W trybie dostępu do informacji jawnej zadajemy ministrowi finansów zasadnicze pytanie: kiedy otrzymał wstępny raport, który jest przez agencję Moody's przygotowywany - powiedział na konferencji prasowej w Sejmie Mariusz Witczak z PO.
Minister finansów Paweł Szałamacha wystosował list do prezesa Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzeja Rzeplińskiego z prośbą, aby ten nie wypowiadał się do 13 maja, kiedy to agencja Moody's ma zdecydować o ratingu Polski. Platforma Obywatelska pyta czy minister nie zna już ratingu i nie próbuje zrzucić winy na innych.
- Nie jest chyba tajemnicą, że minister Szałamacha wie coś na ten temat, skoro tak bardzo szuka winnego sytuacji, w której Polska pewnie nie będzie bohaterem pozytywnym analiz finansistów - mówił Andrzej Halicki.
- Przychody budżetowo okazują się niższe niż się spodziewano, więc bądźmy gotowi na nowe podatki - ostrzegł. - Minister Szałamacha kompromituje się swoimi działaniami i naraża się Polskę i naszą gospodarkę na szwank. Jesteśmy w przededniu bardzo poważnego załamania i jedyną receptą jest opamiętanie się i wprowadzenie racjonalnego spokoju. Minister Szałamacha jest źródłem kłopotów, a nie inni, których on wskazuje - przekonywał Halicki.
PO pyta Szałamachę
- PiS zawłaszczając instytucje, uderzając w wymiar sprawiedliwości, uderza także w polskie zarobki i oszczędności. Krótko mówiąc nieodpowiedzialna polityka ministra Szałamachy uderza w portfele polskich obywateli. To jest zjawisko na skalę światową niespotykane, żeby minister finansów próbował wpływać na decyzje wymiaru sądowniczego i próbował zrzucać odpowiedzialność na Trybunał Konstytucyjny i prezesa Rzeplińskiego za własną nieodpowiedzialność polityczną - powiedział z kolei Mariusz Witczak. - W trybie dostępu do informacji jawnej zadajemy ministrowi finansów zasadnicze pytanie: kiedy otrzymał wstępny raport, który jest przez agencję Moody's przygotowywany. Kiedy dostał te informacje, bo gdyby okazało się, że dostał je wcześniej, zanim zdecydował się na ten nieprofesjonalny gest - napisanie listu do prezesa Rzeplińskiego - to powinien podać się do dymisji. To jest niezwykle szkodliwe zachowanie dla polskiej gospodarki - zaznaczył.
Autor: kło/ja / Źródło: tvn24