Polska dała znać w swojej własnej samoocenie programów operacyjnych, że w tej chwili nie wykonuje warunków wynikających z Karty praw podstawowych, a więc Komisja Europejska nie może zwrócić płatności tak długo, jak warunki te nie będą spełnione - powiedział Stefan De Keersmaecker, rzecznik KE. Z kolei zdaniem resortu funduszy i polityki regionalnej Polska już wypełnia te warunki, a w sprawie toczy się "dialog techniczny" z Brukselą.
Brytyjski dziennik "Financial Times" poinformował w niedzielę, że instytucje Unii Europejskiej są gotowe, by zamrozić środki na pomoc regionalną dla Polski w związku z obawami o niezależność polskiego wymiaru sprawiedliwości. Chodzi o 75 mld euro z Funduszu Spójności. O tej sprawie w poniedziałek napisała też "Rzeczpospolita".
- Polska dała znać w swojej własnej samoocenie tych programów operacyjnych, że w tej chwili nie wykonuje warunków wynikających z Karty praw podstawowych, a więc na podstawie postanowień prawnych, wspólnych regulacji, Komisja nie może zwrócić płatności tak długo, jak warunki te nie będą spełnione - powiedział Stefan De Keersmaecker, rzecznik Komisji Europejskiej.
Z kolei Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, w odpowiedzi na pytania TVN24, wskazało w poniedziałek, że w zakresie warunku dotyczącego Karty praw podstawowych, przekazując programy do akceptacji KE, zaznaczono, że zdaniem strony polskiej warunek jest spełniony zgodnie ze stanowiskiem z 7 lipca 2022 r.
"W załączniku do dokumentu wysłanym do KE strona polska wyjaśnia, że nie otrzymała akceptacji ze strony KE dot. spełnienia warunku w zakresie Karty praw podstawowych. W tej sprawie cały czas toczy się dialog techniczny" - poinformowano.
"To jest ostrzeżenie, że wszystkie unijne fundusze są powiązane z zasadami praworządności"
Maciej Sokołowski, korespondent TVN24 w Brukseli wyjaśniał, że mówimy o odległym zagrożeniu dotyczącym ewentualnego braku wypłaty pieniędzy z UE.
- To jest oczywiście ostrzeżenie, że wszystkie unijne fundusze są powiązane z zasadami praworządności, tak jest w wieloletnim budżecie Unii Europejskiej, na to wszystkie kraje się zgodziły - powiedział.
Jak zauważył, część programów operacyjnych w ramach obecnego unijnego budżetu już ruszyła. - Komisja wyraziła zgodę, zaliczki do Polski płyną. Potem może pojawić się problem, jeśli chodzi o spłacenie konkretnych faktur, bo wtedy Komisja sprawdzi, czy wszystkie warunki zostały spełnione, także te dotyczące Karty praw podstawowych - wyjaśnił Sokołowski. Wypełnienie tych warunków jest wymagane, żeby dostać zwrot pieniędzy.
Według "Rzeczpospolitej" w przypadku Polski niewypełniony jest warunek numer trzy, artykuł 47. Karty, który przewiduje prawo do skutecznego środka prawnego i dostępu do bezstronnego sądu. Chodzi przede wszystkim - pisze "Rz" - "o wykonanie wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczącego likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sadu Najwyższego i związanej z tym konieczności przywrócenia do pracy sędziów odsuniętych przez ID oraz zagwarantowania sędziom prawa do zadawania pytań prejudycjalnych do TSUE, czyli w praktyce wniosków o interpretację prawa UE".
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock