Jak poinformowała małopolska policja, w poniedziałek w godzinach przedpołudniowych w jednym z krakowskich marketów meblowych pracownicy ochrony "ujęli mężczyznę, który nie zapłacił za zakupy". Jak dodano w komunikacie, wezwani na miejsce funkcjonariusze, po ustaleniu okoliczności zdarzenia, ukarali mężczyznę mandatem karnym w wysokości 500 zł.
Jak się później okazało, mężczyzną tym był to poseł na Sejm Konrad Berkowicz. Polityk Konfederacji potwierdził na platformie X, że nie zapłacił za zakupy w sklepie Ikea, ale zrobił to przez nieuwagę, "słuchając czegoś na słuchawkach". "Kasowałem wszystko, ale okazało się, że nie wszystko się nabiło. Zwykła nieuwaga. Patelnia i talerze. Głupi błąd, za który przeprosiłem i przyjąłem mandat" - napisał.
Wartość towaru, za który Berkowicz nie zapłacił, wynosiła 390 zł - poinformował komisarz Piotr Szpiech, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie, w rozmowie z TVN24. Wśród produktów, których poseł nie skasował, była patelnia z pokrywą, serwis obiadowy, dwa opakowania torebek strunowych, fartuch kuchenny, dwa kable USB i dwa obciążniki USB. Nie jest jednak jasne, ile dokładnie produktów kupował polityk łącznie i ile z nich "nabiło się" na kasę poprawnie.
- W sumie mówimy o kradzieży drobnych artykułów gospodarstwa domowego na kwotę około 390 złotych - przekazał rzecznik KMP w Krakowie. Dodał, że mężczyzna przyjął mandat. - Więc można powiedzieć, że poczuwał się do winy, na tym interwencja została zakończona - podsumował.
Kradzież - kiedy wykroczenie, a kiedy przestępstwo. Co za nią grozi?
W polskim prawie kradzież mienia o wartości do 800 zł traktowana jest jako wykroczenie (drobna kradzież), z kolei kradzież mienia powyżej 800 zł - to przestępstwo.
Zgodnie z art. 119 ust. 1. Kodeksu wykroczeń, "kto kradnie lub przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą, jeżeli jej wartość nie przekracza 800 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny". W przypadku wykroczenia, według art. 24 Kodeksu wykroczeń "grzywna może wynosić od 20 do 5000 złotych, chyba że ustawa stanowi inaczej". W przypadku wykroczenia mandat karny może nałożyć wezwana na miejsce policja. Może on mieć maksymalną wysokość 500 zł, co wynika z art. 96 ust. 1 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia.
W przypadku kradzieży mienia o wartości powyżej 800 zł, zgodnie z art. 278 Kodeksu karnego, "kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5". Ust. 3 precyzuje, że "w wypadku mniejszej wagi" można zastosować łagodniejsze środki, a sprawca "podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku".
W przypadku nieporozumienia można nie przyjąć mandatu
Jak zauważa adwokatka, mec. Karolina Pilawska, jeśli osoba, której wystawiono mandat za kradzież, uznaje, że doszło do nieporozumienia, ma prawo go nie przyjąć. Wtedy sprawa trafiłaby do sądu. - Następnie policja złożyłaby wniosek o ukaranie, sprawa trafiłaby do wydziału karnego sądu rejonowego i sąd przeprowadzałby postępowanie: przesłuchiwałby świadków, obsługę sklepu, zabezpieczony byłby monitoring, badane byłyby wszystkie okoliczności sprawy - podkreśliła ekspertka. - Jeśli kupowałby pięć produktów, a dwóch nie skasował, wyjaśnienie, że tego nie zauważył, byłoby trudne do obrony. Ale jeśli kupował bardzo dużo przedmiotów, w sklepie był ogromny ruch, a czytnik nie wczytał niektórych rzeczy, wskazywałoby to na działanie nieumyślne - dodała.
Czy przyjęcie mandatu oznacza przyznanie się do kradzieży? - Gdyby poseł Berkowicz był przekonany, że zrobił to nieumyślnie i będzie w stanie to wykazać, zapewne dążyłby do tego, żeby to wyjaśnić - mówi nam prawniczka.
Karolina Pilawska zauważa też, że w podobnych przypadkach policja wcale nie musi być wzywana na miejsce zdarzenia. Zwłaszcza jeśli ktoś utrzymuje, że doszło do pomyłki. - Jeśli ktoś nie skasował produktu, prosi obsługę sklepu, żeby to wyjaśnić i za to dopłacić. Nie jest tak, że za każdym razem w takiej sytuacji jest wzywana policja - mówi prawniczka.
Statystyki. Kradzieże sklepowe w Polsce
Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w 2023 roku stwierdzono ponad 40 tys. przestępstw kradzieży w sklepach (wzrost o 22,2 proc. wobec 2022 roku i o ponad 60 proc. wobec 2021 roku) i 278,5 tys. wykroczeń kradzieży w sklepach (o 16,9 proc. więcej niż w 2022 roku i o 45,4 proc. więcej wobec 2021 roku). Kradzież towaru powyżej 800 zł jest przestępstwem od października 2023 roku, wcześniej granicą tą było 500 zł.
Autorka/Autor: Paulina Borowska//am
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock