Łukasz zginął w sylwestrową noc od 13 ciosów w głowę. 18-latek oskarżony o zabójstwo stanął przed sądem

Źródło:
TVN24 Wrocław
Do śmiertelnego pobicia doszło w Szklarskiej Porębie
Do śmiertelnego pobicia doszło w Szklarskiej PorębieGoogle Earth
wideo 2/5
Do śmiertelnego pobicia doszło w Szklarskiej PorębieGoogle Earth

Łukasz i jego kolega przyjechali do Szklarskiej Poręby spod Szczecina. Na miejscu mieli razem z większą ekipą świętować sylwestra 2019/2020. Początek roku okazał się tragiczny. 25-latek został śmiertelnie pobity. Kamera monitoringu zarejestrowała, jak leżący na ziemi młody mężczyzna otrzymuje dokładnie 13 ciosów w głowę. Ruszył proces w tej sprawie. Oskarżonym o zabójstwo jest 18-latek.

Noc sylwestrowa 2019/2020. 25-letni Łukasz z kolegą Grzegorzem przyjechali do Szklarskiej Poręby (Dolnośląskie) aż spod Szczecina. Na miejscu czekali już ich znajomi, ekipa z Gryfina. Razem mieli świętować Nowy Rok.

Balowali na mieście, w knajpie. Łukasz wypił trochę alkoholu. Nie był jednak typem imprezowicza. Być może już mu się nudziło. Nie wiadomo. Oznajmił znajomym, że wraca do kwatery. Daleko nie miał, może ze 150 metrów. Grzegorz zdążył jeszcze poinstruować Łukasza, który zamek ma zamknąć, aby za kilka godzin dało się go otworzyć z zewnątrz.

Kilka godzin później Grzegorz chciał się dostać do pokoju. Nie mógł otworzyć drzwi. Pomyślał, że Łukasz sobie wypił, śpi twardo i nie słyszy jego pukania. Spoczął na sofie w korytarzu. Jeszcze wtedy nie miał pojęcia, że kawałek dalej ktoś zadał Łukaszowi 13 ciosów w głowę, praktycznie na miejscu pozbawiając go życia.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE>>>

Śmierć mózgu

Rano próbował się dodzwonić do Łukasza. Jego telefon odebrał jednak policjant. Przekazał, że 25-latek trafił do szpitala w Jeleniej Górze. Dwoje jego znajomych pojechało na miejsce sprawdzić, w jakim jest stanie.

- Pierwszego stycznia rano odebrałam telefon od koleżanki mojego brata, z którą spędzał noc sylwestrową, że Łukasz jest w szpitalu i że daje mi do telefonu lekarza. Pan doktor poprosił, żeby ktoś z rodziny jak najszybciej przyjechał do szpitala. Pojechałam do rodziców, powiedziałam im o tym. Sama nie mogłam jechać, mam małe dzieci. Oni wsiedli do auta i pojechali do Jeleniej Góry, gdzie leżał mój brat - mówi Sandra, siostra 25-latka.

Łukasz doznał bardzo poważnego urazu głowy. Był w stanie krytycznym. W momencie, kiedy go znaleziono, już praktycznie nie żył. Reanimacja przeprowadzona przez zespół pogotowia ratunkowego co prawda przywróciła akcję serca, ale wszystkie badania przeprowadzone w szpitalu wskazały, że mózg najprawdopodobniej nie żyje.

3 stycznia zebrało się konsylium lekarskie, które stwierdziło, że zmiany w mózgu są nieodwracalne, że nie da się już nic zrobić. Łukasz został odłączony od aparatury podtrzymującej życie.

13 ciosów w głowę

- Tamtej nocy mój brat nie poszedł prosto do swojego pokoju. Monitoring zarejestrował, że chciał jeszcze zajść do sklepu. Widać na nagraniu, jak chwyta za klamkę, ale drzwi są zamknięte. Później udaje się już w kierunku kwatery. Nie wiem, po co on tam poszedł. Może mu papierosów zabrakło. Wracając, przeszedł kilka metrów i spotkał dwóch chłopaków - mówi Sandra.

