Być może w czasie wizyty Andrzeja Dudy i Donalda Tuska w Waszyngtonie zostaną zaproponowane jakieś rozwiązania ze strony amerykańskiej dotyczące sytuacji na wschodniej flance NATO - mówił w TVN24 były ambasador Polski w USA Ryszard Schnepf. Zdaniem byłego dyplomaty wizyta prezydenta i premiera w USA będzie "bardzo zgrabnie wykorzystana przez stronę amerykańską".
We wtorek 12 marca prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk odbędą wspólną wizytę w Białym Domu, gdzie spotkają się z prezydentem USA Joe Bidenem. Wizyta ta zbiega się z 25. rocznicą przystąpienia Polski do NATO.
O zaplanowanej wizycie mówił w poniedziałek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Ryszard Schnepf, były ambasador w Polsce Waszyngtonie.
Powiedział, że z jednej strony jest cel i kontekst historyczny "bardzo zgrabnie wykorzystany przez stronę amerykańską", a z drugiej "jest oczywiście sytuacja na wschodniej flance NATO, wojna w Ukrainie, niepewność środków, które Izba Reprezentantów blokuje".
- Jakieś rozwiązania być może zostaną zaproponowane. Ja bym nie był szczególnie zaskoczony, że jeżeli środki (na pomoc Ukrainie - red.) nie będą przyznane, to wówczas zwiększone zostaną siły amerykańskie stacjonujące w Polsce i w krajach bałtyckich - powiedział Schnepf.
Dodał, że "wydaje się to dosyć logiczne w sytuacji, w której Joe Biden musi różnić się od Donalda Trumpa i to pokazać". - Myślę, że Joe Biden może stanąć na wysokości zadania. Widzę w tym polityczne, może nie złoto, ale jakiś zysk - stwierdził.
Schnepf: nasza waga polityczna niezwykle wzrosła
Jak mówił Schnepf, "waga polityczna" Polski "niezwykle wzrosła". - Z racji geografii w gruncie rzeczy, to znaczy położenia, bo jesteśmy na szlaku do Ukrainy. Jesteśmy taką drogą do zwycięstwa, do sukcesu demokracji i Zachodu w walce z Putinem - wyjaśniał.
Dodał, że "Amerykanie mieli obawy, jak ułoży się kohabitacja w Polsce, a stabilność systemu w Polsce jest w takiej sytuacji niezwykle ważna".
- Myślę, że akurat w obszarze, który najbardziej interesuje stronę amerykańską, a więc bezpieczeństwa państwa, zaangażowania w koalicję antyputinowską, tu nie ma różnic. Wydaje się, że jest pełna współpraca, więc z całą pewnością i prezydent, i premier zawiozą dobrą wiadomość Bidenowi, że może być spokojny, że w tym obszarze nie ma różnic - podkreślił.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24