest prowadzona teraz kontrola przez wojewodę małopolskiego. Wyniki tej kontroli poznamy na dniach - przekazała. Dodała, że po zakończonej kontroli zostaną podjęte konkretne działania.

Maląg przypomniała, że zleciła kontrolę wszystkich DPS-ów w kraju. Dopytywana o to, kto zawinił w przypadku Jordanowa - czy było to starostwo, czy może wojewoda, stwierdziła, że taka ocena będzie możliwa po zakończonej kontroli.

Jak poinformowała tvn24.pl rzeczniczka wojewody małopolskiego Joanna Paździo, ważnym elementem kontroli prowadzonych w DPS-ie jest to, że są one niezapowiedziane. - Ważnym elementem jest też rozmowa ze świadkami, nie zawsze się to udaje ze względu na niepełnosprawność osób, które tam przebywają. Sprawdzamy, czy są zabezpieczone podstawowe potrzeby mieszkańców, w tym związane z terapią i bezpieczeństwem - mówi Paździo. Podkreśla, że trudno przewidzieć, jak długo potrwa wszczęta w DPS-ie kontrola.

Przełożona sióstr: zależy mi na pilnym wyjaśnieniu sprawy

W związku z sytuacją w sprawie Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie pod Krakowem matka Anna Telus, przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Prezentek, przekazała w poniedziałek Polskiej Agencji Prasowej swoje oświadczenie. Zaznaczyła w nim, że jest "głęboko wstrząśnięta zarzutami, które dotyczą Domu Pomocy Społecznej dla dzieci z niepełnosprawnością intelektualną w Jordanowie". Zapewniła, że zależy jej "na jak najszybszym, rzetelnym i pełnym wyjaśnieniu tej sprawy".

Zarzuty dla dyrektorki i opiekunki

Prokuratura Okręgowa w Krakowie poinformowała, że prowadzone jest "śledztwo dotyczące znęcania się nad dziećmi w jordanowskim DPS. Śledczy po zebraniu dowodów wystąpili do sądu o przeniesienie jednej z dziewczynek do innego ośrodka w celu zapewnienia jej bezpieczeństwa".

Jak poinformowała tvn24.pl krakowska prokuratura, dwie siostry zakonne z Jordanowa usłyszały już zarzuty. Jedna z opiekunek odpowie za znęcanie się nad podopiecznymi, a dyrektorka placówki za utrudnianie śledztwa, bo miała próbować zmusić szantażem jedną z bohaterek tekstu WP do wycofania zgłoszenia o pobiciu dziecka. Zakonnice nie przyznały się do winy. Zastosowano wobec nich dozory policyjne i zakazano kontaktowania się z pokrzywdzonymi, a także podopiecznymi i pracownikami DPS. Mają też zakaz wejścia i przebywania w placówce.

Opiekunce grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia, z kolei dyrektorce DPS-u - od trzech miesięcy do pięciu lat.

- Okazało się także, że jedna z osób podejrzanych jest jednocześnie prawnym opiekunem jednej z osób pokrzywdzonych. Prokuratura wystąpiła do sądu rodzinnego o zmianę opiekuna prawnego. Trudno wyobrażać sobie, żeby ta sama osoba miała dalej sprawować pieczę nad pokrzywdzoną - przekazał tvn24.pl prokurator Krzysztof Dratwa, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Jak zaznacza Dratwa, obie pracownice DPS nie przyznały się do winy i złożyły obszerne wyjaśnienia. W planach są przesłuchania świadków, śledczy będą też weryfikować treść relacji obu kobiet.

Autorka/Autor:bp/gp

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Władze w chińskim mieście Zhuhai, gdzie kierowca wjechał w tłum ludzi zabijając 35 osób, usunęły wieńce i świece złożone w miejscu tragedii. Rząd monitoruje internet i kasuje wzmianki o ataku, a państwowa telewizja w ogóle o nim przez cały dzień nie wspominała. - Oświadczenie policji będzie jedynym oficjalnym wyjaśnieniem i nie pozwolą ludziom go kwestionować ani omawiać - powiedziała chińska badaczka Rose Luqiu cytowana przez Reutersa.

Konfiskata kwiatów, cenzura i zakazy po tragedii w Chinach

Konfiskata kwiatów, cenzura i zakazy po tragedii w Chinach

Źródło:
Reuters

KIA Polska poinformowała Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, że w trzech modelach marki - Optima, Sorento i Rio - może dojść do awarii - czytamy w komunikacie UOKiK. Kampania naprawcza w Polsce dotyczy 16 882 pojazdów.

KIA wzywa do warsztatów. Chodzi o prawie 17 tysięcy aut

KIA wzywa do warsztatów. Chodzi o prawie 17 tysięcy aut

Źródło:
tvn24.pl

42 pasażerów nie poleciało z Katowic do niemieckiego Dortmundu. Wszystko przez to, że samolot nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Lotnisko przeprasza za zaistniałą sytuację i zapowiada wyciągnięcie "wniosków na przyszłość". Jak poinformowała nas przedstawicielka linii lotniczej, "standardową procedurą jest zamykanie naszych bramek wejściowych na czas".

Utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa, samolot odleciał bez 42 pasażerów. Jest odpowiedź linii lotniczych

Utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa, samolot odleciał bez 42 pasażerów. Jest odpowiedź linii lotniczych

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

57-latek z Krakowa może usłyszeć zarzuty znęcania się nad swoim kotem, którego miał bić i ranić ostrym narzędziem. Jak poinformowało Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, mężczyzna uciął kotu fragment języka po tym, jak ten "ukradł" mu plaster boczku. Zwierzę przeszło ciężką operację, grozi mu amputacja łapy.

Kot zjadł plaster boczku, "za karę" właściciel uciął mu język

Kot zjadł plaster boczku, "za karę" właściciel uciął mu język

Źródło:
tvn24.pl

Na zdjęciach z obchodów Święta Niepodległości widać, że prezydent Andrzej Duda nie ma kawałka palca. Pytany o tę kwestię prezydencki minister Wojciech Kolarski mówił, że Duda "w czasie prac domowych zranił się dosyć poważnie w palec". - Był potrzebny mały zabieg, ale już jest wszystko w porządku - zapewnił Kolarski.

Prezydent stracił kawałek palca. Był potrzebny "mały zabieg"

Prezydent stracił kawałek palca. Był potrzebny "mały zabieg"

Źródło:
RMF FM

Prokuratura sprawdza, czy 2,5-letnie dziecko, które zmarło w Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie, zatruło się środkiem chemicznym do zwalczania gryzoni. O śmierci chłopca śledczych poinformowali lekarze. Przeprowadzona została już sekcja zwłok.

Zmarło 2,5-letnie dziecko. Śledczy sprawdzają, czy zatruło się środkiem do zwalczania gryzoni

Zmarło 2,5-letnie dziecko. Śledczy sprawdzają, czy zatruło się środkiem do zwalczania gryzoni

Źródło:
tvn24.pl

Hiszpańska policja zatrzymała jednego ze swoich czołowych funkcjonariuszy, dowódcę madryckiego wydziału zajmującego się zwalczaniem oszustw i walką z praniem pieniędzy. Oficer usłyszał już kilka zarzutów, a w jego domu śledczy zabezpieczyli 20 milionów euro ukrytych w ścianach i suficie budynku - informuje dziennik "El Mundo".  

Rekordowy przemyt i miliony w ścianie. Zatrzymanie szefa wydziału walczącego z praniem pieniędzy

Rekordowy przemyt i miliony w ścianie. Zatrzymanie szefa wydziału walczącego z praniem pieniędzy

Źródło:
The Guardian, El Mundo, Milenio

W środę w Redzikowie (Pomorskie) po wielu latach budowy odbędzie się uroczyste otwarcie bazy amerykańskiej tarczy antyrakietowej, która ma chronić USA i europejskich sojuszników przed pociskami balistycznymi. W ceremonii wezmą udział prezydent Andrzej Duda, minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz oraz przedstawiciele władz USA i sekretarz generalny NATO.

Prezydent, minister obrony, szef NATO i przedstawiciele USA w Redzikowie. Dziś wielkie otwarcie

Prezydent, minister obrony, szef NATO i przedstawiciele USA w Redzikowie. Dziś wielkie otwarcie

Źródło:
PAP

Otwierana właśnie baza w Redzikowie pod Słupskiem należy do amerykańskiej marynarki wojennej nie bez powodu. Jest bowiem lądowym rozszerzeniem morskiego systemu antybalistycznego Stanów Zjednoczonych, który początkowo instalowany był na amerykańskich okrętach. Z tego powodu baza w Redzikowie bywa nawet porównywana do "wkopanego w ziemię" okrętu US Navy. Jak działa i wygląda od wewnątrz jeden z takich okrętów, niszczyciel rakietowy USS Carney, w 2018 roku pokazał dziennikarz TVN24 Piotr Świerczek.