Między jednym z nich a Łukaszem doszło do spięcia. Najpierw werbalnego, potem przeszło do czynów. Łukasz upadł na twarde, zimne podłoże. Jego przeciwnik usiadł na nim i zaczął okładać pięściami po głowie. Łukasz jeszcze na początku próbował się bronić, ale po kilku ciosach stracił przytomność. Ale ciosy padały nadal, kamera zamontowana na sklepie zarejestrowała ich łącznie 13.

- Mój brat nie oddał ani razu. Tamten chłopak nie miał żadnych śladów na ciele. Po pobiciu widział, że mój brat jest nieprzytomny, ale nie pomógł mu. Nie udzielił pomocy, nie wezwał pogotowia, tylko uciekł razem z kolegą - zaznacza siostra Łukasza.

Rodzina Łukasza postawiła znicze w miejscu śmiertelnego pobiciaarchiwum prywatne

Kaucja wpłacona, oskarżony na wolności

Jakub K. został zatrzymany nad ranem, kilka godzin później. Usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu. Prokurator wystąpił z wnioskiem o zastosowanie wobec niego trzymiesięcznego aresztu kaucyjnego. Po wpłaceniu 40 tysięcy złotych 18-latek wyszedł na wolność. Jeszcze tego samego dnia Łukasz zmarł w szpitalu.

- W związku z tym prokurator zdecydował się na ponowne zatrzymanie podejrzanego i przedstawienie mu zarzutu zabójstwa. W świetle pojawienia się nowych zarzutów prokurator raz jeszcze wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec podejrzanego aresztu tymczasowego na trzy miesiące. Sąd do tego wniosku się przychylił - informował Tomasz Czułowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Rodzina Łukasza była w żałobie. Bliscy żyli przygotowaniami do pogrzebu. Po pochówku jeszcze przez jakiś czas nikt nie myślał o jakichkolwiek działaniach prawnych. Oddaleni o kilkaset kilometrów (Gryfino leży w Zachodniopomorskiem) dopiero po dwóch tygodniach zaczęli się rozglądać za adwokatem, który na miejscu mógłby poprowadzić sprawę. Rodzice Łukasza pojechali do niego około 20 lutego i udzielili mu pełnomocnictwa.

- Niedługo potem zaczęła się pandemia COVID-19. Wszystko stanęło. Adwokat nie miał dostępu do akt. Dopiero pod koniec czerwca, jak akta trafiły do sądu i został wyznaczony termin rozprawy, pan mecenas mógł się ubiegać o wgląd. Na początku lipca ja również zapoznałam się z dokumentami. Czytam, czytam i nie wierzę. Patrzę, a Jakub K. od 21 stycznia, gdzie ja jestem pewna, że on siedzi w areszcie i czeka na termin rozprawy, jest już na wolności - dziwi się Sandra.

Okazało się, że i w tym przypadku sąd zastosował areszt kaucyjny, w wysokości 60 tysięcy złotych.

- Rodzina jest zaskoczona i taka sytuacja jest dla nich po prostu niezrozumiała. Zarzut zabójstwa jest jednym z najcięższych. Zagrożenie surową karą jest oczywiste. Oskarżeni o drobniejsze przestępstwa czekają na wyrok w warunkach aresztu, natomiast sprawca takiego czynu jest na wolności. Oczywiście wiadomo, że obowiązuje domniemanie niewinności, tym niemniej sądy niejednokrotnie mówią, że wystarcza zagrożenie wysoką karą, aby areszt był stosowany. Ja osobiście też jestem zaskoczony. Przy tego typu czynach stosowanie innych środków niż środek izolacyjny raczej się nie zdarzało - mówi Mirosław Stawiński, pełnomocnik rodziny pokrzywdzonego.

Zwróciliśmy się do Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze z prośbą o uzasadnienie tej decyzji. Rzecznik prasowy sądu przyznał, że dzień przed wokandą już nie da rady tego sprawdzić, ale będzie to możliwe kilka dni po rozprawie.

Znicze i kwiaty w miejscu, gdzie doszło do pobiciaarchiwum prywatne

Początek procesu

Proces Jakuba K. ruszył w czwartek przed południem. Na rozprawę przyjechali rodzice Łukasza, siostra, dwie ciocie, wujek, a także Grzegorz, przyjaciel, z którym Łukasz spędzał swojego ostatniego sylwestra.

