Szły ulicą z puszką Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, gdy przez okno jednego z mieszkań zauważyły, że na podłodze leży starszy mężczyzna. Od razu wezwały pomoc. Dwóm nastolatkom z Chrustowa (woj. wielkopolskie) podziękowali wojewoda i komendant policji.
W niedzielę 14-letnie Julia i Gabriela w ramach 30. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy chodziły ze skarbonką po miejscowości Chrustowo. Nagle, przez okno jednego z mieszkań, zauważyły leżącego na podłodze mężczyznę. Drzwi do mieszkania były zamknięte na klucz.
- Dziewczyny natychmiast zadzwoniły do jednej z matek, aby ta wezwała pomoc - informuje Izabela Leśnik z obornickiej policji.
Na miejsce przyjechali strażacy, którzy otworzyli drzwi, umożliwiając wejście do mieszkania załodze pogotowia ratunkowego. Ta zdecydowała, że z uwagi na zły stan zdrowia 67-latek musi zostać przewieziony do szpitala w Poznaniu.
- Zachowanie nastolatek zasługuje na najwyższe uznanie i stanowi wzór do naśladowania dla wszystkich. Jest to przykład, kiedy właściwa postawa może uratować komuś życie - podkreśla Leśnik.
Podziękowano im w szkole
Wzorowe zachowanie nastolatek zostało docenione. We wtorek wojewoda wielkopolski Michał Zieliński oraz komendant wojewódzki policji w Poznaniu nadinsp. Piotr Mąka spotkali się z wolontariuszkami i ich rodzinami w szkole, do której na co dzień dziewczynki uczęszczają. Wojewoda podziękował wolontariuszkom za ich odwagę i dojrzałość w obliczu niełatwej sytuacji, z jaką się zmierzyły. - To bardzo ważne zachowanie, które chcę promować - młodzież, która w odpowiednim miejscu i czasie potrafi zareagować tak, że ich postawa i działanie ratują życie ludzkie. Jestem przekonany, że dzięki takim młodym ludziom, jak Julia i Gabriela, nasz świat będzie coraz lepszym miejscem - mówił wojewoda wielkopolski Michał Zieliński podczas spotkania.
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Wielkopolski Urząd Wojewódzki