Okręt, który budzi strach. Odwiedziliśmy go z kamerą

Okręt, który budzi strach. Odwiedziliśmy go z kamerą

Źródło:
tvn24

Rozwój możliwości technicznych i militarnych bazy w Redzikowie jest bardzo duży - ocenił doradca szefa MON generał Mieczysław Bieniek. Dodał, że jest technologicznie realne, by wyposażyć system w pociski Standard SM-6. Pozwoliłoby to zwalczać nie tylko pociski balistyczne, ale też manewrujące, na przykład rosyjskie iskandery.

Generał Bieniek: rozwój możliwości technicznych i militarnych bazy w Redzikowie jest bardzo duży

Generał Bieniek: rozwój możliwości technicznych i militarnych bazy w Redzikowie jest bardzo duży

Źródło:
PAP

Margaret Spada, 22-letnia mieszkanka włoskiego Lentini, miała poddać się zabiegowi korekcji nosa w klinice w Rzymie. Wkrótce po znieczuleniu lekarze "zdali sobie sprawę, że coś jest nie tak" - pisze portal Rai News. Po czterech dniach kobieta zmarła. Prokuratura wszczęła śledztwo.

Chciała zrobić korekcję nosa. 22-latka nie żyje

Chciała zrobić korekcję nosa. 22-latka nie żyje

Źródło:
Rai News, Il Massengero

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w trzecim kwartale 2024 roku wyniosło 8161,62 złotego - poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). Wskazał też, że oznacza to wzrost o 13,4 procent rok do roku.

Tyle zarabiamy. Najnowsze dane GUS

Tyle zarabiamy. Najnowsze dane GUS

Źródło:
PAP

Zwolnienia grupowe zostaną przeprowadzone w Siarkopolu należącym do Grupy Azoty. Zatrudnienie ma stracić około jedna czwarta pracowników z ponad 700-osobowej załogi - przekazała rzeczniczka Grupy Azoty Monika Darnobyt.

Zwolnienia grupowe w Siarkopolu. "Nie wygląda to dobrze"

Zwolnienia grupowe w Siarkopolu. "Nie wygląda to dobrze"

Źródło:
PAP

"Z zaskoczeniem i oburzeniem, czemu dałam wyraz w programie, przyjęłam cytowane w mediach głosy na temat pochodzenia Anne Applebaum. Uważałam, że minister powinien mieć możliwość się do nich odnieść, co też zrobił w 'Kropce nad i'" - podkreśliła w oświadczeniu dziennikarka TVN24 Monika Olejnik. Odniosła się w ten sposób do reakcji ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego na jej pytanie w programie.

"Od lat walczę z antysemityzmem, z przemocą, z hejtem i z agresją". Oświadczenie Moniki Olejnik 

"Od lat walczę z antysemityzmem, z przemocą, z hejtem i z agresją". Oświadczenie Moniki Olejnik 

Źródło:
TVN24

To po prostu kolejny cios w brzuch - mówi w rozmowie z CNN Amerykanka, której ojciec zapłacił 40 tysięcy dolarów fałszywemu dealerowi samochodowemu. Mężczyzna stracił wskutek powodzi dom i znaczną część dobytku. Wciąż szuka żony porwanej przez wodę. Teraz padł ofiarą oszustwa.

Stracił dom, szuka żony porwanej przez powódź. Teraz padł ofiarą oszustwa

Stracił dom, szuka żony porwanej przez powódź. Teraz padł ofiarą oszustwa

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Liczba deweloperów spodziewających się obniżek cen mieszkań znacząco wzrosła. Obecnie już co czwarty przewiduje taki scenariusz w najbliższych miesiącach - wynika z najnowszego badania Indeksu Nastrojów Deweloperów opracowanego przez portal tabelaofert.pl. Jak wskazują eksperci, obecnie "mamy idealną sytuację na rynku z punktu widzenia nabywców".

"Idealna sytuacja" dla szukających mieszkania. Nie było tak od dekady

"Idealna sytuacja" dla szukających mieszkania. Nie było tak od dekady

Źródło:
PAP

Jamie Oliver wycofał ze sprzedaży swoją najnowszą książkę dla dzieci po tym, jak jej treść skrytykowali przedstawiciele rdzennych Australijczyków. Znany na całym świecie szef kuchni i prowadzący telewizyjnych programów kulinarnych wystosował też przeprosiny.

