Ustawa nie zmienia historii. Nie można jednak piętnować narodu za działania jednostek, a nawet grup osób, które zabijały lub wydawały Żydów - tak Jacek Czaputowicz, minister spraw zagranicznych, w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" komentuje nowelę ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.
"Polska musi być państwem, które reaguje na próby zakłamywania historii" - mówił szef MSZ. Czaputowicz, tłumacząc powody nowelizacji ustawy o IPN-ie, sporo miejsca poświęcił wydarzeniom sprzed ponad 70 lat.
"Były przypadki Polaków, którzy wydawali Żydów, ale to są przypadki osób, które działały pod niemiecką okupacją, w sytuacji, kiedy państwo polskie nie istniało" - wskazał Jacek Czaputowicz. Podkreślił, że nie można obwiniać narodu polskiego o udział w Holokauście i tylko "można mówić o winie poszczególnych jednostek".
"Gross ma prawo do swoich poglądów"
W tym kontekście szef MSZ przypomniał pogrom w Jedwabnem z 1941 roku, gdzie według historyków grupa Polaków zamordowała grupę ponad 300 Żydów. "W Jedwabnem Polacy zabili Żydów i tego nikt się nie wypiera. Ustawa nie zmienia historii. Nie można jednak piętnować narodu za działania jednostek, a nawet grup osób, które zabijały lub wydawały Żydów" - wyjaśnił Czaputowicz.
Zapewnił, że podpisana przez prezydenta nowelizacja ustawy o IPN nie ogranicza swobody badań naukowych. Wspomniał również o prof. Tomaszu Grossie, który w swoich pracach opisywał przypadki udziału Polaków w zbrodni Holokaustu.
"On jest naukowcem i mimo że nie zgadzam się z tezami jego prac, to ustawa go nie dotyczy. Jest swoboda prowadzenia badań naukowych i profesor Gross ma prawo do swoich poglądów. On nie używa określenia 'polskie obozy śmierci'" - powiedział Czaputowicz.
"Nie ma konfliktu z USA"
W wywiadzie szef dyplomacji skomentował również krytykę ukraińskich władz, które bardzo negatywnie odnoszą się do nowelizacji ustawy o IPN. Wprowadza ona m.in. penalizację przypadków negowania zbrodni ukraińskich nacjonalistów podczas II wojny światowej.
"Społeczeństwo ukraińskie musi się oswoić z własną historią, w tym zbrodnią wołyńską. Potrzebujemy czasu na wyjaśnienie sobie z Ukrainą zaszłości historycznych. Wierzę w dobre relacje polsko-ukraińskie, nad którymi obie strony muszą pracować" - wskazał Czaputowicz.
Zdaniem szefa MSZ, nie ma też mowy o dyplomatycznym spięciu ze Stanami Zjednoczonymi, które skrytykowały podpisanie przez prezydenta Dudę ustawy o IPN.
"Wyjaśnimy Amerykanom wszelkie wątpliwości. Nie ma konfliktu. Jest różnica zdań. Polska jest i będzie sojusznikiem USA" - zapewnił Czaputowicz.
Krytyka Izraela
W wywiadzie z "Rz" minister mówi też o prowadzonych rozmowach z władzami Izraela, które od momentu uchwalenia spornej ustawy w Sejmie ostro ją krytykują. Ich zdaniem nowela ogranicza swobodę wypowiedzi oraz badani naukowe.
Nowelizacja ustawy o IPN wprowadza m.in. przepisy, zgodnie z którymi, każdy kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech.
Autor: ptd/adso / Źródło: Rzeczposplita, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24