Minister zdrowia Adam Niedzielski na konferencji z unijną komisarz Stellą Kyriakides podkreślał, że część uchodźców przybywających do Polski z Ukrainy jest leczona w szpitalach, a wśród nich są dzieci. - Będziemy chcieli we współpracy z Komisją Europejską, z panią komisarz, zagwarantować takie rozwiązania, które pozwolą przekazać dzieci do innych szpitali w Europie - przekazał.
W Polsce z oficjalną wizytą przebywa w poniedziałek komisarz Unii Europejskiej ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności Stella Kyriakides, by zapoznać się z sytuacją uchodźców z Ukrainy. Wspólnie z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim odwiedziła m.in. Kliniczny Szpital Wojewódzki Nr 2 im. Św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie, gdzie leczeni są pacjenci z tego kraju oraz punkt medyczny Hala Kijowska w Młynach koło Korczowej.
Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę
Niedzielski mówił na konferencji przy Hali Kijowskiej, że Polska przyjmuje wszystkich uchodźców z Ukrainy. - Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, w której liczba napływających uchodźców rośnie. Dobowo przekraczamy sto tysięcy osób. Ogólna liczba uchodźców przekroczyła już ponad milion – zaznaczył.
Wyjaśniał, że w związku z tym napływem do polskich szpitali trafiają także pacjenci z Ukrainy. - Wiele osób, które tutaj są, mają za sobą bardzo ciężką drogę, która często trwała wiele dni. Osoby, które przybywają są odwodnione, mają pogorszony stan zdrowia. To również niestety dotyczy dzieci. I dzieci są tą grupą, na której chcemy się skupić – kontynuował.
- Będziemy chcieli we współpracy z Komisją Europejską, z panią komisarz, zagwarantować takie rozwiązania, które pozwolą przekazać dzieci do innych szpitali w Europie, by w Polsce nie dochodziło do sytuacji, że mamy dużo przyjęć, a mało wypisów – powiedział szef MZ
Minister zdrowia: to jest egzamin dla całej Unii Europejskiej
Niedzielski wskazywał, że pomocy wymagają nie tylko osoby, które ucierpiały podczas podróży z Ukrainy - na przykład w wypadkach - ale także pacjenci onkologiczni, wymagający długoterminowego leczenia.
Podziękował też personelowi medycznemu oraz wszystkim osobom zaangażowanym w pomoc Ukraińcom. - Polska jest otwarta na pomoc, ale (...) to jest egzamin dla całej Unii Europejskiej. To jest egzamin, w ramach którego musimy wszyscy okazać solidarność - ocenił.
- My, Polska, jesteśmy na pierwszej linii pomocy. Ale chcemy mieć poczucie, i dzięki dzisiejszym rozmowom mam takie poczucie, że za nami stoi solidny partner. Partner, który nam pomoże i pozwoli na to, żebyśmy nadal mogli przyjmować uchodźców, rodziny. Tak, żeby ci, którzy walczą na Ukrainie, mogli walczyć w poczuciu bezpieczeństwa o ich rodziny - mówił minister.
Komisarz UE: jesteśmy tutaj, aby wspierać Polskę w każdy możliwy sposób
Kyriakides podziękowała Polakom za pomoc uchodźcom z Ukrainy. - Jako Europa stoimy u boku Polski w tym wysiłku, tak samo jak stoimy u boku Ukrainy. Na tym polega europejska solidarność i europejskie wartości. Chcę podziękować Polakom, organizacjom, które pracują na miejscu, lekarzom, pielęgniarkom, wolontariuszom za otwarte serca i udzielanie pomocy w tej bolesnej sytuacji - mówiła.
Poinformowała, że ustanowiono system europejski, który pozwala na bezpieczne i szybkie transportowanie uchodźców wymagających pilnej terapii. - Zabezpieczyliśmy ponad 10 000 łóżek szpitalnych w innych państwach członkowskich, żeby być w stanie przekazywać sobie pacjentów wymagających opieki. Są to łóżka pediatryczne, onkologiczne, dla osób z poparzeniami - wyjaśniała.
Oświadczyła również: - Jesteśmy tutaj, aby wspierać Polskę w każdy możliwy sposób.
Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24