W polityce nic nie jest za darmo. Propozycja, by Paweł Zalewski szefował sejmowej komisji spraw zagranicznych to intryga ze strony PO - uważa Tadeusz Cymański z PiS.
Według polityka PiS, propozycja ze strony PO dla Pawła Zalewskiego, by objął stanowisko szefa komisji, rozgrywana jest wbrew elementarnym zasadom panującym w Sejmie. - Jeśli Platforma chce, by Zalewski szefował komisji, to powinna zwrócić się w tej sprawie do klubu PiS. Nic takiego nie nastąpiło - ocenia.
- Mówią tyle o elegancji, miłości, a to jest po prostu nie fair - uważa Cymański. Jak dodał, istnieją parytety, ile poszczególne partie mają mieć dla siebie komisji sejmowych. - Wystarczająco długo jestem w polityce, by wiedzieć, że nic nie jest tu za darmo, żeby partia oddawała komisję - podkreślił.
Pytany, czy w przypadku, gdyby Zalewski przyjął ofertę PO byłby za wykluczeniem Zalewskiego z PiS (jak zasugerowała Jolanta Szczypińska z PiS - red.), Cymański powiedział, że nie jest zwolennikiem tak radykalnych metod, jednak powinny to rozstrzygnąć władze statutowe partii. - Łatwo jest wykluczać, trudniej pozyskać nowych członków - powiedział.
Paweł Zalewski przewodniczył sejmowej komisji spraw zagranicznych w poprzedniej kadencji Sejmu. Już zapowiedział, że będzie kandydował na to stanowisko ponownie.
W środę Zbigniew Chlebowski z PO powiedział, że Zalewski nie jest jedynym kandydatem na to stanowisko oraz że Platforma ma kilku innych własnych kandydatów.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24