Prokurator odczytał akt oskarżenia. Uznał, że czyn Jakuba K. wyczerpał znamiona zabójstwa. Zaznaczył, że sposób bicia - wielokrotne uderzanie po głowie leżącego na ziemi 25-latka - miało na celu pozbawienie życia, a nie obronę.

Biegły w swojej opinii wskazał, że zadanie trzynastu ciosów, z dużą siłą, w głowę leżącej ofiary, mogło doprowadzić do rozległych obrażeń, a w efekcie do jej śmierci.

Oskarżony odmówił składania wyjaśnień przed sądem. Podtrzymał złożone w toku śledztwa wyjaśnienia. Przyznał wówczas, że uderzył pokrzywdzonego po głowie 2-3 razy. Mówił, że to on został zaczepiony i tylko bronił się przed 25-latkiem. Czuł się zaatakowany, twierdził, że nie chciał zrobić mu krzywdy.

Jakubowi K. za zabójstwo grozi dożywocie.

Autorka/Autor:ib/gp

Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: archiwum prywatne

Pozostałe wiadomości

Premier Grenlandii Mute Egede oświadczył, że należąca do Danii wyspa nie jest na sprzedaż i nigdy nie będzie. Dzień wcześniej prezydent elekt USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "posiadanie" Grenlandii to dla Waszyngtonu "absolutna konieczność".

"Grenlandia jest nasza. Nie jesteśmy na sprzedaż". Premier odpowiada na słowa Trumpa

"Grenlandia jest nasza. Nie jesteśmy na sprzedaż". Premier odpowiada na słowa Trumpa

Źródło:
PAP

Na trasie S7 w rejonie węzła Opacz doszło do zderzenia czterech samochodów osobowych i autobusu miejskiego. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Kierowców czekają utrudnienia przy wyjeździe ze stolicy.

Karambol na wyjeździe z Warszawy. Kierowcy utknęli w korku przy węźle Opacz

Karambol na wyjeździe z Warszawy. Kierowcy utknęli w korku przy węźle Opacz

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny konwojowanego przez policję na przesłuchanie. Trwa wyjaśnianie, w jaki sposób 42-latek doznał obrażeń, które doprowadziły do jego śmierci. Na tym etapie postępowania śledczy wykluczyli udział osób trzecich.

Mężczyzna zmarł podczas policyjnego konwoju. Pierwsze ustalenia

Mężczyzna zmarł podczas policyjnego konwoju. Pierwsze ustalenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokurator zablokował 328 rachunków bankowych prowadzonych przez różne banki na rzecz spółki Cinkciarz.pl – poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prokurator Anna Marszałek.

Prokuratura zablokowała konta spółki Cinkciarz.pl

Prokuratura zablokowała konta spółki Cinkciarz.pl

Źródło:
PAP

Kolejne nieruchomości trafiły do fundacji rodzinnej Daniela Obajtka. To willa oraz domki letniskowe nad morzem - pisze "Newsweek". Tygodnik zaznacza, że może być to sposób na ucieczkę byłego prezesa Orlenu przed ewentualnymi roszczeniami. Pytany o to, dlaczego przepisuje nieruchomości na rodzinę i na fundację, Obajtek odparł w poniedziałek: "Bo mi wolno".

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Źródło:
"Newsweek", tvn24.pl

- Chcemy, żeby projekt CPK był w pełni polską inicjatywą i był zarządzany przez Polskie Porty Lotnicze - przekazał minister infrastruktury Dariusz Klimczak. PPL i CPK podpisały w poniedziałek list intencyjny w tej sprawie.

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Źródło:
PAP

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski powiedział, że na granicę polsko-białoruską "ściągane było bydło" w celu "zdestabilizowania sytuacji". Te słowa skomentował marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - Ludzi z zasady nie powinno nazywać się bydłem. Jeżeli się ludzi odczłowiecza, to przesuwa się ich do innej kategorii - powiedział. Ocenił, że Zgorzelski "się zagalopował".

Zgorzelski o "bydle" na granicy. Hołownia: zagalopował się, o jeden most za daleko

Zgorzelski o "bydle" na granicy. Hołownia: zagalopował się, o jeden most za daleko

Źródło:
TVN24

Olsztyn, Leszno, Turek, Golina - władze tych samorządów, nie czekając na ustawę o wolnej Wigilii, dały urzędnikom wolne już w te święta. Z jakich rozwiązań skorzystały, by tak się stało?

"To dzień na wzmacnianie więzi". Tu zdecydowano się na wolną Wigilię już w tym roku

"To dzień na wzmacnianie więzi". Tu zdecydowano się na wolną Wigilię już w tym roku

Źródło:
PAP, TVN24

Ratownicy z Grupy Beskidzkiej GOPR przeprowadzili w niedzielę akcję ratunkową. Znieśli na noszach 32-letniego turystę z urazem pachwiny uniemożliwiającym mu chodzenie. Mężczyzna utknął na górnym odcinku zamkniętego żółtego szlaku na Babią Górę.

Wypadek w Beskidach. Goprowcy znieśli na noszach rannego turystę

Wypadek w Beskidach. Goprowcy znieśli na noszach rannego turystę

Źródło:
PAP, GOPR

Do zakopiańskiej policji zgłaszają się właściciele obiektów noclegowych, którzy zauważyli, że oszuści wykorzystują i publikują na popularnych portalach fotografie i opisy ich kwater, pensjonatów czy domków na wynajem. Podejrzane ogłoszenia dotyczą głównie okresu sylwestrowego.

Kwatery istnieją, ale właściciele nie wiedzą o wynajmie

Kwatery istnieją, ale właściciele nie wiedzą o wynajmie

Źródło:
PAP

Warszawski sąd nie uwzględnił zażalenia obrońcy Michała Wosia na postanowienie prokuratora o zastosowaniu środków zapobiegawczych - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. W sierpniu prokurator postawił posłowi PiS zarzuty oraz zastosował dozór policji i zakaz kontaktowania się z kilkudziesięcioma osobami. W ocenie rzecznika Prokuratury Krajowej sąd "potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów" oraz "prawdopodobieństwo, iż Woś popełnił zarzucane mu przestępstwo".

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Źródło:
TVN24

Asma al-Asad, żona obalonego syryjskiego dyktatora, który znalazł schronienie w Rosji, nie jest zadowolona z życia w Moskwie - poinformował portal telewizji Al Dżazira. Arabskie i tureckie media przekazały, że złożyła też w Rosji pozew rozwodowy. O małżeństwie Asadów postanowił w tej sytuacji wypowiedzieć się sam rzecznik Kremla, który wszystkiemu zaprzeczył.

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Źródło:
PAP, Meduza, Interfax

91 proc. Polaków podzieli się w Wigilię opłatkiem - wynika z sondażu pracowni Opinia24. Jakie jeszcze świąteczne zwyczaje pielęgnujemy w naszych domach?

Jakie są zwyczaje świąteczne Polaków? Sondaż

Jakie są zwyczaje świąteczne Polaków? Sondaż

Źródło:
Opinia24

Państwowa Komisja Wyborcza nie podjęła w poniedziałek w trybie obiegowym uchwały w sprawie sprawozdania komitetu PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie - przekazał szef PKW Sylwester Marciniak. Dodał, że Komisja zajmie się ponownie sprawozdaniem 30 grudnia.

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Źródło:
PAP

- Oczekiwałbym, że w ciągu sześciu godzin Marcin Romanowski zgłosi się po prostu do prokuratury - mówił szef MSWiA Tomasz Siemoniak, komentując warunki wysunięte przez ściganego posła PiS, który dostał węgierski azyl po tym, jak uciekł z kraju. Romanowski przekonuje, że po ich realizacji przez rządzących właśnie "w ciągu sześciu godzin wróci do kraju". Według Siemoniaka "to jest żałosne po prostu, że ktoś podejrzany o poważne przestępstwa śmie jakiekolwiek warunki Rzeczpospolitej Polskiej stawiać". - Jego miejsce jest na ławie w sądzie - dodał.

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Źródło:
PAP, TVN24

Policjanci uderzyli w narkotykowy biznes przy Inżynierskiej na Pradze Północ. Zatrzymali kilka osób, z czego dwie usłyszały zarzuty za handel nielegalnymi środkami. Na wniosek prokuratury zostali tymczasowo aresztowani.

