Rodziny rozczarowane. "Premier się spóźnił"

- Przemówienie pana Tuska było dramatycznym sposobem obrony poprzez atak rodzin i partii opozycyjnych, czyli PiS, które odważyło się negować postępowanie Rosji - ocenił Andrzej Melak, brat Stefana Melaka. Wdowa po Januszu Kochanowskim, Ewa Kochanowska dodała, że premier spóźnił się z wystąpieniem w Sejmie i - jak stwierdziła - sprawiał wrażenie, że nie orientuje się w sytuacji prawnomiędzynarodowej. Członkowie rodzin ofiar, którzy byli dziś obecni w Sejmie, komentowali wystąpienie premiera Donalda Tuska, który przedstawił informację na temat działań rządu ws. katastrofy smoleńskiej.

"Hańba!" i "zdrada!" w Sejmie. Ministrowie się uciszają

Nie bez incydentów i emocji przebiegała sejmowa debata o działaniach rządu w sprawie katastrofy smoleńskiej. Z sejmowej galerii, pod adresem premiera, padały okrzyki: hańba! i zdrada!. Osoby wywieszające transparenty wyprowadzała Straż Marszałkowska. Nerwy puszczały też rządowym ministrom.

Premier: To jest świństwo

- Jeśli ktoś w Polsce może pod adresem rządzących formułować zarzut, że po katastrofie nie pielęgnowaliśmy każdego szczegółu, aby było poczucie wspólnoty w Polsce, to powiem, że jest to świństwo. Jest mi przykro też osobiście. Jest mi przykro, że w Polsce pod adresem premiera i człowieka padają takie zarzuty - stwierdził premier Donald Tusk. Szef rządu wrócił na mównicę sejmową po wystąpieniu Elżbiety Jakubiak, by jak powiedział "sprostować jej przekłamania".

Wjechał na pasy. Jedna osoba nie żyje

Jedna osoba nie żyje, a druga walczy o życie, po tym jak w Olsztynie samochód wjechał w nich na przejściu dla pieszych. Kierowcę samochodu - 78-letniego mieszkańca Olsztyna - również odwieziono do szpitala.

Prokuratura nie przesłucha premiera

Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie nie będzie przesłuchiwała premiera Donalda Tuska w śledztwie dot. przyczyn, przebiegu i skutków katastrofy pod Smoleńskiem. Prokuratura oddaliła wniosek, który na początku stycznia złożył mecenas Stefan Hambura, pełnomocnik m.in. rodziny zmarłej tragicznie w Smoleńsku Anny Walentynowicz.

"Nie złożymy prawdy na ołtarzu pośpiechu"

- Gdyby nie rozmowa pana premiera (Donalda Tuska) z panem premierem (Władimirem) Putinem, to prawdopodobnie do dzisiaj nie mielibyśmy kluczowego dowodu, który zmienił spojrzenie polskiej komisji na udział niektórych członków w przebiegu wypadku w ostatniej fazie lotu - powiedział szef MSWiA Jerzy Miller podczas swojego wystąpienia w Sejmie. Przewodniczący polskiej komisji powiedział, że eksperci nadal odczytują zapisy rozmów załogi TU-154M, ponieważ są tam fragmenty, które "zmienić pogląd komisji" i mieć wpływ na raport końcowy.

"Prawdy nie oświetlą pochodnie"

Odrzucenie pokusy, że prawda będzie wygodna dla kogoś - to zdaniem premiera Donalda Tuska najważniejsze zadanie rządu przy wyjaśnianiu katastrofy smoleńskiej. Szef rządu zapewnił w Sejmie, że będzie robił wszystko, aby dotrzeć do pełnej prawdy, "nawet, gdy będzie uwierała". Dodał, że nie pomogą w tym krzyki przedstawicieli opozycji. - Prawdy zdarzeń nie oświetlą pochodnie maszerujących po Krakowskim Przedmieściu - powiedział. I dodał: one mogą raczej coś podpalić.

To miał być przekręt doskonały

Doniesienie na policję wyglądało bardzo poważnie: napad z bronią w ręku i kradzież ponad 7 kg złota o wartości 1 mln 100 tys. złotych. Okazało się jednak, że wszystko zostało upozorowane przez dwóch mężczyzn. Teraz grozi im nawet 10 lat więzienia.

