Nowy wątek afery podsłuchowej. "Nagrania polskich polityków sprzedane rosyjskim służbom?"

Źródło:
TVN24, "Newsweek"
Rzeczkowski: Falenta i Marcin W. mieli pojechać do Rosji i tam ta transakcja miała zostać sfinalizowana
Rzeczkowski: Falenta i Marcin W. mieli pojechać do Rosji i tam ta transakcja miała zostać sfinalizowana
wideo 2/2
Rzeczkowski: Falenta i Marcin W. mieli pojechać do Rosji i tam ta transakcja miała zostać sfinalizowana

Wspólnik biznesmena Marka Falenty miał zeznać, że nagrania z restauracji "Sowa i Przyjaciele", które doprowadziły do tak zwanej afery podsłuchowej i kryzysu w rządzie Donalda Tuska, nim ujrzały światło dzienne, miały trafić w ręce rosyjskich służb - pisze "Newsweek". - Marek Falenta i pan Marcin W. mieli pojechać do Rosji, do Kemerowa, i tam transakcja miała zostać sfinalizowana - relacjonował w TVN24 autor artykułu Grzegorz Rzeczkowski. 

Na łamach "Newsweeka", w artykule "Nagrania polskich polityków sprzedane rosyjskim służbom? 'Możemy mieć do czynienia z potężną aferą szpiegowską'" Grzegorz Rzeczkowski opisał nowy wątek tak zwanej afery podsłuchowej, która w 2014 roku wywołała kryzys z rządzie Donalda Tuska. Z ustaleń autora wynika, że wspólnik biznesmena Marka Falenty, skazanego za zlecenie nagrań, miał zeznać w gdańskiej prokuraturze, iż przed tym, gdy nagrania z restauracji "Sowa i Przyjaciele" ujrzały światło dzienne, wcześniej trafiły w ręce rosyjskich służb.

Ile kosztuje obalenie polskiego rządu?

W rozmowie z TVN24 Grzegorz Rzeczkowski zaznaczył, że nowy wątek afery podsłuchowej dotyczy zeznań złożonych przez Marcina W., który wspólnie z Falentą prowadził firmę węglową. - On opowiadał w określonym kontekście i w innej sprawie zupełnie. W kontekście takim, że jest od kilku lat zastraszany przez Rosjan. Rosjanie naciskali na niego, by wycofał zeznanie, które złożył przeciwko Markowi Falencie - tłumaczył.

Politycy byli podsłuchiwani m.in. w restauracji Sowa & Przyjacieletvn24

- Wtedy opisał okoliczności związane z tym, dlaczego go zastraszają. Zaczął od opisu sytuacji, kiedy Marek Falenta miał go prosić o to, żeby skontaktował się z szefem rosyjskiej firmy węglowej KTK, by zapytać, czy jest zainteresowany nagraniami. Odpowiedź brzmiała: "jak najbardziej tak". Wtedy obaj panowie, czyli Marek Falenta i Marcin W., mieli pojechać do Rosji, do Kemerowa, i tam ta transakcja miała zostać sfinalizowana - relacjonował dziennikarz.

Rzeczkowski wyjaśnił, że spotkanie w Rosji miało odbywać się w "okolicznościach klasycznie rosyjskich". - Sauna, kolacja, impreza, wyjście na bok i dobicie targu - tłumaczył.

Zaznaczył, że nie jest jasne, ile Rosjanie mieli zapłacić za nagrania. - Tego Falenta miał mu [Marcinowi W.] nie powiedzieć. (…) Marek Falenta opowiadał wcześniej Marcinowi W., chwaląc się, ile kosztuje obalenie polskiego rządu. Powiedział, że to kwota rzędu 130 milionów - dodał jednak Rzeczkowski.

Rzeczkowski: prokuratura pominęła wątek szpiegostwa

Pytany o to, czy w kontekście doniesień o udziale obcych służb, prokuratura zajęła się wątkiem szpiegowskim, autor odparł, że "wszystko wskazuje na to, że nie". - Próbowałem tę informację zdobyć od prokuratury, która prowadzi to postępowanie od roku w tej sprawie, w sprawie Marcina W. Nie uzyskałem takiej informacji. Nie uzyskałem także informacji, która mówiłaby wprost, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego prowadzi w tej sprawie działania - powiedział.  

- ABW odmówiło mi takich informacji, natomiast wszystko wskazuje na to, że prokuratura prowadzi postępowanie, ale nie w kierunku szpiegostwa, tylko w kierunku korupcji gospodarczej czy ujawnienia tajemnicy gospodarczej, tak jak w głównej sprawie podsłuchowej. Co ciekawe, prokuratura wszczęła to postępowanie dopiero cztery miesiące po tym, jak Marcin W. złożył te sensacyjne zeznania - wskazał.

Marek Falentatvn24

"Prokuratura oceniła wysoko jego wiarygodność jako świadka".

Grzegorz Rzeczkowski był również dopytywany o wiarygodność zeznań Marcina W. i czy nie był on motywowany chęcią obciążenia byłego wspólnika. - Nie możemy tego w pełni wykluczyć, ale (…) po tym, jak Marcin W. złożył te zeznania, on jeszcze raz do protokołu potwierdził te zeznania, a potem prokuratura sprawdziła wiarygodność, szczerość Marcina W., badając go wariografem. Wypadł bardzo dobrze, wynik był taki, że Marcin W. szczerze dzieli się swoją wiedzą - zaznaczył dziennikarz.

- Dziwnym trafem prokuratura nie poleciła biegłemu, by zapytał o to, czy był świadkiem tego, że doszło do tej transakcji, tylko zapytała go o coś, czemu on już wcześniej zaprzeczył, czyli o to, czy Rosjanie inicjowali kwestię nagrań. To pokazuje nieszczerość intencji prokuratury, ale z drugiej strony pokazuje, że Marcin W. w innym sprawach jest otwarty, szczery, prawdomówny - ocenił autor.

Jak dodał, "prokuratura w akcie oskarżenia w tej sprawie, w której Marcin W. składał wyjaśnienia, oceniła wysoko jego wiarygodność jako świadka".

Afera podsłuchowa

Afera podsłuchowa dotyczy nagrywania w latach 2013-2014 osób z kręgów polityki, biznesu oraz funkcjonariuszy publicznych w dwóch restauracjach. Nagrano między innymi ówczesnych szefów: MSW - Bartłomieja Sienkiewicza, MSZ - Radosława Sikorskiego, resortu infrastruktury - Elżbietę Bieńkowską, prezesa NBP Marka Belkę, szefa CBA Pawła Wojtunika.

Podczas nielegalnie nagranych spotkań utrwalono rozmowy ponad stu osób. Prokuraturze udało się ustalić tożsamość 97. Ujawnione w mediach nagrania były powodem tak zwanej afery taśmowej w 2014 roku i wywołały kryzys w rządzie PO-PSL.

Autorka/Autor:ft/kg

Źródło: TVN24, "Newsweek"

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Jedna z osób będących na pokładzie samolotu azerskich linii lotniczych zarejestrowała ostatnie chwile przed rozbiciem się maszyny w środę w Kazachstanie. Na nagraniu widać między innymi pasażerów w maskach tlenowych. W katastrofie zginęło kilkadziesiąt osób, a pozostali z obrażeniami trafili do szpitala.

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Źródło:
Reuters, PAP

Boże Narodzenie powinno być czasem pokoju, jednak Ukraina została brutalnie zaatakowana - ocenił przyszły wysłannik do spraw Ukrainy i Rosji w administracji Donalda Trumpa generał Keith Kellogg. "Stany Zjednoczone są bardziej niż kiedykolwiek zdeterminowane, aby zaprowadzić pokój w regionie" - dodał.

Rosjanie uderzyli w Boże Narodzenie. Człowiek Trumpa: jesteśmy zdeterminowani bardziej niż kiedykolwiek

Rosjanie uderzyli w Boże Narodzenie. Człowiek Trumpa: jesteśmy zdeterminowani bardziej niż kiedykolwiek

Źródło:
PAP

Samolot pasażerski rozbił się w środę w pobliżu miasta Aktau w Kazachstanie. Wicepremier kraju poinformował, że zginęło 38 osób, jest też wielu rannych. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną było zderzenie ze stadem ptaków i utrata sterowności.

Katastrofa samolotu pasażerskiego. Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych

Katastrofa samolotu pasażerskiego. Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Trudne warunki na drogach w wielu miejscach Polski. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed gęstymi mgłami oraz marznącymi opadami, które mogą powodować gołoledź. Niebezpiecznie będzie do godzin porannych w czwartek.

