DEFENDER-Europe 20 to potężne przedsięwzięcie militarne, z całą pewnością po 1989 roku nie było ćwiczenia tak wielkiego. Dla nas to również niesamowite wyzwanie logistyczne - mówił w piątek prezydent Andrzej Duda o rozpoczynających się ćwiczeniach wojskowych, w których weźmie udział łącznie kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy.
W piątek do Polski wjadą pierwsze oddziały amerykańskiego wojska w związku z zaplanowanymi ćwiczeniami wojskowymi DEFENDER-Europe 2020, w których udział wezmą żołnierze z kilkunastu państw. Równolegle z DEFENDER-Europe 20 w Polsce będzie się odbywało ćwiczenie Anakonda – największe cykliczne manewry organizowane przez Polskę.
W Biurze Bezpieczeństwa Narodowego odbyła się odprawa kadry kierowniczej Sił Zbrojnych z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy oraz ministrów obrony i spraw wewnętrznych i administracji.
Czytaj więcej na ten temat: Amerykanie wyciągają czołgi z magazynów >>>
37 tysięcy żołnierzy z 18 krajów
Prezydent wskazywał, że w Defender-Europe 20 i innych połączonych z nimi ćwiczeniach weźmie udział 37 tysięcy żołnierzy z 18 państw, z czego 4 tysiące żołnierzy polskich. Z kolei w innym ćwiczeniu - Anakonda 20 - weźmie udział 10 tysięcy polskich żołnierzy. - Oba ćwiczenia logistycznie są zabezpieczane przez nasze wojsko, więc śmiało można powiedzieć, że kilkadziesiąt tysięcy polskich żołnierzy będzie zaangażowanych w te działania - mówił Duda.
- To jest ćwiczenie, które ma pokazać zdolność do realizacji artykułu 5 (Traktatu Północnoatlantyckiego - red.), to znaczy do wsparcia sojuszniczego na wypadek gdyby doszło do agresji - mówił prezydent.
Jak mówił prezydent, DEFENDER-Europe 20 to "potężne przedsięwzięcie militarne". - Dla nas to wielkie przedsięwzięcie, niesamowite wyzwanie logistyczne, jestem przekonany, że nasze wojsko temu wyzwaniu logistycznemu podoła, wszystko jest przygotowane - dodał. - Nie było w zasadzie takiego ćwiczenia po 1989 roku, a już z całą pewnością nie było ćwiczenia tak wielkiego - zaznaczył.
"Porównywalne z największymi ćwiczeniami wojsk na świecie"
Szef MON Mariusz Błaszczak w rozmowie z dziennikarzami podkreślił w piątek, że rozpoczynające się manewry DEFENDER-Europe 2020 są porównywalne z największymi ćwiczeniami wojskowymi prowadzonymi na świecie. - To dowód zaufania naszych sojuszników z USA do Polski, a także sprawdzian dla naszego kraju. O wynik tego sprawdzianu jestem spokojny. Wojsko Polskie świetnie sobie poradzi - powiedział Błaszczak.
Ocenił, że te ćwiczenia będą niezwykle istotne dla bezpieczeństwa Polski. - Dzięki takim ćwiczeniom Polska jest bezpieczna - podkreślił. Jak wyjaśnił, główną rolą strony polskiej będzie w tym wypadku zabezpieczenie logistyczne wojsk sojuszniczych. - Bezcenne będą doświadczenia związane z transportem wojsk. Transport niemal 20 tys. żołnierzy amerykańskich do Europy i do Polski, to dowód współpracy i skoncentrowania USA na bezpieczeństwie naszej części świata - stwierdził. Szef MON podkreślił, że ćwiczenia te mają charakter obronny, są skoncentrowane na tym, jak przerzucić wojsko na wschodnią flankę NATO w sytuacji zagrożenia i odstraszyć potencjalnego przeciwnika. - Takie ćwiczenia pokazują zdolności wojsk sojuszniczych. Ewentualny agresor musi się liczyć z tym, że gdyby zdecydował się na agresję, spotyka się ze stanowczą odpowiedzią ze strony Polski i NATO - wyjaśnił.
W związku z przemieszczaniem się żołnierzy, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że przy wybranych mostach pojawią się rzadko spotykane znaki drogowe, a na niektórych drogach mogą zostać wprowadzone czasowe ograniczenia prędkości.
Ćwiczenie Defender-Europe 20
Ćwiczenie Defender-Europe 20 jest największym od 25 lat przerzutem wojsk amerykańskich ze Stanów Zjednoczonych do Europy. Głównym założeniem ćwiczenia jest sprawdzenie zdolności amerykańskiej dywizji pancernej do przemieszczenia personelu i sprzętu z kontynentu amerykańskiego do Europy oraz sprawdzenie możliwości państw-gospodarzy do ich przyjęcia.
Do Polski przybędzie w najbliższych tygodniach kilkanaście tysięcy żołnierzy wojsk USA i innych państw NATO, głównie niemieckich i brytyjskich. Kolumny po kilkanaście pojazdów będą przemierzać drogi pomiędzy przejściami granicznymi i poligonami na północy i wschodzie Polski. Większość ciężkiego sprzętu bojowego przybędzie koleją. Wojska uczestniczące w Defender-Europe 20 będą korzystać również z cywilnych i wojskowych lotnisk. Amerykanie, do których na poligonach dołączą żołnierze państw sojuszniczych i partnerskich, wezmą udział m.in. w dorocznym wielonarodowym ćwiczeniu operacji spadochronowych Swift Response, odbywającym się co dwa lata w Polsce i państwach bałtyckich Saber Strike, skoncentrowanym na interoperacyjności sojuszników i partnerów Allied Spirit, doskonalących współdziałanie artylerii wojsk NATO i partnerskich manewrach Dynamic Front.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Leszek Szymański