Akcja policji w zagłębiu narkotykowym. Zatrzymano kilka osób

Akcja policji w zagłębiu narkotykowym. Zatrzymano kilka osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Lekarze pogotowia ratunkowego w Wielkiej Brytanii wydali w poniedziałek ostrzeżenie dotyczące plastikowych kulek, znanych też jako kulki hydrożelowe czy koraliki wodne. Specjaliści zalecają, by nie wręczać ich na święta dzieciom poniżej piątego roku życia. Dlaczego kolorowe kulki mogą być niebezpieczne?

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Źródło:
BBC, The Guardian

Nowe doniesienia prasy w sprawie lekarza Taleba Abdula Dżawada, który w piątek wjechał samochodem w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu, podają w wątpliwość jego kompetencje zawodowe. Dżawad miał być nazywany przez współpracowników "Dr Google". W niektórych przypadkach jego praktyki terapeutyczne budziły zmieszanie wśród personelu.

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

Źródło:
PAP

Nad ranem deweloper, ignorując zakaz prowadzenia robót, zburzył kamienicę przy Łuckiej - poinformował w poniedziałek stołeczny konserwator zabytków. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych.

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom w rozumieniu przyjętym w Konstytucji RP i na gruncie prawa międzynarodowego - przekazało Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Przeprowadzone czynności wykazały równocześnie, że w pewnych sytuacjach dochodziło do niehumanitarnego traktowania zatrzymanego - czytamy w komunikacie. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar oznajmił, że uwagi dotyczące traktowania Michała O. i byłych urzędniczek resortu, podejrzanych w śledztwie dotyczących Funduszu Sprawiedliwości, zostaną wdrożone przez resort. 

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Policjanci z szóstego Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi szukają mężczyzny, który nagrał nagą kobietę w jednym z solariów telefonem komórkowym. - Mężczyzna nie miał zamiaru się opalać, tylko wszedł do kabiny obok i nagrywał z premedytacją - informuje rzeczniczka policji.

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Źródło:
tvn24.pl
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Służby w Gwatemali uwolniły z rąk fundamentalistycznej żydowskiej sekty Lev Tahor 160 dzieci i nastolatków. Operację przeprowadzono po ucieczce z sekty czwórki nieletnich osób, które zaalarmowały władze.

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

Źródło:
PAP, "New York Times"

Uczniowie szkoły zawodowej w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) wrzucili do sieci dwa filmiki, na których pokazują ciasta w formie swastyk, wykonują nazistowskie gesty i odpalają petardy. Jak tłumaczy dyrektorka placówki, do zdarzenia doszło po wigilii klasowej, podczas chwilowej nieobecności nauczyciela.

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Źródło:
Gazeta Wyborcza/TVN24

Rosja próbuje ukryć obecność północnokoreańskich żołnierzy na froncie, wydając im fałszywe dokumenty - podały ukraińskie Siły Operacji Specjalnych. Pokazały one książeczki wojskowe zabitych w czasie walk w rosyjskim obwodzie kurskim Koreańczyków z Północy, które miały zawierać fałszywe dane. Połączone Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Korei Południowej poinformowało w poniedziałek, że około 1100 żołnierzy armii Kima zginęło lub zostało rannych, biorąc udział po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Źródło:
NV, Yonhap, tvn24.pl, PAP

Od 1 stycznia 2025 roku osoby uprawnione mogą składać wnioski o rentę wdowią, przy czym prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, ale nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 roku.

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Źródło:
PAP

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

Tomasz Siemoniak przedstawił priorytety dotyczące bezpieczeństwa podczas zbliżającej się prezydencji Polski w Radzie UE. Rozpocznie się ona 1 stycznia 2025 roku i potrwa sześć miesięcy. Jednym z priorytetów polskiej prezydencji będzie kwestia przeciwdziałania nielegalnej migracji - zapowiedział minister spraw wewnętrznych i administracji.

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

Źródło:
PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Podczas pokazu dronów na Florydzie jedna z maszyn spadła na siedmioletniego chłopca, który stracił przytomność i został zabrany do szpitala. - Krew spływała mu po twarzy - opowiada matka chłopca. Dziecko przeszło operację.

Wypadek podczas świątecznego pokazu dronów. 7-latek poważnie ranny

Wypadek podczas świątecznego pokazu dronów. 7-latek poważnie ranny

Źródło:
Sky News, ABC News