Ostrzeżenia w kilkunastu województwach

Ostrzeżenia w kilkunastu województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wszyscy przechodzimy przez jakąś formę cierpienia na jakimś etapie naszego życia - mówił Karol III w świątecznym orędziu. W przemówieniu król Wielkiej Brytanii podziękował lekarzom i pielęgniarkom, którzy w tym roku leczyli jego oraz rodzinę królewską, nadając wypowiedzi osobisty charakter. Monarcha oraz jego synowa, księżna Kate, przechodzili terapię przeciwnowotworową.

Osobisty ton królewskiego przesłania świątecznego

Osobisty ton królewskiego przesłania świątecznego

Źródło:
PAP, Reuters

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zniszczyła skład amunicji na poligonie Kadamowskim w obwodzie rostowskim. Do tego celu użyła dronów dalekiego zasięgu. Poligon ten jest jednym z największych w Rosji, a skład służył do zaopatrywania rosyjskich wojsk na froncie donieckim. Informację przekazała w środę agencja Interfax-Ukraina, powołując się na źródło w SBU.

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

Źródło:
PAP

77-letni kierowca samochodu osobowego wjechał w grupę pieszych w Myśligoszczy (Pomorskie). Poszkodowane zostały trzy osoby, w tym dwoje dzieci. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków jazdy i na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie wjechał na chodnik - przekazała rzeczniczka człuchowskiej policji mł. asp. Agnieszka Prorok. Kierowca był trzeźwy.

Kierowca wjechał w pieszych. Poszkodowane trzy osoby, w tym dzieci

Kierowca wjechał w pieszych. Poszkodowane trzy osoby, w tym dzieci

Źródło:
PAP

Jaki będzie świat po objęciu urzędu w USA przez Donalda Trumpa? O tym rozmawiali dziennikarze "Faktów" TVN. Marcin Wrona zauważył, że "są osoby, które, gdy tylko wejdą do jakiegoś pomieszczenia, natychmiast zużywają cały tlen". - To robi Donald Trump - ocenił gość "Faktów po Faktach". Wskazywał, że choć republikanin jeszcze nie został zaprzysiężony, tak naprawdę już rządzi. Maciej Woroch powiedział, że Trump będzie chciał zakończyć konflikt na Bliskim Wschodzie, ale "on lubi zakańczać słowami bardzo wiele rzeczy". Andrzej Zaucha mówił zaś, że nowy przywódca będzie mógł łatwo "wywrzeć presję na Zełenskiego" w kontekście losów wojny w Ukrainie.

Świat w erze Trumpa. "Tak naprawdę to on już rządzi"

Świat w erze Trumpa. "Tak naprawdę to on już rządzi"

Źródło:
TVN24

Na malezyjskiej wyspie Borneo naukowcy odkryli nowy gatunek rośliny zwanej dzbanecznikiem. Ma ona liście pokryte włoskami przypominającymi futro orangutana. Znaleziono tylko 39 okazów.

Ta roślina jest jak orangutan

Ta roślina jest jak orangutan

Źródło:
PAP

Orka, która kilka lat temu przez 17 dni w akcie żałoby pływała ze swoim zmarłym cielęciem, znów urodziła. Naukowcy przekazali tę wiadomość tuż przed świętami, mają jednak obawy dotyczące zdrowia młodego osobnika.

Przez 17 dni pływała z martwym młodym. Teraz ma nowe dziecko

Przez 17 dni pływała z martwym młodym. Teraz ma nowe dziecko

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl

Śnieżyce od początku tygodnia paraliżują ruch na drogach Islandii. Najtrudniejsza sytuacja w święta panuje na zachodzie kraju. Drogi do Reykjaviku są zamknięte. Relację z tamtych regionów otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

Źródło:
ruv.is, en.vedur.is, Kontakt24
Kompania braci

Kompania braci

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nocą na dużym obszarze kraju będzie mroźno. Temperatura obniży się do -5 stopni na Podkarpaciu. Drugi dzień świąt Bożego Narodzenia zapowiada się przeważnie pochmurno, a termometry wskażą dodatnie wartości.

W nocy pięć stopni mrozu

W nocy pięć stopni mrozu

Źródło:
tvnmeteo.pl

Miliony pacjentów przyjmują na stałe leki, których odstawienie może grozić nawet śmiercią. Ministerstwo Zdrowia ma listę leków krytycznych i chce, by jak najwięcej z nich produkowano w Polsce. Polpharma otworzyła już w Starogardzie Gdańskim zakład produkcji wysoce aktywnych substancji czynnych, a Adamed w Pabianicach uruchomił nowe laboratoria.

Rząd chce, żeby tzw. leki krytyczne były produkowane w Polsce. Dla wielu pacjentów to kwestia życia i śmierci

Rząd chce, żeby tzw. leki krytyczne były produkowane w Polsce. Dla wielu pacjentów to kwestia życia i śmierci

Źródło:
Fakty TVN
"Nawrocki ma problem, który nazwałbym kulinarnym"

"Nawrocki ma problem, który nazwałbym kulinarnym"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tylko jedna firma zgłosiła się do przetargu ogłoszonego przez Koleje Mazowieckie na zakup nowych pociągów z silnikami spalinowymi. Zaproponowana cena jest o kilkadziesiąt milionów złotych wyższa niż kosztorys kolejarzy. Z powodu braku szynobusów pasażerowie muszą korzystać z komunikacji zastępczej, co na niektórych odcinkach oznacza podróż trwającą nawet godzinę dłużej.

Z powodu wypadków brakuje pociągów spalinowych. Cena nowych przekracza budżet

Z powodu wypadków brakuje pociągów spalinowych. Cena nowych przekracza budżet

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poważny wypadek, kierowca nie reaguje - takie zgłoszenie postawiło na nogi wszystkie służby w Staszowie (Świętokrzyskie). Kiedy jednak policjanci dotarli na miejsce zastali pustą drogę. Okazało się, że zgłoszenie wysłał automatycznie upadający na jezdnię telefon.

Telefon po upadku z dachu auta zaalarmował służby o wypadku

Telefon po upadku z dachu auta zaalarmował służby o wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Czternaście osób, w wieku od trzech do 78 lat, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. Mieli zawroty głowy i zaburzenia równowagi, niektórzy wymiotowali. Okazało się, że wszyscy mieli, jak podaje policja, w organizmach ślady marihuany.

14 osób, w tym dzieci, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. "Ślady marihuany w organizmach"

14 osób, w tym dzieci, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. "Ślady marihuany w organizmach"

Źródło:
tvn24.pl/Onet

Czy to same pszczoły "zbudowały własną architekturę" z plastra miodu, która przypomina kształtem serce? Tak przekonują internauci, komentując popularne w sieci zdjęcie. Ono jest prawdziwe, ale towarzysząca mu historia niezupełnie.

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Źródło:
Konkret24

W środę z Bałtyku w miejscowości Jantar Leśniczówka wyciągnięto mężczyznę. Mimo reanimacji, nie udało się go uratować.

Tragedia nad Bałtykiem, nie żyje mężczyzna

Tragedia nad Bałtykiem, nie żyje mężczyzna

Źródło:
tvn24.pl

W domu jednorodzinnym w Kutnie doszło do zatrucia tlenkiem węgla. W budynku przebywała pięcioosobowa rodzina. Zmarło dwóch chłopców w wieku 9 i 12 lat. Na miejsce przyleciały trzy śmigłowce LPR, które zabrały pozostałych poszkodowanych - dwoje dorosłych oraz niemowlę - do szpitala. Według wstępnych ustaleń przyczyną pojawienia się czadu mógł być niewłaściwie działający piec gazowy lub system odprowadzający spaliny.

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem. Wstępne ustalenia dotyczące przyczyn tragedii

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem. Wstępne ustalenia dotyczące przyczyn tragedii

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Czworo podróżnych przyleciało z różnych kierunków: Niemiec, Włoch, Grecji oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach wszyscy zostali zatrzymani. 

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Źródło:
tvn24.pl
Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Źródło:
tvn24.pl
Premium

We wtorkowym losowaniu Lotto żaden z graczy nie trafił szóstki. W efekcie kumulacja wzrosła do czternastu milionów złotych. Oto wyniki losowania Lotto i Lotto Plus z 24 grudnia.

Ogromna kumulacja w Lotto

Ogromna kumulacja w Lotto

Źródło:
PAP
Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Źródło:
tvn24.pl
Premium