RPO: jeśli minister nie chce wypłacić pieniędzy PiS, powinien wydać zaskarżalną decyzję

Marcin Wiącek
Wiącek: minister finansów powinien wydać dokument ws. pieniędzy dla PiS, który będzie mógł zostać zaskarżony przez sąd
Źródło: TVN24

Jeżeli minister finansów dostrzeże argumenty przeciwko przekazaniu pieniędzy PiS, powinien wydać decyzję, która będzie mogła być zaskarżona na przykład do sądu administracyjnego - mówił w "Rozmowie Piaseckiego" profesor Marcin Wiącek, rzecznik praw obywatelskich.

W poniedziałek PKW, wykonując postanowienie Sądu Najwyższego, przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 roku - poinformował w poniedziałek szef PKW Sylwester Marciniak. Przekazał, że za przyjęciem takiej uchwały głosowało czterech z dziewięciu członków PKW, trzech było przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu.

Było to efektem decyzji Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, której działalność kwestionują między innymi europejskie trybunały. Izba ta uznała skargę PiS na wcześniejsze odrzucenie sprawozdania przez PKW.

CZYTAJ WIĘCEJ: Zwrot w sprawie sprawozdania finansowego PiS

Wśród powodów pierwotnego odrzucenia sprawozdania komitetu PiS przez PKW były m.in: agitacja wyborcza PiS podczas pikników wojskowych, spot reklamowy Ministerstwa Sprawiedliwości i prowadzenie kampanii wyborczej przez pracowników Rządowego Centrum Legislacji. Sprawy uznane wtedy przez PKW za bezdyskusyjnie naruszające zasady prowadzenia kampanii wyborczej, po przeliczeniu dały kwotę 3,6 miliona złotych.

Co powinien zrobić minister finansów?

O poniedziałkowej decyzji PKW mówił w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 rzecznik praw obywatelskich, profesor Marcin Wiącek.

- Intencją Państwowej Komisji Wyborczej było przyjęcie tego sprawozdania i wywołanie skutków prawnych, jakie Kodeks wyborczy wiąże z przyjęciem sprawozdania partii politycznej - powiedział.

Pytany, czy jego zdaniem minister finansów powinien teraz wypłacić pieniądze dla PiS, odparł, że "jeżeli minister finansów zamierza zrobić inaczej, to powinien wydać rozstrzygnięcie w tym zakresie". - Powinien wydać decyzję, dokument, który potem mógłby być przedmiotem kontroli sądu. Uważam, że niedopuszczalne w demokratycznym państwie jest to, aby decyzja o finansowaniu partii politycznej była decyzją ministra, była decyzją polityka - twierdzi gość TVN24.

CZYTAJ WIĘCEJ: Domański mówił, że działa "w oparciu o uchwały PKW". Co zrobi teraz?

- To Państwowa Komisja Wyborcza decyduje, a rolą ministra finansów jest wykonanie decyzji. Musimy odróżniać organ, który decyduje, od organu, który tę decyzję wykonuje - tłumaczył.

- Jeżeli minister finansów dostrzeże argumenty przeciwko przekazaniu środków subwencji, a ja takich argumentów nie widzę, to powinien wydać decyzję, która to decyzja następnie będzie mogła być zaskarżona na przykład do sądu administracyjnego - mówił Wiącek.

RPO: przesunięcie sędziów może skutkować orzeczeniami niebudzącymi wątpliwości
Źródło: TVN24

RPO: przesunięcie sędziów może skutkować orzeczeniami niebudzącymi wątpliwości

Członek PKW Ryszard Balicki zasugerował we wtorek w TVN24, że pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska może włączyć do składu Izby Kontroli Nadzwyczajnej kilku "sędziów niekwestionowanych".

Według rzecznika praw obywatelskich pierwsza prezes Sądu Najwyższego "ma kompetencje do tego, aby przesunąć sędziów Sądu Najwyższego z jednej izby do drugiej".

- Ta koncepcja, jeżeli zostałaby wykonana, mogłaby doprowadzić do tego, że orzeczenia w sprawach wyborczych zapadałyby w składach niebudzących wątpliwości. Jest to możliwe do wykonania w oparciu o aktualnie obowiązujące przepisy ustawy Sądu Najwyższym - mówił Wiącek.

"Obywatele tracą pewność co do tego, czy ich sprawa została prawomocnie rozstrzygnięta"

Wiącek przyznał, że zamieszanie wokół Sądu Najwyższego dotyka także zwykłych obywateli. - Obywatele tracą pewność co do tego, czy ich sprawa została prawomocnie rozstrzygnięta. Nie mają pewności co do mocy orzeczeń wydawanych w ich sprawie, ponieważ istnieje nieporozumienie co do skutków prawnych wywołanych przez orzeczenia trybunałów europejskich - mówił rzecznik praw obywatelskich. 

Jego zdaniem "rolą parlamentu jest stworzenie takich trybów, takich procedur, które pozwoliłyby na uzdrowienie tej sytuacji". - Niezbędna jest ustawowa reforma władzy sądowniczej. (...) Jest bardzo wiele miejsc, bardzo wiele regulacji, w których Sąd Najwyższy musi się wypowiadać - mówił gość Konrada Piaseckiego.

RPO: mamy kryzys władzy sądowniczej, ale sądy funkcjonują

- Mamy kryzys władzy sądowniczej. Mamy problem z tym, że trzy tysiące polskich sędziów to sędziowie, których mandat budzi wątpliwości. Natomiast system wymiaru sprawiedliwości funkcjonuje - powiedział gość "Rozmowy Piaseckiego".

- Mogę powiedzieć z moich własnych doświadczeń, że biorę udział jako rzecznik w licznych postępowaniach sądowych, kieruję środki zaskarżenia w licznych postępowaniach sądowych i władza sądownicza funkcjonuje - powiedział rzecznik praw obywatelskich. Odniósł się w ten sposób do zarzutów polityków PiS, którzy, tłumacząc ucieczkę Marcina Romanowskiego, mówią, że w Polsce nie ma szans na bezstronną prokuraturę i sąd.

Były wiceminister sprawiedliwości, poseł PiS Marcin Romanowski, który jest podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości, otrzymał azyl na Węgrzech.

- Azyl polityczny, jak sama nazwa wskazuje, jest decyzją polityczną. Nie wypowiadam się na ten temat. Skutkiem udzielenia azylu politycznego jest to, że nie można dokonać ekstradycji, nie można dokonać wydania, natomiast każde państwo w ramach własnej suwerenności ma prawo do nadawania azylu politycznego. Skutki tego są również na poziomie dyplomatycznym - mówił Wiącek.

prof. Marcin Wiącek
Dowiedz się więcej:

prof. Marcin Wiącek

Czytaj także: