Zagrożenie metanowe jest jednym z większych, jakie występują w kopalniach. Niestety nie zawsze jesteśmy w stanie przewidzieć, kiedy nastąpi eksplozja - tłumaczył w TVN24 dr inż. Mariusz Musioł, rzeczoznawca do spraw wybuchów i zagrożeń metanowych. Jak mówił, skutkiem jest "bardzo duża fala uderzeniowa, bardzo wysoka temperatura, która powoduje palenie wręcz wyposażenia". Wyjaśnił również, jakie warunki muszą zaistnieć, by doszło do wybuchu.
W należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni Pniówek w Pawłowicach doszło minionej nocy prawdopodobnie do dwóch wybuchów metanu. Na razie wiadomo o czterech ofiarach śmiertelnych. Wciąż nie ma kontaktu z siedmioma zaginionymi, są wśród nich ratownicy górniczy. Około 20 osób trafiło już do szpitali, wielu z nich ma rozległe oparzenia.
O tym, czym jest metan i dlaczego dochodzi do jego eksplozji, mówił w TVN24 dr inż. Mariusz Musioł, rzeczoznawca do spraw wybuchów i zagrożeń metanowych.
Czym jest metan?
Metan (CH4) jest głównym składnikiem gazu ziemnego. Duże jego ilości są również uwalniane podczas działalności związanej z wydobyciem ropy naftowej i węgla. Jest bezbarwny, bezwonny i palny - z powietrzem tworzy mieszankę wybuchową.
- Metan jest bardzo niebezpiecznym gazem wybuchowym - tłumaczył Musioł. Podkreślił, że zagrożenie metanowe jest jednym z groźniejszych, jakie występują w kopalniach.
- Jest to zagrożenie naturalne i niestety nie zawsze jesteśmy w stanie przewidzieć, kiedy dojdzie do takiego zagrożenia i kiedy dojdzie do wybuchu - dodał Musioł.
Kiedy dochodzi do wybuchu metanu?
- Żeby metan mógł wybuchnąć w powietrzu atmosferycznym, jego zawartość musi wynosić od 5 do 15 procent - wyjaśnił ekspert. Dodał, że w powietrzu musi występować także odpowiednia ilość tlenu.
- Dodatkowo musi jeszcze zaistnieć pewien inicjał zapalający, który ten metan zapali, albo ewentualnie dojdzie do wybuchu. Ze względu na to, że jest to zagrożenie naturalne nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co będzie się działo i jakie będą skutki tego wybuchu - zaznaczył Musioł.
Czym grozi eksplozja metanu?
- W przypadku, gdy załoga znajdzie się w atmosferze zagrożonej metanowo, która będzie skłonna do wybuchu, tu skutki mogą być bardzo różne. W przypadku samego zapalenia metanu często dochodzi do poparzeń, szczególnie tych odsłoniętych części ciała - wskazał.
Podkreślił, że największe niebezpieczeństwo ma miejsce w sytuacji, gdy dochodzi do wybuchu metanu. - Tutaj skutkiem jest przede wszystkim bardzo duża fala uderzeniowa, bardzo wysoka temperatura, która powoduje palenie wręcz wyposażenia, które znajduje się w danym rejonie objętym zagrożeniem. A w przypadku, kiedy dojdzie do tego jeszcze wzbicie do powietrza kopalnianego pyłu węglowego, może dojść do kolejnego wybuchu, tym razem pyłu węglowego, który jest bardzo nieobliczalny i bardzo groźny w skutkach. Nie zdarzyła się jeszcze sytuacja, żeby ktoś to przeżył - powiedział Musioł.
Dodał, że "są to sytuacje skrajnie niebezpieczne i powodujące bardzo duże skutki nie tylko dla pracującej tam załogi, ale także dla wyposażenia ścian".
Źródło: TVN24