Zazwyczaj rzecznik prezydenta nie odchodzi w tak nagły sposób bez prezentacji swojego następcy, jeśli nie ma ku temu ważnych powodów - mówił Adam Bielan, wicemarszałek Senatu z Prawa i Sprawiedliwości, odnosząc się do odejścia z Kancelarii Prezydenta Krzysztofa Łapińskiego. We wtorek o godzinie 19.25 formalnie wciąż jeszcze rzecznik prezydenta będzie gościem programu "Fakty po Faktach" w TVN24.
Krzysztof Łapiński złożył rezygnację w poniedziałek. Jak twierdzi "Rzeczpospolita", która pierwsza podała informację o odejściu, Łapiński ma zamiar założyć firmę w branży PR.
Adam Bielan przyznał, że zaskoczyła go decyzja Łapińskiego. - Zazwyczaj rzecznik prezydenta nie odchodzi w tak nagły sposób bez prezentacji swojego następcy, jeśli nie ma ku temu ważnych powodów. Najczęściej są to względy personalne, ale za mało wiem, żeby na ten temat spekulować - zastrzegł wicemarszałek Senatu.
Wcześniej we wtorek w Radiu Zet Bielan stwierdził, że odejście Łapińskiego mogło wynikać między innymi z konfliktu w Kancelarii. - W każdym zakładzie pracy są sympatie i antypatie - dodał w Sejmie. Na uwagę, że to już trzeci rzecznik, który odchodzi z Kancelarii Prezydenta w tej kadencji Andrzeja Dudy, odpowiedział, że "to jest bardzo trudna praca". - Kosztuje dużo stresu i wysiłku, szczególnie w Pałacu Prezydenckim, gdzie wymagana jest duża odporność - podkreślał Bielan.
Prezydencki minister
Krzysztof Łapiński funkcję ministra w kancelarii prezydenta pełni od maja 2017 roku.
W 2004 ukończył nauki polityczne na Uniwersytecie Warszawskim, a w 2009 studia podyplomowe z zakresu public relations na tej samej uczelni. W 2002 zaangażował się w działalność polityczną w ramach Prawa i Sprawiedliwości. Był posłem w latach 2015–2017.
Wcześniej rzecznikiem prasowym prezydenta Dudy był Marek Magierowski (2015-2017), a w 2015 r. Katarzyna Adamiak-Sroczyńska.
Autor: ads\mtom / Źródło: tvn24, radio zet