Jamie Oliver wycofuje ze sprzedaży swoją książkę. Jest "zdruzgotany" i przeprasza

Jamie Oliver wycofuje ze sprzedaży swoją książkę. Jest "zdruzgotany" i przeprasza

Źródło:
The Guardian, BBC

Funkcjonariusze ABW zatrzymali w Warszawie obywatela Białorusi podejrzanego o usiłowanie dokonania podpalenia obiektu w Gdańsku. "Jest to kolejne zatrzymanie w śledztwie dotyczącym działania zorganizowanej grupy przestępczej, która - na zlecenie obcych służb specjalnych - dokonywała aktów sabotażu, w szczególności podpaleń" - czytamy w komunikacie. Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński przekazał TVN24, że nie są wykluczone kolejne zatrzymania.

Obywatel Białorusi zatrzymany w Warszawie. Jest podejrzany o dywersję i sabotaż

Obywatel Białorusi zatrzymany w Warszawie. Jest podejrzany o dywersję i sabotaż

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

Prezydent elekt Donald Trump ogłosił, że powoła "departament wydajności państwa" (DOGE) pod przewodnictwem Elona Muska i swojego byłego rywala, biznesmena Viveka Ramaswamy'ego. Zadaniem nowego ciała doradczego ma być "demontaż biurokracji" i cięcia wydatków. "Będziemy mieć ranking najbardziej głupich wydatków z pieniędzy z waszych podatków. Będzie to zarówno niezwykle tragiczne, jak i niezwykle zabawne" - napisał Musk.

Elon Musk stanie na czele nowego departamentu. "Będzie to niezwykle tragiczne, jak i niezwykle zabawne"

Elon Musk stanie na czele nowego departamentu. "Będzie to niezwykle tragiczne, jak i niezwykle zabawne"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pierwszy raz od 73 dni Rosjanie przeprowadzili połączony atak rakietowy i dronowy na Kijów - poinformował szef stołecznej administracji wojskowej Serhij Popko. Jedna osoba została ranna w obwodzie kijowskim.

Pierwszy taki rosyjski atak na Kijów od 73 dni

Pierwszy taki rosyjski atak na Kijów od 73 dni

Źródło:
PAP

Ulice Bogoty znalazły się pod wodą po tym, jak miasto nawiedziła fala intensywnego deszczu. Towarzyszący opadom wiatr łamał gałęzie i przewracał drzewa, doprowadzając do paraliżu komunikacyjnego. W ubiegłą niedzielę w całej Kolumbii wprowadzono stan klęski żywiołowej w związku z powodzią, jaka przetoczyła się przez kraj.

Potężna ulewa sparaliżowała stolicę 52-milionowego kraju

Potężna ulewa sparaliżowała stolicę 52-milionowego kraju

Źródło:
PAP, Reuters

Mam nadzieję, że panowie Patryk Jaki, Michał Woś, a przede wszystkim Zbigniew Ziobro znaleźli czas, by obejrzeć reportaż "Zakład pracy" w "Czarno na białym" - napisał w mediach społecznościowych minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Jak ocenił, "to porażający materiał". - Sprawą zajmuje się już niezależna prokuratura - przekazał.

Bodnar o "porażającym materiale" TVN24: mam nadzieję, że  Jaki, Woś i Ziobro znaleźli czas, by go obejrzeć

Bodnar o "porażającym materiale" TVN24: mam nadzieję, że Jaki, Woś i Ziobro znaleźli czas, by go obejrzeć

Źródło:
TVN24

Droga z górki, przymrozki, śliska nawierzchnia, załadowana oponami naczepa - to wszystko mogło przyczynić się do nocnej kolizji ciężarówki w Hucisku. Wypadła z jezdni, przewróciła się do góry kołami i wiele godzin blokowała w obu kierunkach drogę wojewódzką 792. Kierowca i pasażer byli zakleszczeni w kabinie.

Ciężarówka całą noc leżała w rowie. Droga zablokowana

Ciężarówka całą noc leżała w rowie. Droga zablokowana

Źródło:
tvn24.pl

Nie ma nic za darmo - wskazał szef NATO Mark Rutte, który spotkał się z sekretarzem stanu USA Antonym Bliknem, by omówić sytuację w Ukrainie i sojusz między Rosją a Koreą Północną. Rutte wskazywał, czym Putin płaci za pomoc wojskową Kim Dzong Una, podkreślając rosnące zagrożenie, ze strony sojuszu reżimów. Blinken dodał, że zaangażowanie żołnierzy północnokoreańskich w wojnę w Ukrainie, wymaga reakcji.

