Dziennikarz Tomasz Terlikowski, publikując materiały związane z płcią i seksualnością posłanki Anny Grodzkiej, naruszył jej dobra osobiste - orzekł we wtorek Sąd Apelacyjny w Warszawie, oddalając apelacje stron i utrzymując tym samym wyrok sądu okręgowego. Terlikowski nie zapłaci jednak kary finansowej, o co wnioskowała posłanka. Dziennikarz zastanawia się nad złożeniem kasacji.