Każde nowo powstałe znamię to sygnał, żeby się pojawić u dermatologa, bo każda zmiana świadczy o tym, że coś w skórze się dzieje - mówiła w TVN24 dr hab. Alina Jankowska-Konsur, p.o. dyrektorki Uniwersyteckiego Centrum Dermatologii Ogólnej i Onkologicznej we Wrocławiu. Podkreślała, że najważniejsza jest profilaktyka i wskazywała, na co zwracać uwagę, by czerniaka wykryć jak najwcześniej.
Coraz więcej osób w Polsce choruje na czerniaka, jeden z nowotworów skóry. Co roku diagnozuje się około czterech tysięcy nowych przypadków. Częstość zachorowania na czerniaka wzrasta znacznie szybciej niż innych nowotworów.
Dr hab. Alina Jankowska-Konsur, p.o. dyrektorki Uniwersyteckiego Centrum Dermatologii Ogólnej i Onkologicznej we Wrocławiu pytana w niedzielę we "Wstajesz i weekend" w TVN24, czy to oznacza, że mamy lepszą diagnostykę, czy faktycznie tych czerniaków jest coraz więcej, odparła, że "jedno i drugie". - Dlatego, że z jednej strony takie zachowania społeczne, skłonność do spędzania czasu na świeżym powietrzu, większa ekspozycja na słońce, to wszystko powoduje, że troszeczkę ten czerniak jest częstszy. Z drugiej strony jesteśmy bardziej uważni i jako pacjenci i jako lekarze, i wykrywamy tego czerniaka częściej. Także mam wrażenie, że tutaj te dwa komponenty są bardzo ważne - powiedziała.
Czerniak - jak rozpoznać
Jak mówiła, "taką najbardziej optymistyczną i najważniejszą informacją jest to, że tak naprawdę najwięcej czerniaków wykrywamy sami, czyli wykrywają pacjenci". - Czerniak niejako jest podany nam trochę na tacy, bo my go obserwujemy na skórze (...) My po prostu widzimy to, co na tej skórze się zmienia - powiedziała. - Najważniejsza jest taka zasada, że każde nowo powstałe znamię, szybko rosnący guzek, taki guzek, który zmienia kształt, z płaskiego robi się wyniosły, albo na przykład zaczyna się na nim formować jakiś strup, czy trudno się goi bez jakiegoś specjalnego urazu, czy na przykład pojawia się świąd, jakieś takie uczucie, że tę zmianę czujemy, to jest taki sygnał, żeby się pojawić u dermatologa, bo każda zmiana świadczy o tym, że coś w tej skórze się dzieje - wyjaśniła.
Zaznaczyła, że "nie świadczy też o tym, że to będzie coś bardzo złego". Podkreśliła jednak, że najlepiej pójść do lekarza i i sprawdzić to.
Profilaktyka czerniaka
Mówiąc o profilaktyce, podkreśliła, że ważna jest też ochrona dzieci. - Ostre poparzenia słoneczne w dzieciństwie, to też jest taki czynnik, który sprzyja rozwojowi czerniaka w przyszłości - powiedziała.
- Chyba najważniejsza, jeśli chodzi o takie czynniki, na które my mamy wpływ, czyli nie czynniki genetyczne, czyli czynniki środowiskowe, to jest właśnie ochrona przed słońcem. I tutaj możemy mówić o fotoprotekcji, o kremach z filtrem, ale nie tylko. Przede wszystkim o tym, żeby nie wychodzić na słońce bez ochrony między godziną 11 a 15, 16 - mówiła. Dodała, że jest dużo metod, żeby się chronić przed słońcem. - Oczywiście ta fotoprotekcja powinna być bardziej przemyślana i bardziej całościowa - zaznaczyła.
Podkreślała, że najważniejsza jest profilaktyka i wczesne wykrycie czerniaka. - Ten czerniak, który mało nacieka, nacieka tylko naskórek, to jest czerniak, który prawie w stu procentach jest wyleczalny. Więc to jest takie bardzo optymistyczne - powiedziała Jankowska-Konsur. - Jako dermatolog szczególnie chciałabym podkreślić, że najważniejsza jest profilaktyka i badanie wszystkich znamion - dodała.
Zbiórka dla pani Justyny
Na czerniaka od czterech lat choruje pani Justyna Wachulak, pielęgniarka, matka trójki dzieci. Zaczęło się od uporczywego pieprzyka z tyłu głowy. Kolejne etapy leczenia nie zadziałały.
ZOBACZ: Pani Justyna walczy z czerniakiem. Ostatnią dla niej szansą jest leczenie za granicą. Trwa zbiórka
Szansę daje pani Justynie klinika w Tel Awiwie. Leczenie jest jednak zbyt kosztowne jak na możliwości matki samej wychowującej dzieci. Dlatego ruszyła zbiórka w internecie. Potrzebna kwota to niemal 767 tysięcy złotych.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24