Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział w środę na konferencji prasowej, że "akty dywersji bez precedensu, z podłożeniem ładunków wybuchowych w celu przerwania linii kolejowych, pokazują, że działania i intensyfikacja współdziałania służb, zarówno podległych pod ministra spraw wewnętrznych i administracji, jak również Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej, ze szczególnym uwzględnieniem Wojsk Obrony Terytorialnej, muszą być jeszcze większe".
Operacja "Horyzont"
Wicepremier, szef MON poinformował o "aktywowaniu operacji 'Horyzont'" i wyjaśnił, na czym ma polegać. - Wsparcie przez Siły Zbrojne Rzeczpospolitej na mocy określonych artykułów o funkcjonowaniu policji, działań na rzecz bezpieczeństwa, ochrony infrastruktury krytycznej, wspólnego patrolowania, współdziałania wszystkich służb państwowych w celu przeciwdziałania aktom dywersji i podnoszenia poziomu bezpieczeństwa polskich obywateli też integracji społecznej i przeciwdziałaniu dezinformacji - wyliczał.
- Dedykujemy do tej operacji do 10 tysięcy żołnierzy - przekazał.
Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Wiesław Kukuła poinformował, że operacja "Horyzont" ma ruszyć od 21 listopada.
Kierwiński: Polska jest przygotowana
- To jest kolejna wspólna akcja, żeby budować wspólne bezpieczeństwo - oświadczył szef MSWiA Marcin Kierwiński.
- Dziś wielu ekspertów mówi, że jesteśmy w czasach, których nie można nazwać czasami wojny, ale też nie można nazwać czasami pokoju. W dobie tych zagrożeń, zagrożeń hybrydowych, w dobie tego, jakie efekty też na tkankę społeczną chce zrealizować nasz wróg, musimy łączyć wysiłki wszystkich służb państwowych - mówił.
Zapewnił, że policjanci, żołnierze, Straż Ochrony Kolei, wszystkie instytucje państwa, będą razem współpracować. - Będą wspólnie tworzyć zgrupowania organizacyjne, jeśli tak mogę powiedzieć, w tym dobrym tego słowa znaczeniu, które ma zapewnić bezpieczeństwo - dodał.
- Polska jest przygotowana. Polska jest gotowa. Polska użyje wszelkich zasobów, które posiada - we wszystkich ministerstwach, we wszystkich agendach państwowych, aby bronić bezpieczeństwa swoich obywateli - zaznaczył.
Kukuła ostrzega przed świętami
- Ostatnie wydarzenia są najlepszym dowodem, że żyjemy w czasach, kiedy bezpieczeństwu musimy poświęcać zdecydowanie więcej uwagi - ocenił Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła podczas konferencji prasowej. - Intencje Federacji Rosyjskiej pozostają niezmienne, a wydarzenia ostatnich tygodni wytyczają szeroki horyzont potencjalnych zdarzeń, które mogą mieć miejsce - dodał.
Gen. Kukuła mówił też, że "noc, stanowiąca naturalną zasłonę do tego typu działań, przez najbliższe tygodnie będzie bardzo długa". - Za nieco ponad miesiąc rozpoczną się święta Bożego Narodzenia. Okres, w którym większość Polaków będzie przemieszczać się, między innymi używając publicznego transportu. To kalendarzowe okno może być postrzegane przez naszych wrogów jako najbardziej dogodny okres, by uderzyć w nasze bezpieczeństwo - ocenił.
Gen. Kukuła przekazał, że "operacja 'Horyzont' będzie realizowana przez wydzielone siły i środki Wojska Polskiego ze wszystkich rodzajów sił zbrojnych oraz z dowództwa komponentu cyberprzestrzeni". Jak poinformował, operacja dowodzona będzie przez Dowódcę Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych generała Macieja Klisza.
- Naszą zasadniczą misją będzie wspieranie sił podległych ministrowi spraw wewnętrznych i administracji w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej, w tym w szczególności linii komunikacyjnych - powiedział.
Na czym będzie polegać operacja "Horyzont"
Szef Sztabu Generalnego WP przekazał też, jakie będą cele wojska w ramach nowej operacji:
- "wsparcie działań służb podległych ministrowi spraw wewnętrznych i administracji",
- "zapobieganie aktom sabotażu i dywersji",
- "ograniczenie swobody działania oraz wprowadzenie dodatkowych nieakceptowalnych ryzyk dla potencjalnych sabotażystów i dywersantów",
- "aktywizacja obywateli mająca na celu obserwację najbliższego otoczenia, bardziej uważna niż zwykle i zgłaszanie sytuacji, które mogą mieć znamiona działań dywersyjnych lub też sabotażowych właściwym organom",
- "wypracowanie nowych doświadczeń i dobrych praktyk związanych z ochroną infrastruktury krytycznej, w szczególności poprzez wdrażanie rozwiązań technicznych związanych z ochroną i dozorem".
Jak dodał gen. Kukuła, działania osiągnięte zostaną poprzez szereg aktywności, które powiązane zostaną w trzy wektory wysiłku. - Pierwszym będzie zarządzanie ryzykiem, gdzie szczególną rolę odegra typowanie potencjalnych obiektów i odcinków najbardziej narażonych na tego typu ryzyka - mówił gen. Kukuła.
Przekazał, że drugą linię wysiłku stanowić będzie prewencja. Wyjaśnił, że chodzi m.in. o dozorowanie obiektów i linii komunikacyjnych z powietrza, czy patrolowanie terenu.
Społeczeństwo i instytucje odpowiedzialne za zarządzanie infrastrukturą krytyczną mają być też wspierane poprzez opracowaną i udostępnioną społeczeństwu aplikację umożliwiającej zgłaszanie różnego typu podejrzanych sytuacji. Jak poinformował szef Sztabu Generalnego WP, uruchomienie wersji testowej aplikacji planowane jest na przełomie listopada i grudnia, a w połowie grudnia ma ona zostać udostępniona w całości.
Wyjaśnił, że aplikacja ta ma rozwiązać problemy m.in. ze wskazywaniem dokładnego miejsca incydentu, będzie można przesłać dane geolokacyjne, zrobić zdjęcie.
- Swoje działania zamierzamy rozpocząć od 21 listopada - przekazał gen. Kukuła.
Kierwiński: będziemy się domagać od strony ukraińskiej wyjaśnień
Kierwiński pytany był, jak doszło do tego, że osoba zaocznie skazana na Ukrainie, dostała się na terytorium Polski i dokonała tu aktu dywersji. We wtorek premier Donald Tusk poinformował, że jeden z podejrzanych to skazany w maju przez sąd we Lwowie za akty dywersji na terenie Ukrainy, a drugi to mieszkaniec Donbasu we wschodniej Ukrainie.
- Będziemy się domagać od strony ukraińskiej wyjaśnień, dlaczego wobec takiej osoby, która została uznana za winnego przez sąd we Lwowie, niewystosowane zostały ogólnie przyjęte znaczniki, które pozwalają oznaczać takie osoby w systemach międzynarodowych, jeżeli chodzi o ruch graniczny, na przykład nota Interpolu - przekazał szef MSWiA.
Podkreślił, że w żadnym systemie Straży Granicznej ta osoba nie była oznaczona. - Dywagacje niektórych ważnych urzędników państwowych o tym, że znana była twarz tejże osoby, powinna być rozpoznana przez kamery, są po prostu niepoparte żadnymi faktami - wyjaśnił.
Akty dywersji w Polsce
Na trasie Warszawa - Dorohusk doszło 15-17 listopada do dwóch aktów dywersji. Podczas pierwszego, w miejscowości Mika (woj. mazowieckie, pow. garwoliński), eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. W innym miejscu, niedaleko stacji kolejowej Gołąb (pow. puławski, woj. lubelskie), w niedzielę pociąg z 475 pasażerami musiał nagle hamować z powodu uszkodzonej linii kolejowej.
Autorka/Autor: js, kkop
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Supernak/PAP