Samobójstwo czy wypadek? Spłonęły dwie osoby

Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie śmierci dwóch osób - mężczyzny i dziecka - których ciała znaleziono w poniedziałek w Skrzynkach koło Kórnika w spalonym samochodzie. Prokuratura zakłada szereg hipotez: zarówno działanie samobójcze, jaki i przypadkowe zdarzenie, które spowodowało zapalenie się samochodu.

Posłowie się rozgrzewają. "Cicho pan, panie Pięta"

Debata dotyczącą katastrofy smoleńskiej rozpoczęła się dopiero po południu, ale emocje w Sejmie już wczesniej sięgały zenitu. Dało się to odczuć rano, kiedy posłanka SDPL Izabela Sierakowska kazała posłowi PiS Stanisławowi Pięcie siedzieć cicho.

Sąd umorzył sprawę "agenta śpiocha"

Umorzono proces, który były szef MSWiA Janusz Kaczmarek wytoczył Jarosławowi Kaczyńskiemu za określenie go słowami "agent śpioch". Decyzję w tej sprawie podjął w środę warszawski Sąd Rejonowy.

Sepsa zabiła noworodka? Doniesienie do prokuratury

Prokuratura zbada przyczyny śmierci nowonarodzonej Oli, która zmarła dwa dni po wypisaniu ze szpitala. Lekarze uważają, że zawiniła sepsa i zapalenie płuc. Spór matki dziecka ze szpitalem dotyczy tego, gdzie doszło do zakażenia.

"Tylko tutaj można uratować jej zdrowie"

Poparzona Afganka, której pomocy postanowiło udzielić polskie wojsko jest już w Warszawie. Kobieta dobrze zniosła podróż. Do Afganistanu najprawdopodobniej wróci za kilka tygodni. Czekają ją liczne badania, zabiegi i rehabilitacja.

Mniejsza kara dla byłego posła SLD

Łódzki sąd apelacyjny zmniejszył wyrok wobec b. posła i lokalnego "barona" SLD Andrzeja Pęczaka. Za niegospodarność w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi skazał go na 3 lata i 8 miesięcy więzienia.

Pociągiem do Wrocławia okrężną drogą

Pociągi z Warszawy do Wrocławia przez Ostrów Wielkopolski nie pojadą zwykłą trasą. Ruch kolejowy między Ostrowem Wlkp. a Oleśnicą nie jest możliwy, bo wykoleił się tam pociąg towarowy. Składy muszą jechać okrężną drogą przez Krotoszyn - 40 minut dłużej.

"Antykontrolerzy", "bez błędów". Prasa o konferencji Millera

Antykontrolerzy ze Smoleńska popełnili wiele błędów, to nie pozostało bez wpływu na to, co wydarzyło się 10 kwietnia - tak "Rzeczpospolita" zareagowała na ujawnienie przez polską stronę rozmów z wieży w Smoleńsku. "Gazeta Wyborcza" zwraca z kolei uwagę, że to, co podała polska komisja nie odpowiada na wiele pytań, a jednostronnie skupiła się na jednej rzeczy - pracy kontrolerów.

Smoleńskie śledztwo teraz w Sejmie

Ocena działań kontrolerów lotu, pytania o konwencję chicagowską i współpracę z Rosją - dziś Sejm rozpoczyna dwudniowe posiedzenie, na którym ma zapozna się z informacją premiera i rządu na temat działań zmierzających do ustalenia przyczyn katastrofy smoleńskiej. Transmisja TVN24 i tvn24.pl.

Stenogramy MAK: Lądowania nie chcieli i piloci, i kontrolerzy

Piloci Tu-154 nie za wszelką cenę chcieli lądować w Smoleńsku; podobnie nie chcieli tego kontrolerzy lotów, którzy prosili przełożonych o przekazanie Tu-154, by był gotowy do odlotu na zapasowe lotnisko; piloci Tupolewa informację odebrali - taki obraz rysuje się z opublikowanych przez MAK stenogramów z rozmów prowadzonych na wieży kontroli lotów.

Piloci wiedzieli o jarze przed lotniskiem

Piloci Tu-154M wiedzieli, że tuż przed pasem lotniska w Smoleńsku znajduje się głęboki jar - wynika ze stenogramów rozmów przekazanych podczas wtorkowej prezentacji przygotowanej przez polską komisję wyjaśniającą okoliczności katastrofy smoleńskiej. Ujawnionych we wtorek zdań nie ma w opublikowanym wcześniej rosyjskim stenogramie z rozmów w kabinie pilotów.

Przeczytaj stenogramy z rozmów kontrolerów

"K...a!, k...a, k...a!" - tak wygląda dramatyczna końcówka rozmów kontrolerów lotu ze Smoleńska. Zapisy rozmów ze smoleńskiej wieży zamieszczono wieczorem na stronie internetowej MAK. Poniżej stenogram po polsku - przetłumaczony przez redakcję.

"Katastrofa nie leżała w interesie żadnego z państw"

- Katastrofa nie leżała w interesie żadnego z państw - twierdzi kryminolog, prof. Brunon Hołyst. - Nie ma żadnych przesłanek żeby realnie stwierdzić, że to był zamach - dodaje Jan Malicki, dyrektor Centrum Europy Wschodniej UW. W ten sposób specjaliści odnieśli się do lansowanej m.in. przez Marcina Dubienieckiego, męża Marty Kaczyńskiej, tezy, że 10 kwietnia mogło dojść do zamachu.

Słów "wkurzy się" nie było?

Nawigator TU-154 nie obawiał się podczas lotu do Smoleńska, że prezydent Lech Kaczyński "się wkurzy", a dowódca załogi nie prosił Mariusza Kazany o "zapytanie szefa, co ma robić" - wynika z nagrań zaprezentowanych we wtorek przez polską komisję, badającą przyczyny katastrofy TU-154. We fragmentach, które dla Rosjan były kluczowym dowodem wywierania presji na załogę, nasi specjaliści usłyszeli inne, niż eksperci MAK, słowa. - Ten odczyt podważa rosyjską wersję o naciskach na załogę - mówi tvn24.pl mjr Michał Fiszer.

"Wieża nie panowała nad tym, co się dzieje"

- Rosja to kraj, w którym obowiązują dzikie procedury i dzikie zamieszanie. Rosjanie wystawili nasz samolot na samotny lot, wieża nie panowała nad tym, co się dzieje - powiedział w "Rozmowie Rymanowskiego" Adam Hofman z PiS. Pozostali goście również nie zostawili na Rosjanach suchej nitki. Obwiniają też polski rząd - że za późno przedstawił materiał, którym dysponował już od miesięcy.

"Kluczowa decyzja pilotów o lądowaniu"

- Jestem laikiem, ale moje subiektywne odczucie jest takie, że kluczową sprawą dla katastrofy pod Smoleńskiem była decyzja pilotów o podejściu do lądowania - powiedział Marek Karpiniuk, ojciec Sebastiana Karpiniuka, który zginął w katastrofie. Innego zdania jest Jacek Świat, mąż Aleksandry Natalii-Świat. - Być może piloci popełnili jakieś błędy, ale nie były one decydujące. Jeśli były błędy to przez złą organizacje lotu i obsługę, która miała ten samolot szczęśliwie posadzić na ziemi - powiedział.

Minister zgrał tylko jeden kanał

- We wtorek upublicznione zostały nagrania rozmów kontrolerów jedynie z jednego kanału - poinformował szef MSWiA Jerzy Miller, który przewodniczy pracom polskiej komisji wyjaśniającej okoliczności katastrofy smoleńskiej. Jak dodał polscy eksperci zgrywali je "metodą chałupniczą" z magnetofonów szpulowych na laptopy, ponieważ Rosjanie nie pozwolili zrobić tego w laboratorium.

Nie udało się otworzyć S8

Po raz kolejny przesuwa się otwarcie ekspresówki przez warszawskie Bemowo. - Trasa zostanie otwarta w środę – powiedział we wtorek po południu Marcin Hadaj, rzecznik prasowy GDDKiA. Powodem opóźnienia są nieprawidłowości, wykryte przez komisję, która miała dopuścić drogę do ruchu.