"1335 interwencji". Renata Szredzińska o przemocy wobec dzieci

Źródło:
TVN24
Szredzińska: w 2021 roku sądy podjęły osiem tysięcy decyzji o pozbawieniu władzy rodzicielskiej
Szredzińska: w 2021 roku sądy podjęły osiem tysięcy decyzji o pozbawieniu władzy rodzicielskiejTVN24
wideo 2/7
Szredzińska: w 2021 roku sądy podjęły osiem tysięcy decyzji o pozbawieniu władzy rodzicielskiejTVN24

Liczby interwencyjnych odebrań dzieci rosną, a liczba niebieskich kart spada - zwracała uwagę w "Jeden na jeden" Renata Szredzińska z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. - Ostatnie dane mamy za 2021 rok, to było ponad 1335 interwencji - powiedziała, dodając, że "sądy podjęły osiem tysięcy decyzji o pozbawieniu władzy rodzicielskiej".

Gościem Marcina Zaborskiego w piątkowym wydaniu "Jeden na jeden" w TVN24 była Renata Szredzińska, członkini Zarządu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, gdzie odpowiada między innymi za politykę ochrony dzieci i ewaluację.

W programie pytana była, jak często zdarza się, że służby muszą interwencyjnie zabrać dziecko z domu z powodu zagrażającego mu ryzyka utraty zdrowia lub życia. - Ostatnie dane mamy za 2021 rok, to było ponad 1335 interwencji - odpowiedziała. Na stwierdzenie, że wobec tego każdego dnia troje lub czworo dzieci musi być zabrane z domu, przyznała: - Tak, tak to u nas wygląda.

Szredzińska: to nie są wszystkie dzieci, które cierpią z powodu przemocy

 - Musimy pamiętać, że to nie są wszystkie dzieci, które cierpią z powodu przemocy, bo sądy, też w 2021 roku, podjęły osiem tysięcy decyzji o pozbawieniu władzy rodzicielskiej, czyli tam też najprawdopodobniej dochodziło albo do przemocy, albo do zaniedbania dziecka - zwróciła uwagę.

Szredzińska zaznaczyła, że "liczby interwencyjnych odebrań dzieci rosną". - A liczba niebieskich kart rzeczywiście spada - dodała. - Jedna z hipotez może być taka, że im mniej korzystamy z procedury pomocowej, jaką jest procedura Niebieskiej Karty, którą się zakłada w przypadku podejrzenia przemocy domowej, tym częściej musimy reagować w sytuacjach ostrych, nagłych, kryzysowych - tłumaczyła. 

Renata Szredzińska w "Jeden na jeden"TVN24

"Ustawa Kamilka". Szredzińska: chyba zabrakło woli politycznej

Szredzińska w "Jeden na jeden" w TVN24 przypomniała, że wczoraj posłowie zajęli się tak zwaną "ustawą Kamilka", czyli projektem nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Projekt czekał w Sejmie od ponad miesiąca. - Mamy nadzieję, że ta ustawa poprawi przepisy, bo przepisy nie są najgorsze, ale mają luki, ale że przede wszystkim wprowadzi wymogi proceduralne, które usprawnią stosowanie tych przepisów - powiedziała.

Pytana, od jak dawna Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę ubiega się o zmianę procedur i mechanizmów, Szredzińska odparła, że po raz pierwszy, oficjalnie prosili o to w 2019 roku prezydenta Andrzeja Dudę. - To było, gdy w maju 2019 roku pięcioro dzieci, w różnych miejscach naszego kraju, straciło życie z rąk najbliższych. Wtedy też poparli nas obywatele, było ponad 22 tysiące podpisów w krótkim czasie i petycja do pana prezydenta. Odpowiedź z Kancelarii Prezydenta była bardzo szybko, na początku bardzo pozytywna, sprawne prace - wspomniała. - Jesteśmy nadal bardzo wdzięczni prawnikom z kancelarii pana prezydenta - dodała. 

Dopytywana, co wydarzyło się dalej, odparła, że "do końca nie wiemy, co się wydarzyło". - Chyba zabrakło wtedy woli politycznej, czy przekonania do tego projektu - przewidywała. - Próbowaliśmy też z panem Rzecznikiem Praw Dziecka już nie ustawą, ale jego wewnętrznym zarządzaniem. Też, niestety, nie wiemy, co się wydarzyło - powiedziała.

- Cieszymy się, że teraz jest ten projekt, że wczoraj spotkał się z przychylnością w zasadzie wszystkich ugrupowań politycznych. Mamy nadzieję, że tym razem się uda - zaznaczyła.

>> "Dość przemocy wobec dzieci". Wiec społeczny przed budynkiem Sejmu

"Duży krok dalej" w ochronie dzieci

Szredzińska w programie oświadczyła, że nie zgadza się z poglądem, zgodnie z którym istnieją zarówno procedury, jak i odpowiednie instytucje, które zajmują się już tym problemem. - Ja nie wiem, która instytucja u nas teraz miałaby to badać. Wiem, że są próby, bo i pan rzecznik w swoim sprawozdaniu mówił, że prowadzi analizy, ale tylko na dokumentach. Pan (wice)minister Romanowski też mówi, że są takie analizy prowadzone, ale też tylko na dokumentach sądowych, a tak nie ma wszystkich informacji - zwracała uwagę. 

- Więc ta ustawa idzie duży krok dalej, bo pozwoli mieć dostęp do innych dokumentów, do spotkań z ludźmi, do rozmów - podsumowała.

Szkolenia dla sędziów rodzinnych. "Wiedza prawna niestety nie jest wystarczająca"

W rozmowie poruszono także wątek szkoleń dla sędziów rodzinnych. - Sędziowie rodzinni są prawnikami, stąd mają szeroką wiedzę prawną, natomiast orzekając w sprawach dzieci, powinni mieć też wiedzę z zakresu potrzeb rozwojowych dziecka, symptomów krzywdzenia, czynników ryzyka krzywdzenia dziecka - wymieniała.

- Wiedza prawna niestety nie jest wystarczająca, dlatego się cieszymy, że taki obowiązek (szkoleń) został wprowadzony - przyznała. Szredzińska zaznaczała, że pokoje przesłuchań nie powinny być, zdaniem fundacji, w sądzie, bo "budynek sądu nie jest przyjazny dla dziecka".

ZOBACZ MATERIAŁ "FAKTÓW" TVN: Śmierć 8-letniego Kamila. Procedura Serious Case Review może pomóc zapobiec takim tragediom >>>

"41 procent dzieci mówiło, że doznaje przemocy psychicznej bądź fizycznej z rąk swoich najbliższych"

Członkini zarządu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę pytana była także o to, jak wiele dzieci opowiada pracownikom fundacji w badaniach, że doświadcza w swoim domu przemocy fizycznej.

- Ostatnie wyniki badań mamy z 2018 roku, takie reprezentatywne, na próbie reprezentującej całą populację dzieci. Tam 41 procent mówiło wtedy, że doznaje przemocy psychicznej bądź fizycznej z rąk swoich najbliższych dorosłych. Kim są najbliżsi dorośli? Pewnie rodzice, dziadkowie - podała. - Nie ma w tej liczbie dzieci, które mówiły, że raz dostały klapsa. Tych dzieci nie wrzuciliśmy do tej statystki - zaznaczyła.

Dopytywana, co uważa o politykach, którzy wspierają ideę dawania klapsów dzieciom, Szredzińska odparła: - Jak słyszę to z ust polityków, to czuję wielką złość, bo politycy powinni odpowiadać za swoje słowa i wiedzieć, że kształtują postawy całego narodu.

>> Cymański (klub PiS): biorę w obronę rodziców, którym zdarzy się czasem stracić panowanie

- Od 2010 roku klapsy są w naszym kraju zakazane - przypomniała. - Jest wiele badań, które mówią o tym, że jeżeli dziecko doznawało przemocy w dzieciństwie, to potem może mieć to konsekwencje zarówno dla zdrowia psychicznego, jak i fizycznego przez całe życie - uczulała.

Szredzińska: w 2018 roku 41 procent dzieci mówiło, że doznaje przemocy psychicznej bądź fizycznej z rąk swoich najbliższych
Szredzińska: w 2018 roku 41 procent dzieci mówiło, że doznaje przemocy psychicznej bądź fizycznej z rąk swoich najbliższychTVN24

Autorka/Autor:akw//now

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24