Donald Tusk, szef Platformy Obywatelskiej, był gościem "Rozmowy Piaseckiego". Komentował ostatnie wydarzenia wokół Ukrainy i agresję ze strony Rosji. Powiedział, że ma "trzypunktowy plan" na najbliższe dni i apelował do rządzących, by się w niego wsłuchali.
Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekrety o uznaniu separatystycznych republik w Donbasie - donieckiej i ługańskiej. Zarządził także wprowadzenie do tych obszarów pozostających poza kontrolą Kijowa "rosyjskich sił pokojowych". Na wniosek Putina rosyjska Rada Federacji wydała zgodę na użycie sił zbrojnych poza granicami kraju. Państwa Zachodu w związku z agresywnymi działaniami Moskwy zdecydowały się na nałożenie sankcji na przedstawicieli rosyjskich elit i rosyjskie instytucje.
Tusk: mam trzypunktowy plan na najbliższe dni
W środę gościem "Rozmowy Piaseckiego" w TVN24 był Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej, szef Europejskiej Partii Ludowej.
Mówił, że ma "nieformalny, trzypunktowy plan na najbliższe dni" i apelował do rządzących, by go posłuchali.
- Po pierwsze - zawiesić, wygasić wszystkie niepotrzebne, wywołane przez nich konflikty w Europie. Po drugie - wrócić na szlak Zachodu, jeśli chodzi o politykę wewnętrzną. Nie naśladować Putina, nie naśladować tego typu reżimu w polityce wewnętrznej. Być częścią Zachodu to być przewidywalnym, lojalnym uczestnikiem NATO i Unii Europejskiej, ale też być zachodnią demokracją - powiedział.
Trzeci punkt jego planu to "zaniechanie wojny domowej" w Polsce. - I to jest apel do wszystkich. Mówię to do siebie, do Jarosława Kaczyńskiego, do wszystkich uczestników tej politycznej wojny domowej - podkreślił gość TVN24.
- Nie mówię o kiczu pojednania, że zaraz wszyscy się sobie rzucimy w ramiona. Różnice będą, na tym polega demokracja. Ale sprawy bezpieczeństwa i polityki zagranicznej muszą się dzisiaj stać przestrzenią wspólną - stwierdził Tusk.
Tusk: mam jednoznaczną ofertę
Powiedział, że ma "jednoznaczną ofertę". - Przyjmijmy dobrą, mądrą ustawę o bezpieczeństwie ojczyzny przez aklamację. W przyszłym tygodniu powinno się odbyć nadzwyczajne posiedzenie Sejmu. W ciągu tygodnia powinniśmy ustalić, co jest tak naprawdę w tej propozycji PiS-owskiej, co tam można poprawić - mówił.
Zaznaczył jednak, że "obawia się, żeby nie była to wojskowa wersja Polskiego Ładu". - Nie przemawia przeze mnie złośliwość, ale nie stać nas dzisiaj na to, by ze względu na groźną sytuację bezkrytycznie przyjąć jakiś kompletny bubel. Mamy powody, by obawiać się, że nie są z tym gotowi - podkreślił.
Przyjęty przez rząd projekt ustawy przewiduje szybszy wzrost nakładów obronnych w odniesieniu do PKB oraz nowe źródła ich finansowania - powołanie Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych.
Tusk: chciałbym żeby ruszyła bardzo poważna rozmowa o przynależności Ukrainy do świata zachodniego
Tusk zapowiedział, że na spotkaniu z liderami partii europejskich "będzie proponował, żebyśmy wrócili na serio do rozmowy o aspiracjach europejskich Ukrainy". Chciałbym, żeby na nowo ruszyła bardzo poważna rozmowa w Europie, ale także w NATO o przynależności Ukrainy do świata zachodniego ze wszystkimi tego konsekwencjami - podkreślił lider Europejskiej Partii Ludowej.
- Dziś zależy to od nas, w dużej mierze także od Polski, żeby postawić śmiało i bez żadnych ograniczeń perspektywę pełnej przynależności Ukrainy do Zachodu. Można ją rozpisać na lata. Można zacząć od gestów symbolicznych - na przykład pozwolić, żeby Ukraińcy wybrali swoją grupę do Parlamentu Europejskiego, żeby pokazać, że powoli Zachód zaczyna rozumieć solidarnie, że jeśli pozostawi Ukrainę samotną, to Ukraina przegra i w konsekwencji przegra Polska i cały Zachód - dodał.
Tusk: obawiam się, że jesteśmy na początku tego bardzo niebezpiecznego procesu
- To już nie jest kwestia interpretacji. Zaczęła się wojna, wjechały czołgi, jedno państwo zaatakowało drugie. Putin wprost kwestionuje sens istnienia Ukrainy - mówił gość TVN24.
W słowach Putina - dodał - "słychać nie tylko chęć zagarnięcia wschodniej części Ukrainy". - Każde jego wystąpienie w ostatnich latach to jest kwestionowanie państwowości ukraińskiej. (...) Konflikt został przyszykowany po to, żeby przekształcić się w coś innego. Nie mam co do tego wątpliwości. Obawiam się, że jesteśmy na początku tego bardzo niebezpiecznego procesu, jakim jest ta już nie pełzająca, ale raczej galopująca wojna - mówił Tusk.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24