"Temat niepełnosprawnych nie kończy się na tym proteście"

Agnieszka Ścigaj i Robert Kwiatkowski w "Faktach po Faktach"
"Temat niepełnosprawnych nie kończy się na tym proteście"
Źródło: tvn24
Sytuacja społeczno-gospodarcza zmieniła się diametralnie przez 30 lat. Nikt nie wziął się za reformę instytucji, które są skostniałe - podkreśliła w "Faktach po Faktach" Agnieszka Ścigaj, posłanka Kukiz'15, komentując sytuację osób niepełnosprawnych w Polsce. Jak mówiła, osoby protestujące w Sejmie "nie mogą doprosić się godnych pieniędzy". Natomiast zdaniem Roberta Kwiatkowskiego z SLD - Lewicy Razem postulaty protestujących w Sejmie zostaną spełnione, bo rząd "jest już na kolanach".

Protest opiekunów osób niepełnosprawnych oraz ich podopiecznych trwa od 18 kwietnia. Od początku zgłaszali dwa postulaty - zrównania renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy oraz wprowadzenia dodatku "na życie", zwanego też rehabilitacyjnym dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 zł miesięcznie.

W odpowiedzi na postulaty protestujących podniesiono rentę socjalną do 100 procent kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Renta wzrośnie z 865,03 zł do 1029,80 zł.Uchwalono też ustawę wprowadzającą szczególne uprawnienia w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych oraz wyrobów medycznych dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Protestujący podkreślają jednak, że nie oczekują świadczeń rzeczowych, ale dodatku wypłacanego w gotówce.Uzestnicy protestu zapowiedzieli, że pozostaną w Sejmie aż do momentu realizacji ich wszystkich postulatów.

"To jest zaniechanie i zaniedbanie wielu lat"

Agnieszka Ścigaj podkreśliła w "Faktach po Faktach", że długość trwania protestu "powala".

- Pamiętamy wcześniejsze strajki, a wydawały się one bardzo długie. Teraz myślałam, myśleli również Kuba, Adrian (protestujący w Sejmie - red.), (ich) mamy, że ten strajk będzie (trwał) krócej - wskazała posłanka.

Zauważyła, że rząd z jednej strony chwali się dobrą sytuacją gospodarczą w kraju i zaoszczędzeniem pieniędzy w budżecie, a z drugiej nie zgadza się na realizację postulatów protestujących.

- Widzimy osoby, które po prostu w desperacji nie mogą doprosić się godnych pieniędzy, więc coś tu nie gra. Czyli pieniądze są, tylko nie dla tych co potrzebują - wskazała Agnieszka Ścigaj.

Jak mówiła, polityka społeczna w Polsce "nie jest reformowana od wielu lat". - Sytuacja społeczno-gospodarcza zmieniła się diametralnie przez 30 lat. Nikt nie wziął się za reformę instytucji, które są skostniałe - wskazała.

- Temat niepełnosprawnych nie kończy się na tym proteście - tłumaczyła Ścigaj. Posłanka podkreśliła, że uczestnicy protestu w Sejmie "nie są odpowiedzialne za system".

Temat niepełnosprawnych nie kończy się na tym proteście

"Temat niepełnosprawnych nie kończy się na tym proteście"

"Budżet nie jest z gumy"

Robert Kwiatkowski stwierdził, że jego zdaniem zostaną spełnione postulaty protestujących w Sejmie.

- Jestem przekonany, że swoje osiągną, bo ten rząd jest już w tej sprawie jest już na kolanach i jest tylko kwestią czasu, kiedy ustąpi - wskazał.

W ocenie polityka SLD - Lewica Razem poprawa sytuacji dorosłych osób niepełnosprawnych "nie jest sprawą polityczną".

- Ludzie odpowiedzialni wiedzą, że budżet nie jest z gumy. Polityka i biznes to są sztuki trudnych wyborów, na coś brakuje. Dla tych ludzi pieniędzy nie powinno zabraknąć - oświadczył Kwiatkowski.

Budżet nie jest z gumy

"Budżet nie jest z gumy"

KLIKNIJ, ŻEBY OBEJRZEĆ CAŁY PROGRAM "FAKTY PO FAKTACH"

Autor: PTD//kg / Źródło: tvn24

Czytaj także: