W resorcie zdrowia trwają prace nad tym, jak można ograniczyć dostępność alkoholu - powiedziała Radiu Zet minister zdrowia Izabela Leszczyna. Przekazała, że w jej ocenie "alkohol w ogóle nie powinien być sprzedawany na stacjach benzynowych". Na tę wypowiedź zareagował poseł klubu PiS Marcin Warchoł (Suwerenna Polska), minister sprawiedliwości w dwutygodniowym rządzie Mateusza Morawieckiego. "Wiecie, że uśmiechnięta Polska zakaże sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych? No to już wiecie" - napisał.
- W Ministerstwie Zdrowia pracujemy nad tym, jak można ograniczyć dostępność alkoholu, ale o tym oczywiście muszę rozmawiać z koalicjantami. Pan premier też prosił o analizę - powiedziała w środę Radiu Zet minister zdrowia Izabela Leszczyna.
- Uważam, że właściwie alkohol w ogóle nie powinien być sprzedawany na stacjach benzynowych. Będę przekonywała do tego kolegów i koleżanki z rządu, bo skutki leczenia osób, które nadużywają alkoholu, obciążają wszystkich podatników - podkreślała.
Na tę zapowiedź zareagował w mediach społecznościowych poseł klubu PiS Marcin Warchoł (Suwerenna Polska), minister sprawiedliwości w dwutygodniowym rządzie Mateusza Morawieckiego. "Wiecie, że uśmiechnięta Polska zakaże sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych? No to już wiecie" - napisał.
Krytyka internautów. "Stacje benzynowe to nie miejsce na alkohol"
Jego wpis spotkał się z krytyką internautów, którzy podkreślali, że potencjalny zakaz to "bardzo dobra wiadomość", bo "stacje benzynowe to nie miejsce na alkohol". "Gdzie wady?" - czytamy w wielu wpisach.
Inni zwracali uwagę, że "cywilizowane kraje od dawna nie sprzedają alkoholu na stacjach benzynowych". "Mam nadzieję, że posłowie Zjednoczonej Prawicy zagłosują za tym projektem" - dodał jeden z internautów.
"Pan jako wierzący katolik chyba jest za ograniczeniem dostępu do alkoholu zgodnie z naukami kościoła? Plus jako wiceminister sprawiedliwości wie doskonale Pan, że alkohol to główny czynnik kryminogenny. Czy włamał się Panu ktoś na konto? (pisownia oryginalna - red.)" - napisał w odpowiedzi do Warchoła aktywista Jan Śpiewak.
"A wie Pan, że stacja benzynowa, jak sama nazwa wskazuje jest do sprzedaży benzyny? A wie Pan, ilu ludzi ginie przez pijanych kierowców? A wie Pan, że czym mniej alkoholu, tym więcej uśmiechniętych dzieci? Jakoś Pan da radę, da się. Serio" - stwierdził jezuita Grzegorz Kramer.
"Wiem i bardzo się cieszę. Na zapas z Kamińskim sobie kupicie" - oświadczył z kolei pisarz Jakub Żulczyk.
Źródło: Radio Zet, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock