Na Ukrainie apteczka to nie jest coś banalnego - zwrócił uwagę w "Faktach po Faktach" w TVN24 szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurek Owsiak. W programie opowiedział między innymi o apteczkach, które WOŚP przekazuje Ukraińcom.
Gościem piątkowego wydania "Faktów po Faktach" w TVN24 był Jurek Owsiak, szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W programie opowiedział o nagraniu, które opublikował wcześniej na Facebooku. Na nieco ponad półminutowym filmie przedstawia się 55-letnia Walentyna z Ukrainy.
- Jestem matką żołnierza Ukraińskich Sił Zbrojnych, który walczy na wschodzie kraju. Z pieniędzy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dostaliśmy apteczki z wyposażeniem najlepszej jakości. Chcę osobiście podziękować szefowi WOŚP, panu Jurkowi. Kłaniam się i jako matka żołnierza szczerzę dziękuję za to, że nam pomagacie, za to, że ratujecie nasze dzieci - mówi.
Owsiak przyznał, że okazuje się, że apteczka "to nie jest coś banalnego". Dodał, że taka przesyłka pokazuje, że "ktoś o nich myśli". - Nieraz nie chodzi o pieniądze, o duże wartości, tylko o poczucie, że nikt o nas nie zapomniał. Taki pakiet osobisty kosztuje tysiąc złotych. Może być dla każdej osoby: dla kierowcy, który rozwozi sprzęt, czy dla żołnierza. - opisał.
Szef WOŚP ocenił, że pomoc Polaków dla Ukraińców pokazała, jak "Polacy po raz kolejny zastąpili system".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24