Tusk: tylko komisja śledcza może wyjaśnić wpływ rosyjskich służb na energetyczną politykę PiS-u

Źródło:
TVN24, PAP
Donald Tusk o publikacji "Newsweeka" dotyczącej "rosyjskiego wątku afery podsłuchowej"
Donald Tusk o publikacji "Newsweeka" dotyczącej "rosyjskiego wątku afery podsłuchowej"TVN24
wideo 2/6
Donald Tusk o publikacji Newsweeka dot. rosyjskiego wątku afery podsłuchowejTVN24

Donald Tusk, odnosząc się do najnowszych doniesień w sprawie afery podsłuchowej z 2014 roku, powiedział, że w tej sytuacji tylko niezależna komisja śledcza mogłaby wyjaśnić, "na czym polega wpływ rosyjskich służb na energetyczną politykę PiS-u". - Panie prezesie Kaczyński, to jest w interesie Polski, opinii publicznej, ale także w interesie pana i pana partii - argumentował. Do konferencji Tuska odniósł się Zbigniew Ziobro, który zapowiedział, że ujawni te zeznania wspólnika Marka Falenty, "które dotyczą materii, o których mówił" Tusk.

Donald Tusk odniósł się na konferencji prasowej do publikacji "Newsweeka" dotyczącej afery podsłuchowej. Według tygodnika, wspólnik Marka Falenty, skazanego za zorganizowanie podsłuchów najważniejszych osób w państwie, zeznał, że zanim taśmy z restauracji "Sowa i Przyjaciele" wstrząsnęły polską sceną polityczną, trafiły w rosyjskie ręce, a "prokuratura wszczyna śledztwo, ale unika wątku szpiegostwa" w tej sprawie.

CZYTAJ WIĘCEJ: "Sensacyjne zeznania" i nowy wątek afery podsłuchowej >>>

Tusk o "wielkiej aferze węglowej, której korzenie sięgają 2014 roku"

Tusk powiedział, że Rosjanie byli zainteresowani zmianą władzy w Polsce, a przynajmniej destabilizacją sytuacji politycznej, bo w czasie, kiedy wybuchła tamta afera, uderzono w interesy węglowe Falenty. Wskazywał, że w tym czasie rząd, którym wówczas kierował, rozmawiał o możliwości budowy mostów energetycznych między Ukrainą a Unią Europejską oraz między Ukrainą a Polską, a on jako premier zaproponował ustanowienie unii energetycznej, czyli wspólnego rynku gazowego Europy tak, by uniezależnić UE od gazu z Rosji. - Właśnie wtedy rosyjskie służby, pan Falenta, ale także, niestety, po polskiej stronie znalazły się siły i osoby, które były tym zainteresowane, uruchomiły ten proceder ujawnienia, a następnie sprzedaży tych nagrań rosyjskiej stronie - powiedział Tusk.

Przewodniczący PO mówił o "wielkiej aferze węglowej, której korzenie sięgają 2014 roku".

Tusk przywołuje "dwie dane", które "wszystko wyjaśniają"

Tusk przywołał także "dwie dane", które "właściwie wszystko wyjaśniają". Wskazał, że kiedy zdawał urząd premiera, import rosyjskiego węgla do Polski wynosił 4,9 miliona ton. - Po dwóch latach rządów PiS-u import wzrósł do 13 milionów ton rosyjskiego węgla do Polski - mówił i dodał, że wówczas ministrem odpowiedzialnym za energię był Krzysztof Tchórzewski, którego - jak powiedział - "najbliższa rodzina - syn i brat prowadzili na dużą skalę handel węglem z Rosją".

Szef PO zastrzegł, że nie szuka sensacji. - Ja naprawdę nie zakładałem i nigdy tak nie zakładałem, że Prawo i Sprawiedliwość, Jarosław Kaczyński, liderzy tej partii, są bezpośrednio wplątani w aferę szpiegowską czy że współpracują z rosyjskimi służbami - powiedział. - Ale kiedy rozpoczęła się sprawa pana Falenty uprzedzałem także w Sejmie publicznie, że Kaczyński i PiS dają się wmontować poprzez działania rosyjskich służb specjalnych, a także polskich, rodzimych aferzystów, w scenariusz pisany cyrylicą, w scenariusz pisany obcym alfabetem. Dzisiaj co do tego nie mamy już żadnych wątpliwości - powiedział Tusk.

Tusk do PiS-u: wzywam was do powołania komisji śledczej

- W tej konkretnej sytuacji chyba tylko komisja śledcza niezależna, (...), mogłaby wyjaśnić, na czym polega wpływ rosyjskich służb na energetyczną politykę PiS-u. Dlaczego w ciągu pierwszych trzech lat rządów PiS-u Polska została tak mocno uzależniona od rosyjskiego węgla, dlaczego dziś brakuje polskiego węgla, dlaczego działacze partyjni i ich rodziny byli zaangażowani w import rosyjskiego węgla, dlaczego nie zbadano na żadnym etapie śledztwa tych związków, które były ewidentne i potwierdzone - mówił Tusk.

- Panie prezesie Kaczyński, to jest w interesie Polski, opinii publicznej, ale także w interesie pana i pańskiej partii, żeby nie pozostała ta wyjątkowo niepokojąca dwuznaczność, ten cień wiszący nad waszymi rządami, ta bardzo przykra, ponura smuga cienia - kontynuował. - To jest przede wszystkim w waszym interesie, żeby wyjaśnić, dlaczego tak się stało, że nad bezpieczeństwem energetycznym Polski zawisła groźba ingerencji rosyjskiej, w której uczestniczyły - świadomie lub nie - takie osoby jak Falenta i niestety także ludzie bliscy szefostwu PiS-u, to wy musicie wyjaśnić tę sprawę i to szybko - podkreślił.

- Wzywam was do powołania komisji śledczej, żeby nikt nie mógł snuć domysłów, że tak naprawdę władza PiS-u została zamontowana tutaj przez rosyjskie służby. A dziś takie domysły są uprawnione. To nie są moje domysły, nie ulegam im, ale niestety przez wasze milczenie, przez to, że nie chcecie tej sprawy wyjaśnić, (...), to wszystko powoduje, że straciliście mandat do sprawowania władzy - dodał lider PO.

- Nie chcecie, nie potraficie, boicie się wyjaśnić wszystkie kluczowe elementy tej afery - a to jest sprawa fundamentalnego bezpieczeństwa Polski, wyjaśnienie do spodu relacji między rosyjskimi służbami, politykami PiS, aferzystami, którzy zarabiali na imporcie rosyjskiego węgla - mówił Tusk. Polityk wezwał też do ponadpartyjnej współpracy nad wyjaśnieniem spraw.

Donald Tusk o tle politycznym afery podsłuchowej
Donald Tusk o tle politycznym afery podsłuchowejTVN24

Tusk: nikt poza inny poza PiS-em tych pieniędzy nie blokuje

Donald Tusk podczas konferencji prasowej odnosił się do poniedziałkowej wypowiedzi rzecznika KE ds. polityki regionalnej Stefana de Keersmaeckera, że "Polska we własnej ocenie stwierdziła, że nie wypełniła jednego z warunków podstawowych dotyczących niezawisłości sądów" umożliwiających wypłatę środków na trzy programy operacyjne w ramach polityki spójności.

"Komisja nie może zwrócić płatności tak długo, jak warunki te nie będą spełnione"

- Nikt inny poza PiS-em tych pieniędzy nie blokuje - stwierdził Tusk. - To PiS postanowił zaatakować polską praworządność - dodał. - To PiS zobowiązał się wobec całej Unii Europejskiej, że zaprzestanie tego ataku i przywróci w Polsce praworządność. To PiS zgodził się, że to jest warunkiem wypłacania pieniędzy. Konkretnie pan Mateusz Morawiecki za każdym razem w Brukseli, w Strasburgu - jest autorem tej sytuacji formalnie, że pieniądze europejskie są uwarunkowane stanem praworządności - powiedział.

W ocenie lidera PO, prezes PiS Jarosław Kaczyński i lider Solidarnej Polski, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro "prowadzą wojnę o wpływy". - To jest jedyny powód, dla którego tracimy KPO i dla którego zagrożone są Fundusze Spójności - dodał.

- Dzisiaj PiS całą swoją energię przeznacza na przekłamanie rzeczywistości, nie na zdobycie tych pieniędzy, bo tu są do wykonania proste decyzje - ocenił Tusk i dodał, że ws. Fundusz Spójności mniej jest warunków, które trzeba spełnić, niż jest to w przypadku KPO.

Jak dodał, potrzebna jest zmiana nastawienia wewnętrznego i "zakończenia tej najgłupszej w dziejach wojny domowej, jaką jest wojna Ziobry i Kaczyńskiego". - Nikogo już nie obchodzi, co ich różni. Wzięli się za łby, a my za to płacimy i to idzie w setki miliardów euro - stwierdził.

Tusk: nikt poza inny poza PiS-em tych pieniędzy nie blokuje
Tusk: nikt poza inny poza PiS-em tych pieniędzy nie blokujeTVN24

Tusk: mógłbym długo mówić, kto w PiS się przefarbował, ale na ten poziom nie będę schodził

Tusk nawiązał także do wtorkowej wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego, który powiedział, że Tusk "realizuje konsekwentnie swoją strategię przefarbowania".

- Premier Morawiecki, choć spotkałem w swoim życiu zdolniejszych retorów, może powtarzać tą mantrę, którą mu Kaczyński każe powtarzać non stop, ale na mnie to już większego wrażenia nie robi. Zamiast przypowieści, kto się na jaki kolor przefarbował, dużo sensowniejsze - gdy się jest premierem - jest wykorzystanie narzędzi władzy do wyjaśnienia sprawy i poinformowania opinii publicznej, o co w tej aferze węglowej tak naprawdę chodzi - powiedział lider PO.

Dodał, że premier powtarza propagandę wymyśloną w PiS, która "od dłuższego czasu ma deprecjonować i odmalować w możliwie najczarniejszych barwach całą opozycję", zaś jego i PO w szczególności. - Ja na ten poziom nie będę schodził. Mógłbym dużo mówić, kto w PiS się przefarbował - dodał.

Tusk ocenił, że obecnie "kwestia węgla stała się dla bardzo wielu polskich rodzin kwestią być, albo nie być". - To zagrożenie energetyczne gdzieś tam ma swoje źródło w tej "matce wszystkich afer", jak ją powoli nazywamy, czyli w tej aferze węglowej, której Falenta jest tylko częścią - wskazał.

Morawiecki mówił we wtorek, na czym jego zdaniem polega "strategia przefarbowania" Tuska. - Otóż pan Tusk w latach 2007-2015 realizował politykę niemiecką, a ta polityka to była polityka zbliżenia z Rosją, polityka resetu z Rosją" - ocenił szef rządu. W ocenie Morawieckiego, lider PO "chce z siebie zmyć tę farbę, chce się przefarbować" i "próbuje wygenerować kompletnie nieprawdziwe scenariusze". "Prawda o upadku rządów Platformy Obywatelskiej jest jedna, zupełnie inna i bardzo prosta: do upadku tych rządów doprowadziła bieda i bezrobocie, bieda Tuska i bezrobocie Tuska i Platformy Obywatelskiej - ocenił.

Tusk: apeluję o poważną i szybką rozmowę na temat jednej, opozycyjnej listy wyborczej

Tusk był pytany na konferencji prasowej, czy prawdziwe są doniesienia, że wyznaczył termin do końca roku na określenie się przez opozycję, czy chcą stworzenia wspólnej listy w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych. - Ja się w żadnej "deadliny" i w żadne tam takie warunki nie będę bawił i nie mam zamiaru nikogo po stronie opozycji, po stronie naszych partnerów przypierać do muru, to nie jest moja intencją - odpowiedział Tusk.

Podkreślił, że niezmienne jest zwolennikiem wspólnej listy opozycyjnej. "Gorąco apeluję o poważną i szybką rozmowę na temat jednej listy opozycyjnej i żeby ta rozmowa odbyła się przed wyborami, bo po wyborach będzie trochę za późno" - powiedział lider PO.

Tusk był też pytany o pomysł lidera Polski 2050 Szymona Hołowni, który w ubiegłym tygodniu powiedział w RMF FM, że opozycja powinna zaproponować konstruktywne wotum nieufności i już dziś zabrać obecnemu rządowi "kluczyki do tego samochodu, którym jest państwo". - Będziemy mieć większość w parlamencie na rzecz nowego premiera jak wygramy wybory - powiedział Tusk.

Dodał, że nie wierzy, że są obecnie posłowie PiS-u gotowi odejść od prezesa Jarosława Kaczyńskiego i zagłosować za kandydatem na premiera wskazanym przez opozycję. A to - jak mówił Tusk - jest konieczne, by wotum okazało się skuteczne. - Ja w to nie wierzę, wydaję mi się to takim dość niepoważnym marzeniem politycznym - powiedział Tusk.

Zaznaczył, że cieszyłby się, gdyby dało się dokonać teraz zmiany premiera, ale poprosił o listę nazwisk tych, którzy są gotowi zbudować nową większość. - I wtedy możemy o tym na serio porozmawiać - zastrzegł. - Zresztą mam taką sugestię do tych polityków, którzy uważają, że większość jest już po stronie opozycji - to spróbujcie zmienić marszałka, ja poprę bez żadnego problemu dowolnego kandydata ze strony opozycji na marszałka Sejmu, zobaczymy wtedy, czy jest ta nowa większość - powiedział Tusk.

Zgodnie z konstytucją Sejm wyraża Radzie Ministrów wotum nieufności większością ustawowej liczby posłów (co najmniej 231) na wniosek zgłoszony przez co najmniej 46 posłów i wskazujący imiennie kandydata na premiera. Głosowanie nad wnioskiem odbywa się nie wcześniej niż po upływie 7 dni od jego złożenia.

Ziobro odpowiada

We wtorek po południu Zbigniew Ziobro w krótkim oświadczeniu odniósł się do konferencji Tuska w kwestii afery podsłuchowej. Według niego zarzuty szefa PO skierowane do prokuratury, którą Ziobro kieruje, są "nieprawdziwe" i "bezpodstawne".

- Zażądał w związku z tym powołania komisji śledczej, która działałaby w sposób jawny i mogłaby te wszystkie informacje transparentnie, otwarcie i publicznie wyjaśnić. Otóż chciałbym jasno powiedzieć, że postanowiłem się wypowiedzieć wobec wagi stawianych nieprawdziwych, kłamliwych, insynuacyjnych zarzutów pana Donalda Tuska w tej sprawie - mówił.

Ziobro zapowiedział, że podjął decyzję o "upublicznieniu relacji (procesowych - red.) pana Marcina W., które dotyczą materii, o których mówił na dzisiejszej konferencji prasowej pan Donald Tusk". Dodał, że upubliczni je w środę.

Marcin W., o którym wspomniał Ziobro, to wspólnik Marka Falenty, który złożył zeznania w sprawie afery w Prokuraturze Regionalnej w Gdańsku w czerwcu 2021 roku. Według "Newsweeka" to właśnie do Marcina W. miał się zgłosić Falenta w sprawie kontaktu z Rosjanami i prośbą o zadanie pytania, "czy są zainteresowani nagraniami różnych ważnych osób".

Autorka/Autor:mjz, akw/kab

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl