- Z całą pewnością to nie jest tak, że problemy gospodarcze można pomijać i to się samo rozwiąże. Polska jest w tej chwili w bardzo trudnej sytuacji gospodarczej - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Witold Orłowski. Doktor Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek dodała, że prezentacja premiera Donalda Tuska dotycząca planów rządu w obecności przedsiębiorców "była ogromną wartością".
Premier Donald Tusk podczas prezentacji gospodarczych planów rządu w budynku Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie mówił, że 2025 rok to będzie rok przełomu. Przekazał, że to już się dzieje, a inwestycje w tym roku sięgną "rekordowych" 650 miliardów złotych.
Plany Tuska. Ekonomiści komentują
Ekonomistka z Towarzystwa Ekonomistów Polskich dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek i ekonomista z Politechniki Warszawskiej i Akademii Vistula prof. Witold Orłowski komentowali zapowiedzi szefa rządu.
Dr Starczewska-Krzysztoszek powiedziała, że przedsiębiorcy "byli troszkę zawiedzeni, bo trochę mało było o nich". - Było o inwestycjach raczej, takich infrastrukturalnych, rządowych, publicznych. Natomiast niewiele było o tym, w jaki sposób można wesprzeć bezpośrednio naszych przedsiębiorców, chociażby regulacjami, ale nie tylko. Tu trochę tego zawodu jednak było - mówiła ekspertka.
- Natomiast to, co było dla nich ogromną wartością, to to, że wreszcie można było się spotkać z decydentami twarzą w twarz - podkreśliła.
"Polska jest w bardzo trudnej sytuacji gospodarczej"
Prof. Orłowski zaznaczył natomiast, iż "do polityków powinno jednak bardziej docierać to, że jeśli w którymś momencie nie będzie wyraźnego przełomu w gospodarce", to wyborcy mogą się od nich odwrócić, jak stało się to w Stanach Zjednoczonych.
- Wyborcy (Joe) Bidena w Stanach Zjednoczonych stwierdzili, że po tych czterech latach nam wcale nie jest lepiej, więc głosujemy z powrotem na (Donalda) Trumpa - powiedział ekspert.
- Z całą pewnością to nie jest tak, że problemy gospodarcze można pomijać i że to się samo rozwiąże. To się samo nie rozwiąże. Polska jest w tej chwili w bardzo trudnej sytuacji gospodarczej ze względu na to, co się dzieje dookoła nas, więc wyprowadzenie gospodarki z tego nie jest wcale łatwą sprawą - dodał gość TVN24.
Prof. Orłowski zwrócił też uwagę, że "to chyba pierwszy raz, kiedy rząd spotkał się ze światem gospodarczym". - Zaczyna to być jakiś priorytet w rządzeniu, do tej pory nie było. (...) Szkoda, że nie wcześniej - mówił.
Zaznaczył, że "gospodarka będzie rosła w zdrowy sposób", jeśli "nasze przedsiębiorstwa będą znacznie więcej inwestować niż do tej pory, także w nowe technologie". - Tak jak premier powiedział: inwestycje, inwestycje, inwestycje. To miód na serca ekonomistów - powiedział ekspert.
"Ważniejsze jest to, na co te inwestycje zostaną przeznaczone"
Premier podczas poniedziałkowej prezentacji wskazał, że rok 2025 ma być rekordowy pod względem wydatków na inwestycje. Według Donalda Tuska "inwestycje w Polsce w 2025 roku wyniosą ponad 650 miliardów złotych i to jest ostrożny szacunek".
Dr Starczewska-Krzysztoszek powiedziała, że w 2023 roku przeznaczono na inwestycje 603 miliardy złotych, a z nieostatecznych danych z 2024 roku wynika, że przeznaczono około 620 miliardów złotych. - Nie robi to wielkiej różnicy z mojego punktu i - jak myślę - wszystkich ekonomistów - powiedziała.
- Jedna rzecz to jest wartość, czyli ile pieniędzy przeznaczymy na inwestycje. Ale może nawet znacznie ważniejsze jest to, na co te inwestycje zostaną przeznaczone - czy one będą prorozwojowe, proefektywnościowe, czy po prostu będziemy wydawać pieniądze na inwestycje infrastrukturalne, które nie będą wspierać rozwoju gospodarczego - dodała ekspertka.
Dwa problemy polskiej gospodarki
Prof. Orłowski ocenił, że "650 miliardów w tym roku byłoby bardzo, bardzo niesatysfakcjonujące". - Liczę, że będzie to ponad 700 miliardów złotych, potrzebujemy tak zwanej stopy inwestycji, czyli właśnie relacji inwestycji do PKB, która w tej chwili jest koło 18 procent, a potrzebujemy przynajmniej 20 procent lub więcej - oszacował.
Według gościa "Faktów po Faktach" polska gospodarka mierzy się teraz z dwoma głównymi problemami. - To jest bardzo droga energia i perspektywa drogiej energii. (...) Premier użył do określenia "smart investment" (po ang. inteligentna inwestycja). Rzeczywiście elektrownie jądrowe trzeba budować, ale modernizacja sieci przesyłowych da efekty szybciej - powiedział.
- Druga bolączka polskiej gospodarki to rosnące koszty pracy. Na to jest bardzo prosta recepta - trzeba zwiększać szybko wydajność pracy. Trzeba poprawiać poziom technologiczny gospodarki, tylko trzeba więcej inwestować - dodał.
Pytany o zapowiadane zmiany podatkowe, prof Orłowski powiedział: - Powiem jedną rzecz bardzo otwarcie: niech nikt nie liczy na to, że w ciągu najbliższych lat będą w Polsce znaczące obniżki podatków.
"U przedsiębiorców jest wiedza"
Podczas wystąpienia na GPW premier Tusk zwrócił się do obecnego na miejscu Rafała Brzoski, prezesa InPostu. Przyznał, że czytał w ostatnim czasie jego wypowiedzi w sprawie deregulacji, w których stwierdzał, że nie jest to trudna kwestia i poprosił go o pomoc w tym zakresie. Późnym popołudniem Tusk opublikował nagranie z Brzoską, w którym przekazał: - Słuchajcie, zgodził się.
Dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek przyznała, że rozumie to posunięcie, bo "to przedsiębiorcy wiedzą najlepiej". - U przedsiębiorców jest wiedza, jeśli już musimy regulować to, co powinno być uregulowane - powiedziała.
Mówiła też, że ma "kilka zastrzeżeń" co do propozycji Brzoski. - Jedno zastrzeżenie jest takie, że pan premier powiedział, że te propozycje zespołu pana Brzoski nie mogą być propozycjami, które będą zmieniać ustawy, czyli rozumiem, że chodziło o coś, co ma zapisy w rozporządzeniach - powiedziała.
- Z drugiej strony, jeśli urzędnicy tworzą prawo, to powinni być obecni przy tym przedsiębiorcy, organizacje przedsiębiorców. Natomiast jeśli ma być to przedstawiane przez przedsiębiorców, to wydaje mi się, że absolutnie od samego początku powinni uczestniczyć w tym także urzędnicy, żeby rozumieli, dlaczego są proponowane takie regulacje - tłumaczyła.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24