Co Rosja daje w zamian? Szef NATO o koszcie sojuszu z Kimem

Co Rosja daje w zamian? Szef NATO o koszcie sojuszu z Kimem

Źródło:
PAP

Łódzcy policjanci namierzyli, gdzie złodzieje ukryli luksusowe porsche. Auto, które pod koniec października zniknęło z parkingu jednego z hoteli odnaleziono na Teofilowie. Sprawcy wciąż są poszukiwani.

Skradzione auto za 400 tys. znalezione

Skradzione auto za 400 tys. znalezione

Źródło:
tvn24.pl

Zagrożenie zbrojnym atakiem na państwo członkowskie Unii Europejskiej jest wyższe niż kiedykolwiek wcześniej - oceniła szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na forum współpracy fińsko-szwedzkiej w Espoo. Komentowała ostatni raport na temat poprawy gotowości Unii Europejskiej w sferze cywilnej i wojskowej autorstwa poprzedniego prezydenta Finlandii Sauliego Niinisto.

"Zagrożenie atakiem największe od 30 lat". Ursula von der Leyen o fińskim raporcie

"Zagrożenie atakiem największe od 30 lat". Ursula von der Leyen o fińskim raporcie

Źródło:
PAP

Zadzwonił do domu 58-latki i jej 89-letniej matki, przedstawił się jako policjant i powiedział, że starsi ludzie płacą w aptekach fałszywymi banknotami. Zaoferował, że sprawdzi banknoty pań w specjalnej maszynie, którą ma w samochodzie. Kobiety uwierzyły nieznajomemu. Straciły wszystkie oszczędności.

Dały nieznajomemu wszystkie pieniądze, jakie miały w domu. 350 tysięcy złotych w reklamówce

Dały nieznajomemu wszystkie pieniądze, jakie miały w domu. 350 tysięcy złotych w reklamówce

Źródło:
tvn24.pl

Mieszkańcy Lizbony domagają się od władz miasta przeprowadzenia referendum w sprawie ograniczenia najmu krótkoterminowego dla turystów. Autorzy stworzonej w tym celu petycji podkreślają, że z powodu nadmiernej turystyki wiele osób musiało się wyprowadzić ze stolicy Portugalii.

Kolejne europejskie miasto ma dość turystów. Mieszkańcy chcą referendum

Kolejne europejskie miasto ma dość turystów. Mieszkańcy chcą referendum

Źródło:
CNN, tvn24 pl

We wtorek wieczorem we Wrocławiu spadł pierwszy śnieg tej jesieni. To kolejny region, w którym w ostatnich dniach pojawił się biały puch. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia nie tylko z zabielonej stolicy Dolnego Śląska, ale również z innych miast.

Pierwszy śnieg we Wrocławiu. Nagranie

Pierwszy śnieg we Wrocławiu. Nagranie

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW

Kto z paralimpijczyków zdobędzie w tym roku tytuł sportowca roku w plebiscycie Polskiego Komitetu Paralimpijskiego? Do wygrania jest statuetka imienia sir Ludwiga Guttmanna. Są juz nominowani. Głosowanie trwa w internecie. 

Trwa głosowanie na tytuł sportowca roku. Wśród nominowanych walczący z nowotworem szermierz Michał Dąbrowski

Trwa głosowanie na tytuł sportowca roku. Wśród nominowanych walczący z nowotworem szermierz Michał Dąbrowski

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Podopieczni Fundacji Święty Mikołaj dla Seniora napisali ponad 18 tysięcy listów zaadresowanych do świętego Mikołaja. Jak przekazała na antenie TVN24 prezeska fundacji Roksana Góral, wszystkie listy znalazły darczyńców, którzy przygotują prezenty dla potrzebujących. - Uczymy marzyć na nowo, przywracamy nadzieję w drugiego człowieka i dzieją się piękne historie, jak na przykład wyjazd z obcą osobą do Zakopanego - powiedziała Góral.

18 tysięcy listów do Mikołaja. "Uczymy marzyć na nowo"

18 tysięcy listów do Mikołaja. "Uczymy marzyć na nowo"

Źródło:
TVN24

43 organizacje pozarządowe, grupy aktywistów, środowiska akademickie, naukowe i dziennikarskie podpisały apel do polskich władz o przyjęcie ambitnych rozwiązań przeciwko SLAPP - strategicznym działaniom prawnym zmierzającym do stłumienia debaty publicznej.

"SLAPPy uderzają nie tylko w media i pojedyncze osoby, lecz także w demokrację". Apel społeczeństwa obywatelskiego

"SLAPPy uderzają nie tylko w media i pojedyncze osoby, lecz także w demokrację". Apel społeczeństwa obywatelskiego

Źródło:
tvn24.pl